Watek dla nerkowcow:-) - robimy stronę dla nerkowców!!!

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie lut 18, 2007 15:15 Zgłaszam Komandosa do nerkowej bandy:)

Kocio trafiło na forum z kreatynina ktora w pewnym momencie wzrosła do 10, mocznikiem przekraczającym 300 (skala maszyny się kończyła na 300, więc nie wiadomo ile miał), elektrolitami które wszystkie przekraczały kilkanaście razy jakiekolwiek normy. Wyciągnięty za jeden włosek z czubka ogona, bo tylko tyle mu wystawało zza TM. Teraz w trakcie diagnostyki, ktora zdecyduje, jaka będzie dalej terapia. Forum mu uratowało życie, i to dosłownie. Jestem niedoświadczonym kociarzem, miał błędnie postawioną diagnozę, ale dzięki temu, że czytałam forum, zorientowałam się, że objawy mu się nie zgadzają i pojechałam późnym wieczorem do Ratowników Kotów na Januszowickiej. Tu się tylko zapisujemy, nie mamy zbyt wiele doświadczenia, więc i podzielić wiedzą nie mamy jak, ale będziemy wchłaniać Waszą wiedzę i doświadczenie oraz trzymać kciuki tak samo, jak trzymaliście za nas w trudnych chwilach.


Pozdrawiamy, kocur Komados, kotka Szahor (zdrowa jak rydz) i ja.

szahor

 
Posty: 100
Od: Nie lut 11, 2007 1:06

Post » Czw lut 22, 2007 10:07

Witam.
I ja muszę wpisać się ze swoim kocurkiem... a zaczęło się tak:
prawie dwa lata temu kocurek zachorował na jelita (podłoże autoagresywne) nie do wyleczenia. Doszła wątroba - najpierw zapalenie, błyskawicznie niewydolność. Kilka miesięcy temu nerki. Teraz chore jest wszystko :(
Zaczęło się o podwyższenia kreatyniny - 1,68, wtedy zaczęliśmy podawać Ipakitine. Mieliśmy nadzieję, że poziom kreatyniny spadnie, ale nie - teraz jest już 1,8, mocznik podwyższony nieznacznie (nie pamiętam teraz dokładnie). Diagnoza - początek przewlekłej niewydolności nerek.

Kocurek dostaje nerkowe jedzenie, zastrzyki z wit. B (co tydzień), Ipakitine, Amlozek - to na nerki.
Na wątrobę i jelita dostaje Ursofalk, essentiale forte i colon c.

Jutro wizyta u veta, bardzo bym chciała, żeby kreatynina spadła.

Lantan

 
Posty: 88
Od: Sob cze 26, 2004 3:54

Post » Czw lut 22, 2007 10:49

Te wyniki sa w normie, istotne tez w jakim wieku jest kot. Z jednej strony to dobrze ze czuwacie, z drugiej to wlasnie przyklad wyciagania armat zbyt wczesnie. Wprowadzenie diety za wczesnie przynosi wiecej szkody niz pozytku, Ipakitine do tego????
To oslabianie kota, przyczynanie sie do niedoborow, podwyzszanie ryzyka hyperkalcemii, ktora jest duzo wiekszym dramatem (czeste przy Ipakitine) kompletnie bez sensu. Czy kot ma za wysoki fosfor?
Przemyslalabym powaznie "leczenie" zeby w ramach tej pomocy krzywdy kotu nie zrobic :roll:
Amlozek tez jest dla mnie watpliwy... Choc czytalam artykuy z ktorych wynikalo ze wczesne podawanie (ale oni chyba jednak dawali ACE a nie amlodypine?) spowalnia postep choroby...Pod rozwage.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Czw lut 22, 2007 11:01

Nan, Lucek ma 5 i pół roczku dopiero.
Zaufałam mojej vetce, bo nie widzę innej możliwości. Jutro będzie miał robione elektrolity to zobaczymy.

Mówisz, żeby nie podawać Ipakitine razem z nerkową karmą?

Ja zupełnie się w tym pogubiłam, powiem szczerze.

Dzięki za odpowiedź.

K.

Lantan

 
Posty: 88
Od: Sob cze 26, 2004 3:54

Post » Czw lut 22, 2007 11:07

Podpisuję się pod wszystkim, co napisała Nan.
Sama mam kota, u którego przedwczesne podawanie karmy nerkowej spowodowało mase problemów.
Dobrze, że wet dmucha na zimne, ale niech weźmie pod uwagę, że karma nerkowa przeznaczona jest dla kotów, których nerki są naprawdę niewydolne to znaczy u takich gdzie organizm ma niedobory potasu, jest duże zakwaszenie, wychudzenie itd.
Podawanie tej karmy kotu u którego jakiś tam wskaźnik nerkowy lekko drgnął jest grubym nieporozumieniem.
To naprawdę strzelanie z armaty do wróbla.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Czw lut 22, 2007 11:15

Poziom kreatyniny systematycznie rósł od kilku miesięcy, jaki jest teraz (czyli po 2 tygodniach jedzenia Hill'sa k/d) będę wiedziała jutro.
Na usg wyszło, że nerki nie są w porządku, jeżeli dobrze przeczytałam, to jest napisane hypoechogenna kora nerek. Co to oznacza? Rok temu nerki były zdrowe, bo poziom kreatyniny nie przekraczał nawet 1...

Czyli co mam zrobić? Co mogę zasugerować vetce?

Lantan

 
Posty: 88
Od: Sob cze 26, 2004 3:54

Post » Czw lut 22, 2007 11:34

Własnie miałam pytać, czy robiliście usg. Nie umiem zinterpretować wyniku, wetka nie mówiła co jest nie tak?
U "zwykłych" nerkowców w opisie usg pojawia się zazwyczaj informacja, że są cechy przewlekłego zapalenia nerek.

Ostatni wynik kreatyniny, który podałaś jest na granicy normy, odrobinę podwyższony mocznik też się może zdarzyć jesli kot nie jest na przykład całkowicie na czczo, te wyniki naprawdę nie są alarmujące.

Koniecznie musicie zbadać elektrolity. A mocz badaliście?
Jakie jest ph? Jaki ciężar właściwy?

Jesli z nerkami dzieje się coś niepokojącego zdecydowanie trzeba to monitorować, ale upieram się, że na karmę jest za wcześnie.
My zaczęliśmy stosować karmę (hillsa k/d) jak Gapciowa kreatynina wynosiła 2.2 i teraz, po 4 latach wiemy, że to było o wiele za wcześnie.
W międzyczasie borykaliśmy się ze skutkami ubocznymi: zbyt wysokim potasem (bardzo niebezpieczne dla serca!) o od ponad roku mamy problem z pęcherzem. Karmy nerkowe bardzo silnie alkalizują mocz co sprzyja powstawaniu infekcji i kryształów no i my własnie borykamy się z infekcją od ponad roku. Od ponad roku też Gapek nie jest na karmie nerkowej.
Nie wiem jakie jeszcze deficyty mogła spowodować w jego organiźmie, na pewno osłabienie masy mięśniowej z powodu mocno ograniczonej ilości białka.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Czw lut 22, 2007 11:37

W takiej sytuacji mozna zalecic dobrej jakosci karme, to na pewno, moze byc i wysokobialkowa, byleby to, co kot zjada w dziennej porcji, bylo maksymalnie przyswajalne. Na pewno dobrze juz na tym etapie przeprowadzic diagnostyke- super ze zrobiono USG, dobrze ze beda elektrolity. Do tego badanie moczu, najlepiej z posiewem.
Kontrolne badanie krwi powinno sie odbywac co 3 miesiace, jesli wyniki beda w podobnym zakresie- co 3-6 miesiecy.
Pilnowac nalezy nawodnienia, zachecac kotka do picia duzych ilosci wody, moze byc tez cienki rosolek, sosik z puszki- to tak naprawde najistotniejsze na tym etapie.
Poza tym dbac o ogolny stan tzn. zapobiegac infekcjom na ile sie da, podawac paste odklaczajaca zeby sie kocina nie zatykal i nie nabawil problemow jelitowych (po takich wydarzeniach czesto sie nerki pogarszaja)

