» Pt mar 16, 2007 11:41
Witam,
Takie rany nie goją się z tego samego powodu, z którego powstają. Kot rozdrapuje sobie kark pazurami tylnej nogi, stąd rana wygląda, jak rozcinana czymś ostrym i dlatego powieksza się.
Najczęściej wystarczy do zagojenia rany, jeśli uniemożliwi się kotu jej rozdrapywanie. Ja w tym celu szyję pelerynkę z mocnej flaneli na szyję i ramiona, jest mocowana na szyi np. na obroży, albo na przyszytej do górnej krawędzi tasiemce, na brzuszku wiąże się drugą tasiemkę, przeciągniętą przez założony materiał. Jeśli rana wypada w miejscu obroży, trzeba wszyć w pelerynkę pasek sztywnego plastiku, tworzący rodzaj kołnierza.
Zwykle rana nie drapana przysycha i goi się sama. Można też przemywać rivanolem, ale potem trochę osuszać, żeby to ubranko nie było mokre. Po zagojeniu i odpadnięciu strupa można próbować je zdjąć, ale początkowo kota trzeba pilnować, bo gojąca się rana swędzi i kot może rozdrapać to na nowo.
Pozdrawiam, Juliusz.