SCHR.SOSNOWIEC-udało się,nowi ludzie-nowy wątek-str36

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 17, 2007 14:28

kogo prosisz o kontakt??? 8O cały czas wszystko tu piszemy na bierząco nie zauwazyłam zadnej oferty :?
Ostatnio edytowano Sob mar 17, 2007 14:39 przez ko_da1, łącznie edytowano 1 raz
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Sob mar 17, 2007 14:31

ten co go prosze to wie ;)
Chyba jasne ze jak jestem z tego miasta i mam tam blisko to pomogę nie, ale widac moj banerek komus nie pasi, a zupełnie niesłusznie bo ja jestem dla kotów a nie w innych celach

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob mar 17, 2007 14:37

mnie wisi ten banerek i całą reszta z nim związana jeśli mam być szczera , powiedz w czym mozesz nam pomoc i kiedy jesteś dostępna?
dasz rade zabrac kotki na tymczas?? oczywiscie Ty jako Ty nie jako Fundacja .... tymczasy teraz są potrzebne najbardziej :roll:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Sob mar 17, 2007 14:39

Na pW masz info - Tymczas to problem ale....moze cos damy rade a dostepna jestem od 16.30 - jesli nie jestem na interwencji z FFA

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob mar 17, 2007 14:51

ko_da1 pisze:Byłysmy dziś w schronisku, na kociarni jest pusto są kotki w kwarantannie , dwa maluchy biało czarne około 3-4 miesięczne oba kocurki jeden nie ma lewej tylnej łapki , jest obcięta czy urwana nie wiem na wysokosci kolanka brakuje całej stopki kociak poruszał sie na 3 całkiem sprawnie , jest starszy szary pręgowany kocurek z białym pyszczkiem ten co ostatnio Terenia robiła zdjęcia , kocio jest cudny miziasty , pozatym była ciemno grafitowa koteczka śliczna oczywiscie nie wysterylizowana razem z niewyciętymi kocurkami :roll: była czarna koteczka (chyba kotka ) przyznam sie szczerze ze juz sie pogubiłam w płciach i nie jestem pewna i duzy biały z czarnymi wstawkami ktory spał sobie w koszyku wiec nie wyjmowałysmy go i cięzko określić jego płeć i zachowanie . Maluch bez łapki podejzewam pierwszy pojdzie do "likwidacji" według nich raczej zostanie uznany jak nieadopcyjny , drugi malkuch cały drzał wzięty na ręce momentalnie przylgnoł do Iwony :( potrzebne tymczasy!!! potrzebny ktoś do pomocy w zaglądaniu tam i transporcie tzn, naprzykład przewiesc ze schronu do Katowic czy gdzieś indziej w poblirzu , potrzebne pieniądze :( na sterylki kastracje no i leczenie , kikucik tego malucha napewno potrzebował by kontroli weta Iwona zaraz powinna dokleić zdjęcia ..

wkleiłam jeszcze raz bo sie zamieszanie zrobiło ....
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Sob mar 17, 2007 15:00

Czytam i nic nie rozumię, nie wiem Dedi ale ze mną się chyba nie kontaktowałaś... , bo nie widziałam żadnej informacji od Ciebie, z całym szacunkiem dla Ciebie, ale nie pisz , że ja kogoś nie akceptuję, a nawet go nie znam. Jestem od czasu do czasu na forum oraz mam PW..., czy trzeba przez kogoś szukać do mnie kontaktu... nie za bardzo rozumiem. Robię co robię i nie mam żadnego monopolu na nic. Pozdrawiam Cię serdecznie.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob mar 17, 2007 22:48

