U Beaty 2 szare, pasiaste maluchy!!!

W lecznicy na Kulczynskiego (Ursynow) siedza w transporterku dwie szare, paskowane na czarno kuleczki. Maja okolo 4 tygodni, wiec wymagaja niezlej opieki.
Nie wiadomo jakiej plci, bo maja troszke kuperki spuchniete po zmianie diety.

tel. 644 06 80

Dlaczego wydaje mi sie, ze gdybym z takim wrocila to Czarna spakowalaby swoj kocyk i powiedziala, ze ona sie stad wyprowadza? :roll:

» Nie kwi 27, 2003 17:15

Zuzo tak sobie gdybam tylko... Wydaje mi się, że żaden kot nie może mieć obaw przed 4tygodniowym maleństwem :roll:

Jest spora szansa, że Czarna nie widzialaby w nim zagrożenia i zaakceptowała by go.

» Nie kwi 27, 2003 17:17

Ja myslę, zuzo, że Czarna zaakceptowałaby nawet oba te maluchy... :roll:

( nie strzelac, nie strzelać!)

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Nie kwi 27, 2003 17:19

Hmmm.... podjade jutro i zobacze. Moze wezme trzeciego kota???? Wiem, ze mowilam, ze dopiero na wiekszym mieszkaniu :oops:

. Przyszly tydzien siedze w domu, potem tez cos wykombinuje... Po prostu marzy mi sie takie maluuuuutkie kocienstwo wychowywane od malenstwa

no co ja poradze :roll:

Ciekawe, jak moje gamonie na to zareaguja? :roll:

» Nie kwi 27, 2003 17:20

Ale u mnie one by nie mialy szans, nie oszukujmy sie... nas nie ma w domu czasem i po 10 godzin, a zdarza sie, ze i dluzej...
Co innego gdyby mozna bylo urlop na 2 tygodnie wziac...

Juz sobie przyrzeklam, ze ja Czarnej tego nie zrobie (co z jej nerkami, watroba?), chyba, ze nie bede miala wyjscia :-(

Ale serce boli... :-(

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Nie kwi 27, 2003 17:31

zuza pisze:Ale u mnie one by nie mialy szans, nie oszukujmy sie... nas nie ma w domu czasem i po 10 godzin, a zdarza sie, ze i dluzej...
Co innego gdyby mozna bylo urlop na 2 tygodnie wziac...

No wlasnie dlatego o tym pomyslalam, normalnie mnie tez w domu dluuugo nie ma. Ale przyszly tydzien i kolejny zapowiadaja sie bardzo spokojnie

A wydaje mi sie, ze dla moich dwoch to najwyzszy czas.... potem bedzie trudno

» Nie kwi 27, 2003 17:31

Beata pisze:Hmmm.... podjade jutro i zobacze. Moze wezme trzeciego kota???? Wiem, ze mowilam, ze dopiero na wiekszym mieszkaniu . Przyszly tydzien siedze w domu, potem tez cos wykombinuje... Po prostu marzy mi sie takie maluuuuutkie kocienstwo wychowywane od malenstwa no co ja poradze

Ciekawe, jak moje gamonie na to zareaguja?

tak ,tak, tak!
3 x TAK!
Bierz i koniec. A koty same się dotrą.

P.S.
Mnie wolno takie rzeczy pisać bo sama mam 6 sztuk na 43 metrach

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Nie kwi 27, 2003 17:37

Kasiu

Jedyny problem to odpowiednia opieka nad maluchami, ale jak pisalam, da sie cos wymyslic

. No i musze pamietac, ze ja sama (bez zadnego TZta) mieszkam na tych 41 m, wiec musze zapewnic kocim odpowiednia ilosc kolanek i glaskow :wink:

. Innymi slowy wiecej niz 4 nie przejda

. Jade jutro, zobacze... Moja wetka pewnie sie zdziwi

» Nie kwi 27, 2003 17:45

Beaaato

Więcej niż CZTERY???

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Nie kwi 27, 2003 17:52

No jak mnie wezma za serce to jak wybiore miedzy jednym a drugim :?:

no jak???

To taka taktyka stawiania siebie samej przed faktem :lol:

. Bede zdawac relacje na biezaco, przyrzekam. Moze uda mi sie tylko jednego wziac

» Nie kwi 27, 2003 18:18

Tylko zadzwon slonce najpierw, bo tam ciagle ludzie przychodza :-)

Rodzenstwo koteczkow sztuk 3 juz poooszlo...
A te leza takie 2 zwiniete kuleczki pasiate... eh
Beato, jakby co, to Cie uwielbie ;-)

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Nie kwi 27, 2003 18:22

zuza pisze:Tylko zadzwon slonce najpierw, bo tam ciagle ludzie przychodza Rodzenstwo koteczkow sztuk 3 juz poooszlo...
A te leza takie 2 zwiniete kuleczki pasiate... eh
Beato, jakby co, to Cie uwielbie

Nie bede dzwonic, tylko z samego rana podjade i zobaczymy

. Dzieki za uwielbienie :oops:

, przyda sie na przyszlosc. Teraz dopiero bede aktywna na forum :lol: