Willow vel Świstak z Olsztyna:)już w nowym domku:)))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon mar 12, 2007 10:47

Tulula, to pisz na kotach, że szukasz transportu.
ja mogę Świstaczkę przejąć w Poznaniu i zająć się tutaj jej wydaniem do domku tej pani.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 13, 2007 9:46

A tak kotaski witają się z wiosną:
Obrazek

Wczoraj wieczorem Peper z Świstakową urządzili dzikie harce. Biegi, turlania, tarzania, gryzienie, pacanie łapami, istne szaleństwa 8) Pepciu to kot cyrkowy, który zrobił ze Świstaka trampolinę :evil: nie pytajcie jak i dlaczego kota robiła za takie cudo :roll: grunt, że zabawę mieli przednią.
http://www.afn.pl/... zajrzyj....

Tulula

 
Posty: 989
Od: Pt paź 06, 2006 9:56

Post » Wto mar 13, 2007 9:50

wiesz, ja mam to na codzień z Maksiem i Emilką - to jest cudowny układ:
dorosły kocur i mała kotka. on się nią opiekuje, a ona widzi w nim idola i starszego brata, który ją obroni.


a taką podobną kanapę miałam kiedyś w domu 8)

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 14, 2007 10:45

hopa do góry:)
Pani z Poznania wczoraj znów dzowniła - zakochana w kocie, ale niestety ciągle bez transportu, a ja się głowię co by tu zrobić. Z Olsztyna są marne szanse. Kciuki, plis, plis tak bardzo chciałabym żeby się udało.
http://www.afn.pl/... zajrzyj....

Tulula

 
Posty: 989
Od: Pt paź 06, 2006 9:56

Post » Śro mar 14, 2007 10:54

no kciuki są.
jeszcze tylko transport potrzebny :wink:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 15, 2007 9:27

Koty mają jakiś budzik wewnętrzny czy jak 8) Budzą mnie regularnie o 6 rano. Zasypiam obłożona z jednej strony kotą w czarnym, obcisłym gorsecie, a z drugiej grubasem Peperem:) Budzę się w układzie: kota siedzi i patrzy czy już nie śpię, Peper leżący i patrzący jednym okiem na mnie i kotę. Nie mogę oczywiście spokojnie leżeć bo koty robią wszystko żebym wstała. I wstaję. Ale zamiast do kuchni zmykam do łazienki ku rozpaczy kotów, które cierpliwie czekają aż wyjdę, żeby wskazać mi drogę do kuchni. A tam to już wiadomo, daj michę i tylko to się dla nich liczy :twisted: Mam w domu zorganizowany duet , który skutecznie wymusza na mnie jedzenie i zabawę w czasie, kiedy powinnam jeszcze smacznie spać :roll:

Tulula

 
Posty: 989
Od: Pt paź 06, 2006 9:56

Post » Czw mar 15, 2007 9:40

skąd ja to znam :wink:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 16, 2007 8:55

w górę kotki :)

Dziś zdjęcie szwów u koteczki. Pewnie będzie darcie pyszczka na całą lecznicę i znów usłyszę od wetki, że mam pannę z typu awanturujących się :roll:

Kciuki! a w poniedziałek szczepienie Świstaka :D :D :D

Tulula

 
Posty: 989
Od: Pt paź 06, 2006 9:56

Post » Pt mar 16, 2007 8:56

:ok:

wszystko będzie super dobrze. tak czuję.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 19, 2007 10:08

W piątek nastąpiło uroczyste zdjęcie szwów z brzuszka koty :)
Było tradycyjne darcie pyszczka na cały gabinet. Ja trzymałam kotę za przednie łapki, student weterynarii za tylnie, a cierpliwa wetka przystąpiła do dzieła, czule przemawiając do Świstaka, że zaraz będzie po wszystkim :wink:

Po powrocie do domu kotka przez równą godzinę namiętnie czyściła swoje futerko i oczywiście łysy brzuszek 8) A dziś szczepienie :)

Tulula

 
Posty: 989
Od: Pt paź 06, 2006 9:56

Post » Wto mar 20, 2007 9:52

Khm....

Wszystko potoczyło się błyskawicznie. Wczoraj po południu zadzwoniła sympatyczna Pani w sprawie koty (z ogłoszenia, które powiesiłam na przystanku naprzeciwko bloku, w którym mieszkam). Okazało się, że Pani mieszka dwa bloki ode mnie :) więc o 18 umówiłyśmy się na spotkanie.
Pani przyszła z córeczką. Z miejsca pokochały Świstaka. Opowiedziałam historię koty, jak do mnie trafiła, na co chorowała....

Pani bardzo chce zaadoptować Świstaczkę. I co ważne, mieszka blisko mnie, nawet będzie chodzić do tej samej wetki,gdzie Świstak już jest znana :)Córeczka może była zbyt ruchliwa, bo kota trochę przed nią uciekała, ale jestem dobrej myśli, że dziewczyny zaprzyjaźnią się.

Ech. Domek dziś znów przychodzi. Mam trochę obaw, bo Pani nie miała nigdy kota, ale wyedukowałam ją jak tylko mogłam.
Tak więc uroczyście oznajmiam, że kota zostaje w Olsztynie.
Domek z Poznania będę musiała przeprosić :oops:

Tulula

 
Posty: 989
Od: Pt paź 06, 2006 9:56

Post » Wto mar 20, 2007 10:43

Tulula, napisz domkowi z Poznania, żeby obserwował allegro, bo tam będą ładne kociaczki na pewno, i na pewno jakiś kotek się znajdzie, jeśli domek szuka kota.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 20, 2007 14:12

Napisałam domkowi z Poznania, że przepraszam i mam nadzieję, że domek zrozumie moją decyzję....

A dziś będę ryczeć pół nocy, bo mojej maleńkiej koteczki już ze mną nie będzie :(

Tulula

 
Posty: 989
Od: Pt paź 06, 2006 9:56

Post » Wto mar 20, 2007 16:33

Myślę, że zrozumieją. Dobro kocinki jest najważniejsze a podróż i do tego taka daleka byłaby dla niej stresująca. Skoro moża tego uniknąć to bardzo dobrze.

Tulula, rozstania sa trudne, ale skoro mała będzie tak blisko będziesz miała ją "na oku" :)

Trzymam kciuki za udaną przeprowadzkę i szybkie zadomowienie Świstaczki w nowym domciu :ok:

memka

 
Posty: 990
Od: Czw sty 18, 2007 22:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów, obecnie Chicago

Post » Śro mar 21, 2007 8:42

Stało się!


Koteczka od wczoraj mieszka już w nowym domku :) Pani Janina z córeczką stawiły się u mnie zdenerwowane chyba bardziej niż ja :oops:
Dałam jeszcze ostatnie wskazówki, spakowałam rzeczy kocinki, wytuliłam, wycałowałam i siup do transporterka. Poszłyśmy razem, dwa bloki dalej :) Mieszkanko bardzo przyjemne (nawet zabawki, które nowy domek zakupił były takie same o których mówiłam, np. myszka na wędce 8) )Wypuściłyśmy kotkę z transporterka. Kita zaczęła czołgać się jak wąż,
była troszkę wystraszona. No nic, jestem z domkiem w kontakcie. Kciuki nadal potrzebne :)

Dziękuję wszystkim za kciuki i Tobie puss za pomoc z ogłoszeniami :D

Tulula

 
Posty: 989
Od: Pt paź 06, 2006 9:56

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości