ja sie ciesze ze sie dokociłam,baks chodzi wlasnymi drogami,jak spi to zaszyje sie w kacie,nie przyjdzie na zawołanie jezeli nie jest głodny,olewa mnie jak jest najedzony,odkad mam maje nauczyłam sie akceptowac jego charakter,Maja mi rekompensuje wszystko,spi ze mna lub obok,reaguje na kazde zawolanie nawet jak jest naedzona

gada ze mna i patrzy w oczy,mizia sie,przychodzi jak ja zawołam,jest kochana,to chyba najlepsze co zrobiłam pomimo braku finansow,,dobrze wiec ze Maja jest pod opieka tutejszego schroniska.
Bolało mnie strasznie jak baks lezal na łózku a ja podchodzilam by sie przytulic a on z obrzydzeniem odchodził albo strzywniał by za chwile odskoczyc,czy odsuwac sie,,,czasem ma momenty ze chce sam,wtedy sam przyjdzie ale jest to strasznie rzadko niestety,
Jak sie zachowuje ariel?juz zaakceptowała go całkowicie?