Jak w temacie - Rydzyk gardzi suchym jedzeniem, ale nie wiem na dobrą sprawę czy przyczyną nie są dziąsła. Aż mu zdjęcie zrobiłam:
W dodatku jakoś dziwnie wygląda jedna "jedynka" Kiepski chyba ze mnie opiekun, bo kota mam już trochę, a do pyszczka zajrzałam mu niedawno
Nie pamiętam jak wyglądał pyszczek mojej poprzedniej kociej towarzyszki, bo to było dawno temu, więc radzę się Was. Mnie się one trochę nie podobają, ale nie znam się na tym
Nie wiem, iść z tym do weta, czy zdziwiam?
Uff, zdjęcie trochę drastycznie wygląda, ale Rydzyk jest w tych kwestiach spolegliwy, nawet się nie obraził