Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 18, 2006 17:36

No i wszystko jasne - mleko zawiniło :evil: :evil: :evil:

A Żuczek obłędny jest - jak zawsze :love: :love: :love:
Pozdrawiam
Paulina z Abi, Laylą, Halo i Teodorkiem.

paulinatob

 
Posty: 804
Od: Sob lip 15, 2006 10:57
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 18, 2006 18:06

Mirko masz przecudne koty :1luvu:
Dopiero dzisiaj pisze, bo trochę mi zajęło przeczytanie tego wątku :D
użekły mnie zdjęcia kociaków, tych najmniejszych, oraz zdjęcia portretowe...Masz niezwykły talent ;)
Do zobaczenia w przyszłym tygodniu ;)
Obrazek

Esti

 
Posty: 1559
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon gru 18, 2006 18:41

Wreszcie dorobiłam się ocieplacza na kontenerek. Żeby go wypróbować pobiegłam z Piko do weta. Piko został zaszczepiony. Mam nadzieję, że i pozostałe maluszki będę mogła niedługo zaszczepić.

Obrazek Kizia mizia się do ocieplonego kontenerka. :D
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto gru 19, 2006 19:24

Od dzisiaj zaczęłam wypuszczać maluchy z kojca. Cztery żywioły mają wielką frajdę i biegają jak nakręcone. Pozostałe koty mają frajdę z żywych zabawek. Ogólnie z maluchami jest wesoło.
Dzisiaj postanowiłam wykąpać Lufkę. Okazało się, że łatwiej ją wykąpać niż wyczesać. Lufka w kąpieli jest wyjątkowo grzeczna i mało pyskuje.
Dzisiaj otrzymałam maila od pani zainteresowanej adopcją Kubusia, że jej ojciec wycofuje się z chęci adopcji. Powodem jest mała ranka na nosie kota, o której pisałam tej pani wcześniej. Wtedy ranka ta nie chciała się goić i nie byłam pewna czy nie jest to wynik alergii. Po zastosowaniu Oridermylu ranka zaczyna się goić.
Dzisiaj zadzwoniła do mnie opiekunka Ozzyego. Jej syn i mąż prawdopodobnie mają alergię na kota. Poradziłam wizytę u lekarza i zapytanie się go o możliwość odczulenie. Obawiam się jednak, że Ozzy do mnie wróci.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro gru 20, 2006 13:04

Gdzie kupiłaś ocieplacz na transporter i za ile, jeśli to nie tajemnica? Wygląda bardzo przyzwoicie :)
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30705
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro gru 20, 2006 14:14

Witam!
Spooro czasu zajelo mi przeczytanie calego watku :) To jest po prostu najpiekniejsza gromadka na swiecie. Prosze wymiziac odemnie kazdego kotka. Wesolych swiat zyczy moja, znacznie skromniejsza gromadka :D

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Śro gru 20, 2006 16:01

Kicorek pisze:Gdzie kupiłaś ocieplacz na transporter i za ile, jeśli to nie tajemnica? Wygląda bardzo przyzwoicie :)


Ocieplacz kupiłam w Krakvecie. Na Allegro też są te same ocieplacze w cenie mniejszy 53zł, większy 58zł plus koszty wysyłki. Tanie to one nie są, ale bardzo przydatne. Podejrzewam, że teraz, kiedy mam taki ocieplacz koty nie będą chorowały. Nie, dlatego że będą w drodze ocieplone, ale dlatego że kupiłam, wydałam kasę a on będzie niepotrzebny.
Dzisiaj go wykorzystałam. Dwa razy biegałam do weta. Najpierw zabrałam białego Nikiego, aby go wyczesać, napudrować i przyciąć pazurki. Obejrzałyśmy sobie z wetkami siusiaka Nikiego i doszłyśmy do wniosku, że wygląda o wiele lepiej. Wetka podejrzewa, że być może w tych partiach ciała Niki ma słabe krążenie krwi. Potem zabrałam do weta Lufkę na czesanie i pudrowanie. Podczas czesania Lufka pstryknęła śmierdzidłem z gruczołów okołoodbytowych. Tak więc doszło jej czyszczenie gruczołów i okazało się, że było co wyduszać. Biegam z tymi kotami do weta, aby wykonać tak proste zabiegi tylko, dlatego że tam nie robią cyrków. W domu podczas czesania jest wielki wrzask i ucieczki. U weta są grzeczne a jakie szczęśliwe z powrotu do domu.

