Aza jakby pogodziła się z tym, że ciągle mamy gości.

Czarna kicia właśnie rozpoczęła koncert po tytułem "wypuść mnie z tej cholernej klatki". Próbuje wypchnąć drzwiczki nosem. Generalnie wkurza to szarą, która zaczyna do taktu powarkiwać na nią...
Jeeeeejkuuuuu - jak ja to przetrzymam i one znajdą dobre domy to sama sobie medal przyznam.