ko_da1 pisze:Byłysmy dziś w schronisku, na kociarni jest pusto są kotki w kwarantannie , dwa maluchy biało czarne około 3-4 miesięczne oba kocurki jeden nie ma lewej tylnej łapki , jest obcięta czy urwana nie wiem na wysokosci kolanka brakuje całej stopki kociak poruszał sie na 3 całkiem sprawnie , jest starszy szary pręgowany kocurek z białym pyszczkiem ten co ostatnio Terenia robiła zdjęcia , kocio jest cudny miziasty , pozatym była ciemno grafitowa koteczka śliczna oczywiscie nie wysterylizowana razem z niewyciętymi kocurkami :roll: była czarna koteczka (chyba kotka ) przyznam sie szczerze ze juz sie pogubiłam w płciach i nie jestem pewna i duzy biały z czarnymi wstawkami ktory spał sobie w koszyku wiec nie wyjmowałysmy go i cięzko określić jego płeć i zachowanie . Maluch bez łapki podejzewam pierwszy pojdzie do "likwidacji" według nich raczej zostanie uznany jak nieadopcyjny , drugi malkuch cały drzał wzięty na ręce momentalnie przylgnoł do Iwony :( potrzebne tymczasy!!! potrzebny ktoś do pomocy w zaglądaniu tam i transporcie tzn, naprzykład przewiesc ze schronu do Katowic czy gdzieś indziej w poblirzu , potrzebne pieniądze :( na sterylki kastracje no i leczenie , kikucik tego malucha napewno potrzebował by kontroli weta Iwona zaraz powinna dokleić zdjęcia ..


tak doklejam zdjęcia:

Dwa maluchy....słabe, przestraszone...jeden bez łapki.....tak jak napisała ko_da w pierwszej kolejności pójdą do likwidacji....
nie pomogą tu posty i ogłoszenia...trzeba po cichu te koty ukraść (tak zrobiła wczesniej Terenia...dzieki temu koteczek z uszami jak radary żyje
......uwaga...nie zgodne z literą prawa...)...dedi jeżeli fundacja w to sie wmiesza..to wiesz, że tego rzeczy nie możemy robić...i kierownictwo nie może się dowiedzieć......jesteś jedyna osobą która chce pomóc w Sosnowcu...oprocz Tereni ,która gra tam tzw.pierwsze skrzypce......więc super....że chcesz pomóc..ale sama widzisz...działamy jak działamy......wiesz przecież o co mi chodzi ...

ObrazekObrazekObrazek
Ostatnio edytowano Pon mar 19, 2007 11:28 przez iwona_35, łącznie edytowano 1 raz
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Sob mar 17, 2007 23:05

E tam ukraść , Terenia poprostu zabrała Uszatka troszke inaczej i nagieła ciut przepisy kwarantannowe :oops: teraz Filuś ma juz Swoj własny domek i zawdzięcza to w większej mierze własnie Tereni :wink:
Ostatnio edytowano Sob mar 17, 2007 23:08 przez ko_da1, łącznie edytowano 2 razy
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Sob mar 17, 2007 23:06

ko_da1 pisze:E tam ukraść , Terenia go poprostu zabrała inaczej i nagieła ciut przepisy kwarantannowe :oops: teraz Filuś ma juz Swoj własny domek i zawdzięcza to w większej mierze własnie Tereni :wink:
tak ale sama przyznaj gdyby działała zgodnie z litera prawa...jak teraz jest w schr.Katowice to chłopak by już nie żył
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Sob mar 17, 2007 23:11

przyznaje ......
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Sob mar 17, 2007 23:11

:( nawet nie wiem co napisac... pomoc moge jakos tam finansowo ale to od przyszlego miesiaca...
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob mar 17, 2007 23:39

terenia1 pisze:Właśnie wróciłam ze schroniska w Sosnowcu , na dzień dzisiejszy przebywa tam pięć kotków, wszysstkie raczej duże. Później wkleję zdjęcia. Kilka informacji o schronisku. Schronisko zarządzane jest przez Miejski Zaklad Uslu Komunalnych, podlega też pośrednio wiceprezydentowi Sosnowca. Natomiast nadzór nad tym Zakładem jest sprawowany przez specjalną komisję Gospodarki Komunalnej i Komunikacji, w sklad któej wchodzi 21 osób, są to glównie radni. Zaklad Miejski oprócz schroniska zajmuje się też egzotarium które jest w Sosnowcu i mini zoo które jes w Kazimierzu. Schronisko nie ma żadnej strony i nie przewiduje wolontariatu, i tym trzeba się zająć. Schronisko ma jakis regulamin, który jest dostępny w Biurze, przy następnej okazji zapoznam się z nim. Na początek trzeba chyba porozmawiać z kierownikiem schroniska na temat pomocy z naszej strony, a od wyników tej rozmowy będzie zależało to jakie kroki podejmiemy dalej. Czy ktoś może orientuje się czy są jakieś przepisy prawne regulujące sprawę wolontariatu. Pani kierownik jak do tej pory nie udalo nam się spotkac, dzisiaj rozmawiałam z pracownikiem. Początkowo nie chcial mnie wpuścić na tzw. kwarantannę, ale po moich delikatnych prośbach uległ. Rozmowę z kierownikiem muszę odlożyc na przyszly tydzień, bo może wtym tygodniu uda mi się porozmawiać z dziewczyną, która zajmowała się kiedyś zwierzętami z tego schroniska. I to na tyle, ponawiam prośbę do osób na forum z Sosnowca, o pomoc!!!!!
dziewczyny z dogoamii są tam wo;untariuszkami , pisały pismo do UM i mają wstep , choc bez owacji personelu - wiecie o co mi chodzi!!!

