Simbo i Sarabi - 1 część przygód rozkosznego dueciku S&S

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 09, 2007 9:16

Simbuś ograniczył wskakiwanie na mnie - w końcu poważnemu fecetowi nie wypada 8)
a że duupka troche przycieżka to wczoraj nawet miałczał do mnie żeby go na szafę wsadzić :lol:
Jednak kiedy wychodzimy na podwórko czy do weta zajmuje miejsce na ramieniu
muszę tylko zrobić zdjęcie i pokazać jaki jest teraz wielki 8O

Co do zaglądania w pyszczydło - Sari nie jest drapieżna ale nigdy nie ma czasu (zalatana dziewczyna :lol: )
więc w buźkę zaglądamy kiedy ułoży się spać obok któregoś z nas
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lut 09, 2007 20:08

5 kłów co to jest na jednego kota :lol:
Ja wczoraj myślałam, że Kitek ma jednego 8O więc szybko przerwałam zabawę i zaglądamy do pychola :lol: okazało się, że nadal ma 2 :D
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2489
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 10, 2007 13:56

net zaczał działać :D
Sarabka ma już tylko 4 kły - czyli szybko poszło
czekam w domku na teściów którzy zabierają Damiego na częśc ferii do siebie
Simbutek wie co się święci- wczoraj siedzi i chodzi wszędzie z Damim
później bedzie chodził po domu i płakał :(
Sarabka nieświadoma straty wścieka się jak zwykle - przebiegając mi po twarzy zrobiła mi piękny sznyt przy nosie :evil:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lut 12, 2007 10:36

Dami u dziadków - koty chodzą po domu i płaczą :cry:

Wczoraj paskudny różowy zdrajca cały wieczór spędził na kolanach mojego brata
tulił się do niego, buziaczkował itp o tym że pogryzł do krwi i poszatkował pazurami milczymy :wink:
Ta paskuda nawet do mnie przychodzi rzadko na mizianki - tylko w przypadku choroby i zaspania :evil:

Powiem wam że ostatnio caraz częściej spotykam się z tym że ludzie boją się Simbulca :strach:
Sarabka OK piękny malutki kotek - pogłaskać się obcym nie da - przebiegnie tylko itp
zachwytom nad dżunglaczkiem nie ma końca :roll:
A Simbo przechodzi dumnym krokiem - spojrzy się tylko i ludzie sie go boją
wczoraj nawet "bratowa" wolała siedzieć z daleka bo on taki wielki i takie miny robi że strach

Korzystając z ładnej pogody i światła w domu zrobiłam parę zdjęć ale siadł komp :( i będą dopiero po zainstalowaniu programu ale obiecuję że będą
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lut 12, 2007 12:46

Zdrajcy są niezadowoleni z wyjazdu Damiego!!!
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 12, 2007 12:55

czarna.wdowa pisze:Powiem wam że ostatnio caraz częściej spotykam się z tym że ludzie boją się Simbulca

Dziwisz się :wink: , w końcu kawał postawnego chłopa z niego :lol: , jak spojrzy groźnie, klękajcie narody :wink: . A licencję na posiadanie Dzikiego Różowego wykupiłaś? :twisted:
U nas ludzie tak reagują na Boniaczka 8O , fakt ze Bono jest wyjątkowo wysokim, postawnym facetem o niezbyt ośmielającym potencjalnego głaskacza spojrzeniu 8) .
Już nie raz mi się zdarzyło, zwłaszcza wbrew pozorom na poczekalni w lecznicy, że jakaś "miła i kulturalna" pani pytała czy to jej aby nie "chapsnie" 8O . Zawsze wtedy odpowiadam że on od razu zjada odgryzione kończyny :twisted: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon lut 12, 2007 13:12

Simbo wzbudza sprzeczne odczucia u narodu
z jednej strony piękny, różowy, kudłaty koteczek - maskotka do przytulania :D
a z drugiej postawne kocisko, które jak kłapnie to istnieje obawa o stratę ręki :lol:
i zwykle przy obcych nie prezentuje swojego zabawowego oblicza tylko poważny, taksujący wzrok 8)
Kolega stwierdził że takiego kocura to on by się bał :lol: :lol:
gattara pisze:A licencję na posiadanie Dzikiego Różowego wykupiłaś? :twisted:

A gdzie się zdobywa takie licencje :?: :?
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lut 12, 2007 13:16

czarna.wdowa pisze:A gdzie się zdobywa takie licencje

Nie mam pojęcia :lol: , ale skoro na groźne psy trzeba takową posiadać, to co dopiero na Simbulca Obrazek
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon lut 12, 2007 13:48

gattara pisze:
czarna.wdowa pisze:A gdzie się zdobywa takie licencje

Nie mam pojęcia :lol: , ale skoro na groźne psy trzeba takową posiadać, to co dopiero na Simbulca Obrazek


I do tego jeszcze zgodę na posiadanie dzikiego zwierzęcia w domu musisz wykupić :twisted:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 12, 2007 13:57

kothka pisze:
gattara pisze:
czarna.wdowa pisze:A gdzie się zdobywa takie licencje

Nie mam pojęcia :lol: , ale skoro na groźne psy trzeba takową posiadać, to co dopiero na Simbulca Obrazek


I do tego jeszcze zgodę na posiadanie dzikiego zwierzęcia w domu musisz wykupić :twisted:


Dzikie to gdzies w ratuszu (Urzedzie Miejskim) sie zglasza :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lut 12, 2007 14:23

Mruczuś udaje łagodnego ogromnego dobrodusznego kocurka zanim u weta zmieni się w dzikiego żbika i zacznie syczeć jak wąż, gryźć i drapać...
Na korytarzu lasi się do wszystki sąsiadów mruczy - nasz zdrajca...
Ale jest jedna osoba, której nie toleruje - właśnie ta 85-letnia staruszka regularnie ucząca naszą Choculkę agresjii, którą znacie z Bloga. i przez którą mala ma zakaz wstępu na działkę...co z tym się wiąze i my tam przestajemy bywać...
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 12, 2007 21:17

A ja sobie grzecznie poczekam na zdjęcia :mrgreen:
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2489
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 12, 2007 21:28

Czyli masz to samo co ja...Otisa boją się szczególnie ludzie, którzy na codzień mają mało do czynienia ze zwierzętami...Otis też z miłości podgryza 8) no i zabija tym swoim zezowatym wzrokiem...Sonia...jej obcy ludzie nie znają, a swoi - uwielbiają...prym w wywyższaniu Soni nad Otisem wiedzie mój tata, który zaproponował - że Sonia może sie zająć podczas naszego wyjazdu - u siebie w domu, a Otis ma być u kogoś innego, bo on go nie lubi...a Otis jak ten głupek zawsze się do niego łasi...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon lut 12, 2007 21:39

Simbo, jak ty to robisz, że się ciebie boją. Ja wskakuje na głowe każdemu kto przyjdzie do nas, ale respektu przede mną nie mają. Proszę daj parę lekcji niedoświadczonemu koledze. Też chcę byc groźny tak żeby mnie na ręce nie chcieli brać. Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon lut 12, 2007 22:15

Mojej Miśki też się ludzie boją 8O szczególnie teściowa :lol: i szwagierka ! A ona właśnie jak Otis też podgryza z miłości . ( nie teściowa tylko Miśka )

Patrycja26

 
Posty: 721
Od: Nie paź 08, 2006 16:50

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości