U Beaty 2 szare, pasiaste maluchy!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 02, 2003 9:49

Beatko, czytam Twoje relacje z wypiekami na policzkach! Powiem tyle: krówki miały kawał nielichego szczęścia, że do Ciebie trafiły. Chyba Twój fanclub założę :D
Ostatnio edytowano Sob maja 03, 2003 10:49 przez Oberhexe, łącznie edytowano 1 raz

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 02, 2003 10:28

Brawo dla wszystkich kotow :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87932
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt maja 02, 2003 11:15

Beato, bosko piszesz :)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Pt maja 02, 2003 15:31

Beata pisze: przebojem dzisiejszego poranka byly dwie piekne, normalnie kielbaskowe qpki!!!
A widzisz ! :D Tak trzymać.

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57363
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Pt maja 02, 2003 18:02

U krowek niewiele nowego, oprocz tego ze coraz wiecej zwiedzaja (krowka szara wlasnie zwiedza okolice myszk-komp-podobne i dlatego ten tekst pisze juz 3 raz :evil: bo bardzo ja ciekawi co ja tak stukam i stukam, ona teeeez chceee!!!!). Krowke szara z powodzeniem ucze nie uzywania na mnie pazurkow i zebow :) .

Krowka czarna dostala dzis kolejna porcje antybiotyku, nastepna w niedziele. I wtedy zdecydujemy czy ciac ten wrzod czy sam sie rozejdzie.

Krowka szara lezy mi na kolanach i opiera sie na prawym nadgarstku, wiec jakos ciezko pisac.... Jutro kolejne relacje .

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob maja 03, 2003 9:04

No i kolejna noc zarwana :evil: . Krowki zaczely szalec o 2, zwolaly cale towarzystwo i robily ogromny halas :evil: jedyna moja nadzieja w tym, ze wiekszosc sasiadow wyjechala na dlugi weekend :wink:

Krowki sie nawet bily, ja nie wiedzialam ze dwa male kotki moga zrobic tyle halasu. I wcale nie chcialy isc spac. W dodatku czarna krowka zaczela podsikiwac kolejna noge od lozka. O 4 sie wkurzylam, wlozylam towarzystwo do kontenerka i wynioslam do lazienki :wink: . Jeszcze przez godzine sie napieraly, a potem poszly spac. Daisy i Krzys strasznie sie rozbudzili przez nocne harce krowek, wiec wyrzucilam je do pokoju i poszlam spac (udawac, ze jeszcze usne) sama :roll: .

No i z samego rana zrobilam krowkom przeprowadzke. Kuwete duzych wystawilam do pokoju, juz oboje uzyli czyli jest OK. W lazience mniej katow i wszystko na widoku, wiec latwiej bedzie upilnowac.

No i z jedzeniem bedzie mniejszy problem. Do sypialni wchodze czesto bo tu komputer jest, i Krzys korzystal z okazji i wyjadal dzieciom z misek. No i dzisiaj rano mial rozwolnienie :evil: .

Teraz wszystko wrocilo do normy. Daisy spala na swoim zwyklym miejscu (wczoraj wieczorem poszla biedna spac pod kuwete bo sypialnia zajeta), a Krzysiu wlasnie wladowal mi sie - pierwszy raz od przybycia krowek - na kolana :D .

Krowki i tak musza byc troche oddzielnie ze wzgledu na jedzenie - dopoki nie zaczna jesc suchego istnieje obawa, ze w ciagu dnia nic nie zjedza bo Krzysiu wyje im wszystko z miseczek. Ale krowki, po wczorajszym przejedzeniu, zrobily sie dzisiaj wybredne. Czarna krowka bardzo wymownie grzebala lapka kolo miski pokazujac, co ona mysli o animondzie :lol: .

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob maja 03, 2003 9:52

:lol: :lol: :lol:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob maja 03, 2003 9:54

Slodkosci :) :lol: :lol:

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Sob maja 03, 2003 15:33

Krociutkie wiesci z frontu. Bardzo mi sie spac chce :wink: .

Krowki bardzo dobrze znosza lazienke. Oczywiscie jak jestem w domu to jest otwarta lekko i moga sobie wyjsc, kiedy chca. No i biore je spac na kolanka kiedy tylko mam sposobnosc :D . Zmienilam im zwirek z powrotem na Benka bo wszedzie smierdzialo siuskami/trocinami zasiusianymi i nie moglam tego zniesc. Wydaje sie, ze z wieksza ochota kopia w kuwecie teraz.

Nadal sa marudne i wybrzydzaja z jedzeniem. Moze to efekt odrobacznia?

