Pusia-Domek potrzebny do 14 lipca-S.K

[CoToMa]

Czy znajdzie się ktoś, kto mógłby pomóc?

[iwona_35]

CoToMa dzięki za zainteresowanie, szkoda że mieszkasz tak daleko


Niestety, jeżeli zostane z tym sama to nie będe mieć szans, aby ja w tym tygodniu wyciągnąć.....
A szkoda by było gdyby przyszły domek się rozmyslił

[ko_da1]

ja mam znowu dzieci chore i nie ma Adama nie mam z kim zostawic ich zeby jechać

[iwona_35]

Jedziemy po koteczkę w piątek rano, tzn ja i sporty....a potem to zobaczymy....
Oczywiście najpierw zadzwonie i upewnie sie czy domek dalej aktualny...

[CoToMa]

Trzymam kciuki, żeby jutrzejsza akcja się powiodła

[bettysolo]

ja tez trzymam mocno

[iwona_35]

Dzis zabrałyśmy Buraskę ze schroniska, sporty zawiozła ja do Katowic do nowego domku....zdjęcia będą później

[Zakocona]

Zeby tylko kocinka zdrowa była.

[pisiokot]

Uff, dobrze,że się udało
czekamy na dalsze wieści i fotki

[Sporty]

Koteczka szczesliwie dotarla do swojego nowego Pana Czula sie troche nieswojo ale po chwili juz brykala po sprzetach domowych Na pewno szybko sie zaaklimatyzuje.
Iwonka ma jej ostatnie zdjecia ze schroniska, na pewno pozniej wstawi

[ko_da1]

[iwona_35]

Ostatnie zdjęcie ze schroniska

[bettysolo]

[Sporty]

Musze uzupelnic watek.
Niestety ... w piatek zadzwonil do mnie Pan, ktory wzial buraske ... z REKLAMACJA! Kotka nie spelnia jego oczekiwan bo nie jest kuwetkowa. Sluchajac co ma do powiedzenia ten czlowiek po prostu przyznalam mu racje "(...) faktycznie, lepiej zebysmy ta kotke od Pana wziely". Jeszcze tego samego dnia mialysmy zalatwiony domek ale niestety od soboty nie ma zadnego odzewu, nie mozemy sie tam dodzwonic .. slowem nie wypalilo.
Ja dzisiaj skontaktowalam sie z dziewczyna, ktora zaadoptowala od nas w styczniu mlodego kocurka, ktory byl u Jaagi na tymczasie. Zdecydowala sie wziac kotke na tymczas. Agi ... baardzo Ci dziekujemy.
Agnieszka miala tylko jedna prosbe ... zebysmy ja wsparly finansowo jesli chodzi o weta, bo jedzonko ma. Z finansami u nas kiepsko wiec prosimy o pomoc

[kikaCosta]

Dzieki Aniu, faktycznie sytuacja nieciekawa, ale kotka na pewno u nas odzyjei mam nadzieje, ze z czasem tez znajdziemy jej domek. dolaczam sie do prosby, bo jest tak a nie inaczej..