WANDUL66

 
Posty: 362
Od: Wto maja 09, 2006 7:51
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob mar 17, 2007 23:42

WANDUL66 pisze:
terenia1 pisze:Właśnie wróciłam ze schroniska w Sosnowcu , na dzień dzisiejszy przebywa tam pięć kotków, wszysstkie raczej duże. Później wkleję zdjęcia. Kilka informacji o schronisku. Schronisko zarządzane jest przez Miejski Zaklad Uslu Komunalnych, podlega też pośrednio wiceprezydentowi Sosnowca. Natomiast nadzór nad tym Zakładem jest sprawowany przez specjalną komisję Gospodarki Komunalnej i Komunikacji, w sklad któej wchodzi 21 osób, są to glównie radni. Zaklad Miejski oprócz schroniska zajmuje się też egzotarium które jest w Sosnowcu i mini zoo które jes w Kazimierzu. Schronisko nie ma żadnej strony i nie przewiduje wolontariatu, i tym trzeba się zająć. Schronisko ma jakis regulamin, który jest dostępny w Biurze, przy następnej okazji zapoznam się z nim. Na początek trzeba chyba porozmawiać z kierownikiem schroniska na temat pomocy z naszej strony, a od wyników tej rozmowy będzie zależało to jakie kroki podejmiemy dalej. Czy ktoś może orientuje się czy są jakieś przepisy prawne regulujące sprawę wolontariatu. Pani kierownik jak do tej pory nie udalo nam się spotkac, dzisiaj rozmawiałam z pracownikiem. Początkowo nie chcial mnie wpuścić na tzw. kwarantannę, ale po moich delikatnych prośbach uległ. Rozmowę z kierownikiem muszę odlożyc na przyszly tydzień, bo może wtym tygodniu uda mi się porozmawiać z dziewczyną, która zajmowała się kiedyś zwierzętami z tego schroniska. I to na tyle, ponawiam prośbę do osób na forum z Sosnowca, o pomoc!!!!!
dziewczyny z dogoamii są tam wo;untariuszkami , pisały pismo do UM i mają wstep , choc bez owacji personelu - wiecie o co mi chodzi!!!


tak mamy z nimi kontakt.........tak własnie chcemy działać.....dzięki
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Sob mar 17, 2007 23:43

na klatkę od małej jeszcze za zimno , ale jakby bardzo był problem , mogę jakiegos wziąc , najbardziej zagrożonego , mam nadzieje , że pan od Dyzia zdecyduje się na mojego BONA - juz jest zdrowy!!

WANDUL66

 
Posty: 362
Od: Wto maja 09, 2006 7:51
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob mar 17, 2007 23:50

WANDUL66 pisze:na klatkę od małej jeszcze za zimno , ale jakby bardzo był problem , mogę jakiegos wziąc , najbardziej zagrożonego , mam nadzieje , że pan od Dyzia zdecyduje się na mojego BONA - juz jest zdrowy!!

........te dwa sa zagrozone...trzęsły się barrrrdzo... podobne były do Dyzia...takie malutkie, delikatne.pieniadze na kastracje mamy...ale domków nie....no i na dzień dzisiejszy nie chcieli nam wydać...trzeba je wykraść :(
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, JamesEmbet i 60 gości