U Beaty 2 szare, pasiaste maluchy!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 03, 2003 21:57

Beata pisze: :D No mnie tez to pasuje, ale jak ja powiem to u weta??? Zastanow sie Eve :roll: . "Przyjechalam dzis z krowka czarna" :lol:

Weci juz nie takie rzeczy slyszeli :lol:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob maja 03, 2003 22:11

Liloo (liluu się czyta) - z jednej strony od lila elementów z drugiej od odwagi ("Piąty element" - sf jakby kto nie znał), z trzeciej strony - bo to pięknie brzmi :D Jakbym miała jeszcze jedną kotkę to byłaby Liloo :mrgreen: - dla szarej Krówki.

Telma dla czarnej krówki. Nie mam tu niestety specjalnego uzasadnienia ale skoro trafia w dziesiątkę to można nawiązać do Wilhelma Tella, bo wiadomo, że był celny. No ale skoro Krówka jest dziewczynką to trzeba zdziewczynić to na Telmę. Zresztą Telma z Telma i Liuse też chyba umiała trafiać jak chciała :wink:

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Sob maja 03, 2003 22:34

mnie sie bardzo spodobały propozycje Falki
proszę wygłaskać od nas koteczki na dobranoc (i spokojnąnoc dla Pańci)
Obrazek Obrazek
Delen & Leo & coolor

coolor

 
Posty: 462
Od: Pon gru 16, 2002 14:33
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob maja 03, 2003 23:02

Do mni tez krowki przemawiaja :) Chociaz Falki imiona ladne :)
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob maja 03, 2003 23:30

Cieszę się, że się podobają :D Żeby się jeszcze tak Becie spodobały. Uwielbiam być kocią chrzestną :mrgreen:

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Nie maja 04, 2003 7:21

Mnie sie tez podobaja :D wiec od dzisiaj zaczynam je tak nazywac . Dzieki Falko. Teraz znowu jestes kocia chrzestna :) .

Noc przebiegla bardzo spokojnie :) . Krowki grzecznie przespaly noc w lazience i nie robily rabanu, albo nie bylo go slychac. Rano jak wstalam - bo Daisy tracala mnie lapka, ze nie ma juz wody do picia :roll: - najpierw starszaki dostaly jesc, Daisy suche, Krzysiu kurczaka przemrozonego, potem zrobilam papu dla krowek (moge je tak nazywac w liczbie mnogiej, prawda?) wchodze do lazienki i co widze? Krowki uslyszaly halas i wstaly :) i przypiely sie do jedzonka, ktore zostawilam im na noc. Znaczy sie w nocy nie jadly.

Oczywiscie serwowanie sniadania krowkom odbylo sie w asyscie Krzysia, ktory nawet kurczaka dla nich porzuci 8O . Natychmiast po jedzonku i kuwecie Liloo wyszla na pokoje pospacerowac. Przyszla do sypialni i bawila sie pod czujnym okiem Krzysia i Daisy. Potem wedrowala po calym domu, w koncu razem z Krzysiem wyladowala na wycieraczce pod drzwiami, na ktorej stoja buty. I tam zaczeli sie bawic w kotka i myszke. Krzysiu najwyrazniej jest przekonany, ze Liloo to taka duza zywa szara mysz :roll: wiec musze go pilnowac, zeby nie przecholowal. Bardzo fascynuje go ogon Liloo (chcialam napisac szarej krowki :lol: ) wiec on ja za ogon lapka, a ona go po lapce lapka. No, bornila sie dzielnie i tez chyba uwazala to za zabawe.

Maluchy odmawiaja picia wody chociaz chetnie chlepcza, kiedy im rozrzedze puszke woda. Wiec dostaly dzisiaj w misce takiej jak do wody smietanke 30% z woda. Poczatkowo byly pewne trudnosci (z tego, co slyszalam) ale pozniej ladnie pily, wiec kolejny dzisiaj sukces za nami.

Z Telma vel Czarna Krowka jedziemy dzisiaj po poludniu do weta. Ten wrzod czy cos zrobilo sie takie szarawe, ale Telma nadal siooosia po kilka kropelek, czesto ale malenko.

I bedziemy dzisiaj krowki myc, tzn. pucowac i czesac :) bez przesady oczywiscie.

Jeszcze raz dziekuje, Falko :) .

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie maja 04, 2003 9:47

Wiecie, jak nie moge znalezc Krzysia to na pewno pilnuje maluchow w lazience :lol: . Wlaczylam pranie i wirowanie muslao obudzic krowki. Szukam Krzysia, szukam i chodze i wolam... nic... Wchodze do lazienki, a krowki buszuja wokol niego rozlozonego majestatycznie na polarze, ktory polozylam im na plytkach, zeby im dupcie nie zmarzly. A Daisy siedzi przy ich kuwecie i tylko looka :roll: .