Wszystkim piszącym w moim wątku dziękuję za miła słowa. Wątek powstał 27 grudnia 2004r. Może przed nowym rokiem osiągnie 100 stron i 2007r powstanie następny. Bardzo bym chciała, aby w nowym wątku nie było wzmianek o chorobach i śmierci kotów jednak żeby liczba moich kotów malała zamiast rosnąć.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro gru 20, 2006 16:22

mirka_t pisze:Wątek powstał 27 grudnia 2004r. Może przed nowym rokiem osiągnie 100 stron i 2007r powstanie następny. Bardzo bym chciała, aby w nowym wątku nie było wzmianek o chorobach i śmierci kotów jednak żeby liczba moich kotów malała zamiast rosnąć.

Mirka, tego Ci życzę z całego serca :love:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro gru 20, 2006 16:56

Fraszka pisze:
mirka_t pisze:Wątek powstał 27 grudnia 2004r. Może przed nowym rokiem osiągnie 100 stron i 2007r powstanie następny. Bardzo bym chciała, aby w nowym wątku nie było wzmianek o chorobach i śmierci kotów jednak żeby liczba moich kotów malała zamiast rosnąć.

Mirka, tego Ci życzę z całego serca :love:


Mam nadzieję, że Twoje życzenie się spełni...W końcu to Boże Narodzenie... :s1:
Pozdrawiam serdecznie :)
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro gru 20, 2006 17:24

Fraszka pisze:
mirka_t pisze:Wątek powstał 27 grudnia 2004r. Może przed nowym rokiem osiągnie 100 stron i 2007r powstanie następny. Bardzo bym chciała, aby w nowym wątku nie było wzmianek o chorobach i śmierci kotów jednak żeby liczba moich kotów malała zamiast rosnąć.

Mirka, tego Ci życzę z całego serca :love:


Ja także szczerzę Ci tego Mirko życzę. Zdrowia dla kotów i masy cudownych domków dla nich. :s4: :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro gru 20, 2006 20:59

Fraszka pisze:
mirka_t pisze:Wątek powstał 27 grudnia 2004r. Może przed nowym rokiem osiągnie 100 stron i 2007r powstanie następny. Bardzo bym chciała, aby w nowym wątku nie było wzmianek o chorobach i śmierci kotów jednak żeby liczba moich kotów malała zamiast rosnąć.

Mirka, tego Ci życzę z całego serca :love:

Mirko ja również tego właśnie Ci życzę :1luvu:
Obrazek

Esti

 
Posty: 1559
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro gru 20, 2006 21:42

Pozostaje mi tylko podziękować za życzenia i westchnąć. O ile życie byłoby łatwiejsze gdyby, choć część noworocznych życzeń się spełniała. Teraz w domu jest przynajmniej wesoło, bo drużyna „P” w natarciu.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro gru 20, 2006 21:50

Pokulaliśmy się z TZ-em ze śmiechu.

I też się przyłączam do życzeń. Żeby choć częściowo się spełniły.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro gru 20, 2006 21:55

przyłączam się i ja :)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro gru 20, 2006 22:07

Ja też się przyłaczam!!!!Ja też!!!!Zdrowia Mireczko dla ćiebie i całej gromdki sierściuchów. :s1:
Obrazek

hszalkowska

 
Posty: 295
Od: Wto lis 01, 2005 2:10
Lokalizacja: Warszawa-Śródmieście

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 629 gości