Nic wiecej nie przychodzi mi do glowy co trzebaby robic. Nie umiem sie odniesc do sensownosci podawania czegos na jelita, na watrobe- czy sa do tego jakiejs wskazania/ Leczenie powinno sie odbywac wg wskazan a nie na wyrost.

Witamina B12 to dobry pomysl, ale czy koniecznie w iniekcji? Mozna zwiekszyc ilosc wlokna w diecie, witamin rozposzczalnych w wodzie, ale jesli podawac bedziecie dobrej jakosci karme nie ma potrzeby szczegolnie nic uzupelniac.

Podstawa powinna byc obserwacja i wchodzenia z ew.leczeniem jesli bedzie taka potrzeba i w miare jej.

Co do Alozeku to eszcze poszukam, ale wydaje mi sie cora bardziej ze badania dotyczyly ACE.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Czw lut 22, 2007 12:21 Hugo - krecik, chyba jednak nerkowy kot

Jestem "nowa", ale od pewnego czasu czytałam forum i stosowałam się do Waszych zaleceń. Mój kocur, 1,5 roczny, kastrowany w lipcu 2006 od kilku miesięcy jadł coraz słabiej. W końcu było już marnie bardzo, więc zrobiłam mu badania krwi.

Krew 29.01.2007:
Kreatynina - w normie
Mocznik - o 4 jednostki podwyższony.
Pozostałe - bez zmian, erytrocytów nawet za dużo.
Dostał RENAL i chrupał suchy 3 dni aż trzaskało po chałupie, potem przestał i znow kiepsko z jedzeniem. Zrobiłam USG brzuszka u dobrego Weta - nerki, reszta bez zmian.

Krew 12.02.2007 (po 2 tygodniach):
Kreatynina - 2,3 (ponad normę)
Mocznik w normie (na odwrót)
Erytrocytów znów ciut ponad normę, reszta bez zmian.

Zostal porządnie odrobaczony i był płukany kroplówkami podskórnymi, od 12 lutego dwa dni z furosemidem (po przeczytaniu Waszych opinii na temat tego leku wstrzymałam go), potem 1 x dziennie 50 ml PWE do wtorku 20.02, (plus dostawał na apetyt plus co 2 dzień witaminy). włącznie, bo ponoć bez furosemidu więcej dać nie można, bo będzie obrzęk płuc. Wczoraj mu odpuściłam kroplówkę i było OK, bo od niedzieli sikał już 3 razy na dobę (wcześniej dwa - rano i wieczór) i rzucił się na jedzenie. I wczoraj było siku 3 razy - ostatnie o godz. 22 i bardzo się cieszyłam, bo to 3 razy na dobę bez kroplówki. Tylko, że dziś do teraz jeszcze nie było siku, do godz. 12 :cry:
Zjada ciut chudej wołowiny, potem już tylko k/d suche, wczoraj kupiłam mu RENAL ale z Eukanuby suche - troche weszło w kota, bo innego RENALA nie chcial.
Nie znam poziomu fosforu, wapnia etc. Chcę mu zrobić badania krwi.
Co tym myślicie????
Pozdrawiam cieplutko
Marcelibu
 

Post » Czw lut 22, 2007 12:57

Daga, Nan - bardzo dziękuję za rady.
Z tego co piszecie to faktycznie vetka pośpiesznie wprowadziła takie leczenie :(
Napisałyście, że choroby nerek moga wynikać z chorób jelit - Lucek prawie dwa lata na te jelita choruje, non stop jest stan zapalny, krwawienia i śluz.
Badanie moczu miał robione kilka miesięcy temu (w domu spojrzę w książeczkę i napiszę dokładnie co wyszło) w każdym razie liczne szczawiany. Aktualnych nie mam, bo w domu sika chyba specjalnie jak nas nie ma, a w klinice wysiusiać na siłę się nie da, bo zawsze zleje kontenerek.

