U Beaty 2 szare, pasiaste maluchy!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 05, 2003 21:34

Fajnie się czyta o Krówkach :D
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon maja 05, 2003 22:10

Moja ulubiona lektura :)
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 06, 2003 11:14

Cos sie dzieje dzisiaj z forum... Z domu zupelnie nie moglam sie polaczyc, w pracy juz 6 razy mnie wyrzucilo :( . Moze uda mi sie kilka slow napisac.

Szczesliwie przezylismy noc :D wszyscy cali i zdrowi. Daisy chyba sie zapchala znowu wiec dostala dzis parafinke, ale to jedyne wydarzenie smutne troche.

Rano po sniadaniu Krzysiu lezal rozlozony i rozmruczany w lazience na polarku, Leloo po nim chodzila a Telma atakowala lapy Krzysia, oparta wygodnie o deseczke-drapak :D , super widok. Daisy obwachala lazienke, jedzonko, kuwetke i sie im przygladala.

Poniewaz Telma juz zna droge z lazienki do sypialni i z powrotem, a Leloo dzielnie wspinala sie dzisiaj po duzym drapaku, no i Krzysiu nie robi im krzywdy, poszlam na calosc. Zostawilam je razem, i cala fure jedzenia (w tym trzy pelne miski dzieciecego suchego, bo przeciez 3 dzieciaki to jedza :lol: ) i poszlam do pracy.

No i teraz sie martwie, czy dobrze zrobilam jednak... Wyjde dzisiaj troche wczesniej moze. Ale powinni wszyscy przezyc, prawda? Pocieszcie mnie troche...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto maja 06, 2003 12:00

Beatko :)
bedzie dobrze, najwyzej troszke balaganu jaki robia kociaki :) ja tez myslalam zostawiajac kicie, ze wieczorem zastane ja pozerajaca moje papugi albo zaklinowana gdzies a w rezultacie witala mnie przeciagajaca sie po dlugim snie kicia. Bedzie dobrze, moze tylko nasiusiane gdzieniegdzie, nie wiem czy krowki pojda z siusianiem do kuwety
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 06, 2003 12:11

Beata pisze:Ale powinni wszyscy przezyc, prawda?

Pono zostawione w domu koty przede wszystkim śpią... Co nie wyklucza oczywiście, że przez sen machną czasem łapą :wink: ale ogólnie ma optymistyczny wydźwięk 8)

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 06, 2003 16:31

Udalam bol glowy :oops: i wyszlam z pracy o 14.00. Jestem juz rowniez po wizycie u weta z Telma.

Wiec tak - wchodze do domu, oczekujac scen dantejskich :lol: a tu nic. Daisy spi w drapakowym domku, pewnie szuka chlodu przed upalem. Krzysiu wygrzewal sie na balkonie, zaraz przybiegl mnie przywitac. Leloo tez skads wyskoczyla i przybiegla. Telma spi pod sufitem lozka :lol: czyli na skrzyni wiklinowej. BTW mam nadzieje, ze krowki szybko urosna i nie beda mogly sie tam wcisnac, bo cholernie trudno je tam dosiegnac.

Chyba nic nie zasikane, ale dokladnie jeszcze nie sprawdzalam. Duuuzo siooskow w kuwecie i dwie piekne qpki. I BRAK sladow lapek maczanych w qpie w calym domu (taka mialam wizje 8) ).

U weta okazuje sie, ze Telmie zeszlo pieknie zaczerwienienie i z tego wystajacego zrobil sie strupek, ktory tez wlasnie schodzi :D . A przyczyna sioosiania po kropelce jest zarosniete ujscie cewki moczowej (o ile to sie tak nazywa u kotow :wink: ).

Teraz dalam im troche papu, a od 19.00 Telma ma scisla diete - tylko woda. Jutro rano jedzie na zabieg, odbiore ja po poludniu jak bede z reszta na umowionej kontrolnej wizycie.

Relacje wzajemnokocie zobacze pewnie dopiero wieczorkiem, to dam znac. Teraz spia :D . Estravenie, miales racje. :D

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto maja 06, 2003 17:21

Ładnie to tak udawać??
Kiciuchy potrafią nas miło zaskoczyć. Cieszę się, że nie narozrabiały.
Pozdrawiam
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Wto maja 06, 2003 23:39

Trzymam kciuki za Telme ! :)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Śro maja 07, 2003 6:48

Noc przebiegla w miare spokojnie, musialam tylko o 3 wyrzucic z sypialni Krzysia, ktory bawil sie aluminiowa pileczka :evil: .