A Daisy i Krzys spia na lozku przytuleni do siebie. Krzys dzisiaj troche bawil sie z szara :D . Jest szansa na spokojna noc...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob maja 03, 2003 16:02

No to kciuki za te spokojna noc :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87932
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob maja 03, 2003 16:16

Ja wczorajsza mialam pobudka o 5:45...a dzis o 10 8O wiec moze i Twoje co druga noc dadza Ci pospac? :) ewentualnie mozna robic tak jak ja robie w tygodniu, klade sie po poludniu na godzinke wtedy kiedy kicia spi. Ale pewnie u Ciebie jak jedna spi, to reszta dokazuje...
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob maja 03, 2003 20:45

Chcialabym napisac dzisiaj troche o cechach charakterystycznych krowek, bo najwyzszy czas nadac im imiona - zaczely reagowac na "krowki jedzenie!" 8O - i licze na Wasza pomoc i inwencje :) .

Oto krowka szara. Grzbiet ma w szaro-jasne prazki, brzusio jasno kremowy w ciemne plamki (jak krowka :lol: ), lapki w prazki, poduszeczki takie ciemne, ciemny brazowo-liliowy? Ogonek chyba czarny, dluuugi i chudy. Charakter - charakterna :lol: , odwazna, ruchliwa. Lubi wedrowki i spanko w egzotycznych miejscach. Lasi sie do czlowieka. Ma szanse na kariere w przynajmniej dwoch zawodach w przyszlosci:
1) Glowny Kopacz - moze pracowac na budowie, mysle ze ma tu jeszcze duze mozliwosci ktore rozwina sie w miare czasu
2) Glowny Strach na Duze Koty - boja sie jej jak ognia. No bo takie cos male skacze na nie i zaczepia i wcale nie respektuje wieku ani rozmiaru.

Krowka czarna z kolei jest troche bardziej bojazliwa. Boi sie glosnych dzwiekow wiec kariery rockmanki nie zrobi. Bardzo sprawnie i z duzym piskiem ucieka przed rekami probujacymi zamknac ja w kontenerku. Przy glaskaniu wlacza traktorzenie. Widze dwie mozliwosci rozwoju zawodowego:
1) Skoczek w skoku wzwyz - tu wznosi sie na wyzyny kocich umiejetnosci. I potrafi skoczyc dokladnie w srodek danego miejsca, co jest cecha rzadko spotykana.
2) Degustator - w tym zawodzie konieczne jest jedzenie malych ilosci najlepszej jakosci jedzenia, o ile mi wiadomo (no wiem, ze zwykle chodzi o wino, ale alkohol darujmy sobie, czarna krowka zle reaguje nawet na smarowanie brzusia woda utleniona, a co dopiero degustowanie alkoholu :) ). Czarna krowka swietnie sie do tego nadaje. Ma doskonaly smak i nie zje dwa razy pod rzad tego samego. Ba, jada tylko bardzo wyszukane potrawy i to w malych ilosciach.

A teraz, kochani, bardzo prosze o propozycje imion :) , to naprawde juz czas najwyzszy.

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob maja 03, 2003 20:50

Beata
nic ni eporadze, uwazam ze krowki są boskie jako krowki :lol: :lol: :lol:
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Sob maja 03, 2003 21:19

eve69 pisze:Beata
nic ni eporadze, uwazam ze krowki są boskie jako krowki :lol: :lol: :lol:


:D No mnie tez to pasuje, ale jak ja powiem to u weta??? Zastanow sie Eve :roll: . "Przyjechalam dzis z krowka czarna" :lol:

Konfiguracja na chwile obecna jest nastepujaca: krowki przeniosly sie poszalec do sypialni (wczesniej byly mordowane przez Krzysia, bo weszly pod torbe w przedpokoju i przezyly :? ) i bawia sie sznurkiem pod lampa. Krzysiu bacznie obserwuje je z lozka i czasami dolacza sie do zabawy :D . Daisy siedzi pod lozkiem i bacznie obserwuje. Daisy spotkala sie juz nos w nos z obydwoma krowkami, z wlasnej inicjatywy, i bylo spokojnie :D .

Ech, jak ja czekam na moment kiedy albo Daisy albo Krzys przejma role matki i troche zainteresuja sie toaleta krowek :oops:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob maja 03, 2003 21:21

ja myśle, że wet po blizszym poznaniu tez stwierdzi, ze to krówki :wink:
Moja przyjaciolka najlepsza miala kiedys dwa psiaki- nazywaly sie burki:))
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości