» Pon mar 19, 2007 22:20
Ja mam takiego kota, który miał podobną ranę. Wzięłam go z lecznicy z podgojoną ranką. Niestety, po zdjęciu ubranka, rana znowu się zaogniła. Przez 2,5 miesiąca smarowałam tę rankę maścią triderm. Ranka zmniejszała się z czasem, ale ciągle kot ją rozdrapywał, mimo ochrony.
Tu na Forum zobaczyłam zdjęcia ubranka z bandaża. Są takie bandaże jak rekaw. Chyba nazywają się Copix czy podobnie. W aptece będą wiedzieli o co chodzi.Wystraczy zrobić niewielkie dziurki na przednie łapki i ubrać w to kota. Pod bandaż trzeba jeszcze włozyć i umocować ochronę z flanelki lub z innego miękkiego materiału. Bandaż jest bardzo elastyczny i świetnie się do tego nadaje. Oczywiście trzeba go zmieniać co jakiś czas, bo kot wyciaga z niego nitki i po prostu niszczy.
Gdy ranka się zmniejszyła, wystarczyła szersza opaska na szyi, z tegoż bandaża, podszyta flanelą.
Miałam chwile zwatpienia w czasie leczenie kotki. Myślałam, że nie wyleczę jej, ale kot wyzdrowiał. Bardzo mi też pomogła forumowa Agn, która mi przysłała ozonowany olej, świetny na tego typu rany. Uzyłam go w koncowym etapie leczenia, nie rezygnując z tridermu. Dodatkowo smarowałam też maścią alantoinową, która zmniejsza świąd.
Życzę cierpliwości, a kot wyjdzie z tego.
Wypisz hasło ozon, a wyświetli się lecznica, sprzedająca ten specyfik.