Wczoraj wieczorem Leloo weszla do krytej kuwety 8O i zrobila co nieco :lol: . Ale sie musialy moje zdziwic... Dzisiaj manewr powtorzyla, tylko ze weszla do swiezo wyczyszczonej kuwety i okopywala szranki :) i absolutnie nie chciala z niej wyjsc. Daisy z duzym zdziwieniem przyszla zobaczyc, kto tez tak kopie w jej kuwecie i zaniemowila. Tak wiec przez dobre 10 minut Daisy siedziala po jednej stronie drzwiczek, a Leloo po drugiej dzielnie sie rzucala zeby bornic swojej nowo zdobytej pozycji (chociaz Daisy nawet ogonem na nia nie kiwnela).

Telma chodzi coraz bardziej zdezorientowana i placze, dlaczego jej nie daja jesc. Leloo byla karmiona na drapaku.

Aha, i Daisy, ktora nie chciala jesc, skusila sie na mleczna purine, ktora kupilam do przetestowania. Leloo nawet wyrazila nia pewne zainteresowanie ale chyba nie chcialo jej sie chrupac. Dzisiaj jej troche namocze, zobaczymy...

I zaraz do weta pedze, trzymajcie kciuki za Telme.

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro maja 07, 2003 7:16

Z calej sily trzymam kciuki za zabieg Malenstwa!
Czytam na biezaco ale wczoraj tak mi siec wolno dzialala, ze nie mialam sily z nia walczyc, zeby pisac ;-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro maja 07, 2003 8:39

Trzymamy kciuki za Telme i za Ciebie, zebys w pracy wytrzymala :)
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 07, 2003 12:04

Przejrzalam cala relacje dokladnie. Beata gratuluje masz juz 4 koty :!: 8O :D :D Zaimponowalas mi szybkoscia i jakoscia :lol: swojej decyzji.
Twoje relacje sa pelne zycia, cudwonie sie czyta o maluchach, przypominaja mi sie te czasu kiedy nasze dorostaly, byly mniej wiecej w podobnym wieku i rownie bandyckie :lol: . Pisz na ile pozwoli Ci czas i sily :D
Powiedz, czy dobrze zrozumialam - naprawde zastanawiasz sie nad oddaniem jednej z krowek czy tez zmienilas zdanie? :roll:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro maja 07, 2003 20:10

Ech, mialam juz taka dluga wypowiedz i Leloo mi ja skasowala :evil: chodzac po myszce.

To na razie napisze tylko, ze niedawno wrocilismy od weta. Drugie odrobaczanie przelozone na piatek, bo na razie Telma musi odpoczac i wrocic do formy.

Okazalo sie, ze Telma ma niedorozwinieta macice i cewke moczowa. I sa one oddzielnie, nie jak zwykle u kotek jedna za druga. Tyle przynajmniej zrozumialam z wywodu budowy kota :lol: . I dlatego Telma ma ujscie cewki moczowej w takim, hm, "siusiaku". Samo ujscie zostalo poszerzone, natomiast na razie - poniewaz kicia jest jeszcze mini - nic wiecej nie mozna zrobic. Ale podobno to tez bylo przyczyna jej notorycznego zasikiwania sie.

Dostala zastrzyk przeciwbolowy i w piatek na odrobaczenie, no chyba zeby cos zaczelo sie paprac. Oczywiscie codziennie mam to przemywac Rivanolem.

Wracajac do postu Anji - obie krowki sa slodkie ale ja mieszkam i zyje sama, wiec nie bardzo wystarczy rak do glaskania czy kolan na cztery. I psychicznie tez jakos jestem nastawiona tylko na trzy. Dlatego - jak zostana zaszczepione - bede szukac domku dla czarnej krowki.

U weta Telma natychmiast chciala na rece i przez cala droge do domu wydzierala sie i szalala probujac oswobodzic sie z transporterka. Po powrocie rzucila sie jak swinka na jedzenie, potem byla w kuwecie, a teraz wprosila sie na kolana i spi. Leloo spi obok na lozku. Daisy na drapaku. A krzysia trafil szlag, jak zobaczyl kogos nieego na moich kolanach i dostal glupawki 8O .

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro maja 07, 2003 22:00

Nieeee nie oddawaj czarnej krófki!!!
Taki piękny wątek!!!!! Jesteś de best!!!

dziuba

 
Posty: 2425
Od: Czw lip 18, 2002 17:11

Post » Czw maja 08, 2003 1:08

No, tak rozumem Beatko, ze to trudna decyzja no i odpowiedzialnosc, trudno Cie namawiac do zmiany. Powiedz dlaczego wg jakich kryteriow jedna krowke chcesz zostawic a drugiej szukac domu - pytam z ciekawosci? :roll:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Myszorek i 74 gości