Kajtek i Bajtek-akcja Skarpetka -jutro podróż do domciu :):)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 19, 2006 22:46

Czy losy Bajtko-Homera będzie można śledzić w jakimś osobnym wątku? :)

kati_p

 
Posty: 141
Od: Sob sie 19, 2006 18:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 20, 2006 8:12

Super, ze jest dobrze!
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon lis 20, 2006 19:33

gauka1 pisze:
berni pisze:Ps. Homerek zwiedza mieszkanie w towarzystwie Maćka, który nie odstępuje go na krok Żadnych łapoczynów nie zaobserwowano

To chyba normalka, nie?
...koty od ciebie są jakoś tak pacyfistycznie i optymistycznie przystosowane do życia 8) - zero łapoczynów plus dużo miziania!!


bo ja to mam takie szczęście że same takie koty znajduje :D

gauka1 pisze:P.S. "każe stać z pianą na futerku min. 3 minuty"........
..........Berni, co to znaczy "każe" :?: Jakoś sobie nie mogę wyobrazić....
tzn. mówisz: "stójcie z pianą" i one stoją ??? No, ty naprawdę masz jakieś nadnaturalne możliwości :smiech3:



No i zdemaskowalaś mnie :twisted:
Każe w moim wydaniu wygląda tak (na przykładzie Meli):
"Meluniu, kochanie, jeszcze minutka, proszę jeszcze chwilkę, taka dzielna mała dziewczyna, musisz to mieć na sobie bo to dobrze na grzyba robi, tzn.niedobrze dla niego, ale dla Ciebie. No stój, słoneczko, postaw łapki na ten ciepły ręcznik, zaraz wypłukamy kotka i damy kurczaka w nagrodę że taka dzielna byłaś. Meluńku, jeszcze chwilka, jaki biedny mały kotek, podrapiemy pod bródką, moje maleństwo jeszczze momencik, już płuczemy kotka..."


Kati_p
Kto wie, kto wie :D
Napewno forum będzie podczytywane, bo "jest tu dużo fajnych porad " :D :D

A to ostatnie zdjecie Homerka u mnie :D
Obrazek
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto lis 21, 2006 7:30

:ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto lis 21, 2006 7:46

berni pisze:"Meluniu, kochanie, jeszcze minutka, proszę jeszcze chwilkę, taka dzielna mała dziewczyna, musisz to mieć na sobie bo to dobrze na grzyba robi, tzn.niedobrze dla niego, ale dla Ciebie. No stój, słoneczko, postaw łapki na ten ciepły ręcznik, zaraz wypłukamy kotka i damy kurczaka w nagrodę że taka dzielna byłaś. Meluńku, jeszcze chwilka, jaki biedny mały kotek, podrapiemy pod bródką, moje maleństwo jeszczze momencik, już płuczemy kotka..."


I rozumiem, że tak przez 3 minuty nawijasz...bomba :smiech3:

Homerek przepięknie rozciągnięty..... :D
I gratulacje !!!
Kolejny piękny kot znalazł domek i niech mu siętam wiedzie !!!

P.S. A Lola czeka na podobizny rodzeństwa i aż tupie poduszeczkami z niecierpliwości :oops: :lol:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 28, 2006 9:46

a czy coś wiadomo, co u Rozumków nowego?
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Nie sty 28, 2007 22:56

berni pisze:Bardzo chciałabym rozpocząć regularne łapanki w okolicach tego śmietnika, gdzie stołują się koty. Szczególnie zależy mi na kotce (dzikiej w celu sterylki) i dwóch jej maluszkach i Skarpetce.

Skarpetka to piękna, młodziutka(tak się mi zdaje) srebna koteczka z białymi skarpetkami i zielonymi oczkami. Jest w pełni oswojona, mruczy, pręży grzbiecik. Ktoś wyrzucił ją w najwieksze zimowe mrozy, nie wiem jak przetrwała zimę. Też musiałam ją zostawić :cry:
Wyglada jak karmiąca kotka, karmiciel mówi że okociła się dobre 2 miesiace temu, ale kociąt nie wyprowadziała jeszcze. Na pytanie czy nie wie gdzie może mieć maluchy, oburzył sie, popukał w głowę i powiedział że chyba jestem głupio skoro myślę że mozna znaleść gniazdo kotki :?


Skarpetka nadal mieszka na dworze :( Dzisiaj rozmawiałam z karmicielem, Skarpetka nadal bezdomna i prawdopodobnie nie ma gdzie się schronić, w większości bloków nie ma otwartch okienek :(
W piwnicy karmicieli rezyduje mama Rozumków z jeszcze jednym kotem.

Jutro karmiciel ma łapać Skarpetkę. Ona daje się mu brać na ręce, więc jest szansa że jutro Skarpetka nie bedzie już siedziała na mrozie i wietrze, ktory jest teraz u mnie okropny brrrrr


Troszkę się obawiam, u mnie nie upłyneło jeszcze całe pół roku od p.
:(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon sty 29, 2007 22:04

Udalo się...

o 18.30 karmiciel zadzwonił że kicia złapana, siedzi w łazience, prosze po nią przyjechać.

No i mam teraz w pokoju, dokładnie pod tapczanem, młodą posrebrzaną buraskę z białymi skarpetkami i zielonkawymi oczkami.
:D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon sty 29, 2007 22:08

A może ją zaszczep od razu?

fili

 
Posty: 3172
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon sty 29, 2007 22:21

fili pisze:A może ją zaszczep od razu?


Chciałam tak zrobić, byłam z nią u weta, ale u mnie jakos nikt do tego pomysłu nie jest przekonany :?
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon sty 29, 2007 22:25

Wet, u którego byłam z Figą też nie był przekonany a ja ją i tak zaszczepiłam. Poradziłam się też Ryśki i stwierdziła, że to dobry pomysł.
Dopisuję: Ale Figa była w bardzo dobrej formie.
Ostatnio edytowano Śro sty 31, 2007 14:24 przez fili, łącznie edytowano 1 raz

fili

 
Posty: 3172
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sty 30, 2007 10:20

No to zdjęcia Skarpetki poproszę. Juz czas dawac ogłoszenia :)
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto sty 30, 2007 10:26

Ja też zdjęcia Skarpetki pięknie poproszę :lol:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 30, 2007 16:32

narazie zdjęc brak, Skarpetka wlazła najpierw pod tapaczan, potem do kociej budki i siedzi biedulinka taka zestresowana.

Żal mi jej, tak się boi, patzry na mnie tymi ogromnymi, zielonkawymi oczka, ale kiedy zaczynam ją glaskać i drapać za uszkiem i pod brodą to zaczyna mruczec.

Zjadała malutko leonardo i wiskasa :( ledwo podziabała.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sty 31, 2007 9:32

Dla niecierpliwych wreszcie mam zdjecia. Panowie Panie oto zielonooka Skarpetka

Obrazek

Ogonkiem Skarpetka tez może się pochwalić, tylko schował się, bo zdjeć nie lubi :wink:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 50 gości