Wypstrykalam przed chwila cala rolke na zdjecia krowek wojujacych po lozku z Krzysiem. Jutro zawioze do wywolania, beda we wtorek :) .

Wyczesalam krowki a cala czworke natarlam troche pudrem dla dzieci, zeby tak samo pachnialy. Moze przyspieszy wzajemna adoracje :wink: .

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie maja 04, 2003 10:10

Beata pisze:Mnie sie tez podobaja :D wiec od dzisiaj zaczynam je tak nazywac . Dzieki Falko. Teraz znowu jestes kocia chrzestna :) .


:dance: :dance2: :dance2: :dance: :dance2: :dance:

Ale się cieszę :mrgreen:

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Nie maja 04, 2003 10:20

Ojojoj, napisz koniecznie co z tym wrzodem :roll:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie maja 04, 2003 10:22

Ale superowo!!!
Liloo i Telma!!!! :mrgreen:
Beata, czytam z zapartym tchem! :D
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Nie maja 04, 2003 11:37

Z wrzodem sie dowiemy co dalej po 15.00. Telma caly czas sie zasioosiooje i pewnie z tego powodu. Dziwnie to bardzo wyglada.

Po zabawie probowalam sklonic krowki do odpoczynku. Czarna od razu pobiegla do kontenerka i poszla lulu. Szara natomiast, co wlozylam ja do srodka, to ona uciekala... Jak w koncu dalam sobie spokoj, to zywo pobiegla do sypialni i udala sie na drzemke pod lozkiem :roll: . Tak wiec Telma, biedactwo, spala sama. W ogole Liloo gania juz po calym mieszkaniu bez zadnego skrepowania, i chcialaby zajrzec w kazdy kat. Telma natomiast wychodzi z lazienki tylko jak sie ja uda do tego przekonac slownie, czyli bardzo rzadko.

Jutro ide do pracy. Chyba jeszcze je na ten czas zamkne w lazience, bo Telma sobie nie poradzi. Liloo bedzie zla!

A Krzysiowi wydaje sie, ze jest malym kociakiem. Biega, wariuje, jak dawno dotad. Moze to z milosci? :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie maja 04, 2003 11:49

Najpewniej z milosci :-)
A do ktorej lecznicy jedziesz?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie maja 04, 2003 15:03

Pojechalam do siebie tzn. Lecznica Zdrowia Malych Zwierzat (chyba tak sie to nazywa) na Sreniawitow na Tarchominie. Jezdzenie stad gdziekolwiek indziej troche mija sie z celem, no chyba ze jakas powazna sprawa. I mam swoja zaufana wetke tutaj :) .

Bylam wczesniej - udalo sie. W koncu mam jeszcze prace z marketingu do napisania, nie tylko zajmowanie sie kocimi od rana do wieczora :wink: .

Nazwanie tego wrzodem to chyba blad, to cos w rodzaju czyraka? No wyglada to tak, jakby Telma miala siusiaka :lol: czyli byla plci przeciwnej. Podobno wszystko ladnie sie zasuszylo i teraz mamy czekac. Dostala kolejna porcje antybiotyku i wracamy we wtorek. Proponowalam srode, bo wtedy jestem umowiona z reszta kotow :? ale podobno musi byc wtorek. No to bedzie...

Krowki spia zamkniete w lazience, szara krowka jest bardzo z tego powodu niezadowolona :( . Jak weszlam na chwile skorzystac z toalety, to natychmiast wskoczyla mi na kolana i wcale nie chciala zejsc. I co ja mam robic????

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie maja 04, 2003 20:23

Beata pisze: Jak weszlam na chwile skorzystac z toalety, to natychmiast wskoczyla mi na kolana i wcale nie chciala zejsc. I co ja mam robic????

Chodzić na dłuższe posiedzenia :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Nie maja 04, 2003 20:23

Ostatnie sprawozdanie na dzisiaj:

Krowki pojadly, poszalaly (na lozku z Krzysiem) i teraz spiom :lol: na tymze lozku, kazde w odleglosci ok. 30 cm od siebie. Same chcialy na lozko wejsc, Krzys jak zwykle bawil sie ich ogonami. Czarna Krowka vel Telma spi po jednej stronie poduszek, Szara Krowka vel Leloo po drugiej stronie, a Krzysiu na samym brzegu lozka. Sam fakt, ze Telma nie chciala uciec i spac do kontenerka jest NIEPRAWDOPODOBNY!!!!

Czy mam je zamknac jutro w lazience czy tez nie????? POMOCY!

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 47 gości