Karmę, którą bardzo lubi i która jest najlepiej tolerowana przez jelita to puszki Eukanuba Intestinal. Czy mogę mieszać te dwie karmy ewentualnie? Vetka zabroniła dawać mu cokolwiek innego do jedzenia, bo powiedziała, że karma nerkowa jest podstawą leczenia :(

Dzięki za odpowiedzi, pozdrawiam,
K.

Lantan

 
Posty: 88
Od: Sob cze 26, 2004 3:54

Post » Czw lut 22, 2007 19:37

Bylem dzisiaj u weta na omowieniu wynikow badania krwi Krawateczki.
Myslalem ze wyniki beda lepsze. W stosunku do poprzednich z wrzesnia 2006 ( dalem solidnie odpoczac Krawateczce ) czesc wskaznikow jest lepsza czesc gorsza. oto one:
Kreatynina 4 poprzednio 3,5 w mg
BUN 37 poprzednio 42 w mg
ALT 92 poprzednio 80 w mg
Fosfor 7,1 poprzednio 7,5 w mg
Potas 5 poprzednio nie byl badany "w molach"
Z morfologii pamietam ze leukocytow jest 11 tys. jak bede mial ksero to napisze wiecej.
Zamiast stosowania Ipakitine ktore podawalem ze wzgledu na fosfor duzy i ze pH moczu jest za niskie bede dawal Alusal 3 razy dziennie po 50 mg. Za 2 tygodnie kontrol.
Trzeba zbic koniecznie fosfor.
Jak Wy sobie radzicie ze zbyt niskim pH moczu u kotow nerkowych ?
Nie wiem czy czytaliscie o Alusalu ale tam pisza:
http://www.leki.med.pl/lek.phtml?id=11&idnlek=39&menu=4
ze Alusal jest przydatny w klopotach z zoaladkiem i blonami sluzowymi. W przypadku gdy mocznik jest za wysoki czesto wystepuja problemy z zoladkiem i moze Alusal sie przydac i w tej sprawie ale na tej stronie nic nie pisza o zbijaniu fosforu. Dziwne no nie ?
Obecnie bede dawal Krawateczce oprocz karmy nerkowej Lotensin 5 i Alusal. Oczywiscie kroplowki tez dostaje.
Jeszcze mam pytanie odnosnie Alusalu. Tabletka ma 500 mg i musze ja podzielic na 10 czesci zeby podawac 3 razy po 50 mg. Ciezko bedzie podzelic taka tabletke na 10 czesci. Jak przechowujecie te czesci podzelone ?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1900
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lut 22, 2007 19:48

Dzisiaj z rana dalem troszke Ipakitine . Czy teraz moge podac Alusal czy poczekac do rana ?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1900
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lut 22, 2007 20:05

Pedro, ja juz dzisiaj dałabym alusal.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw lut 22, 2007 21:20

Dzwonilem do weta i powiedzial zeby dac dzisiaj i dalem i Krawateczka ladnie zjadla. Dalem z odrobina Animondy Carny.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1900
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lut 22, 2007 21:30

Ja rozkruszam dzienna porcje i przechowuje w malej fiolce po lekach, dosypuje "na oko" do kazdej saszetki, tak zeby dzienna porcja zostala zjedzona z papu. Gdy Lunek nie je sam dosypuje do odlozonego jedzenia (tak zeby nie podawac z innymi suplemetami ktore mieszam z jedzeniem).
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości