Kicia ma już imię
Siedzimy sobie w łazience, ja ją głaszczę, ona mruczy, i myślę nad imieniem i mówię: "Nie mam weny, jak cię nazwać"
Powitajcie zatem Wenę
"Mówisz, że tu mam mieszkać? No, nie jest to hotel pięciogwiazdkowy..."
"Spójrz mi w oczy"
Łapka w ciapki - panna się myje:
Portret łazienkowy:
"Co tak stoisz? Nachyl się, to ci wskoczę na plecy"
W całości:
Portret łazienkowy z drugiej strony:
"Jestem zmęczona i śpiąca"
"Jestem jeszcze bardziej zmęczona i śpiąca"
Dokumentacja uszu - są rude w ciemne ciapki:
Ciemne pod prawym okiem to nie łatka, tylko przebarwienie od łez czy czegoś. Na razie nie daje sobie dotykać do oczu - trzeba będzie obciąć pazurki
Za chwilę wychodzę do lecznicy czipować Hestię 