Remanenty noworoczne
Więc tak: kotka sztuka 1,
jeśli chodzi o nogi...
więc jednak 3 są...
chodzi o to że... to ogon był...
głupia sprawa, ale nie mogę
dłużej udawać, że jest inaczej.
3 nogi są.
Ostatnio miałem trochę czasu,
chciałem z nią trochę porozmawiać
(ktoś musi ją w końcu uświadomić...)
Niby słucha, ale jak proszę, żeby
powtórzyła, to patrzy na mnie tak dziwnie...
Skąd ja znam to spojrzenie?
Więc mówię do niej: 3 nogi masz,
nogi 3 masz, 1-2-3... 3 maj z nami,
jazda bez 3 manki...
A ona tylko tak dziwnie patrzy...
Może ktoś z szanownego grona podpowie:
Może ona może żyć w nieświadomości?
Ale 3 to jest fair?
3 prawda ją wyzwoli, 3 pogrąży?
Jak z tym żyć?
***
Aha - okazało się, że to nie rujka jest.
To miłość. To miłość czysta i niewinna poprostu...
LOVE