SCHR.KATOWICE- zapraszam do nowego wątku-ponad 100str

» Pt gru 08, 2006 18:29

ko_da1 pisze:ech , brak słów mam nadzieje że te psiaki i kociaki znalazły odpowiedzialnych opiekunów ktorzy ich pokochają ,,

Oby je pokochali, chociaż mam pewne obawy. U mnie na 10 wydanych zwierzaków ostatnio 3 wróciły z nieudanej adopcji. A ja naprawdę nie daję ich byle komu i staram się wybierać odpowiednich ludzi. Moje chociaz miały gdzie wrócić, a tamte biedactwa, to nawet mogą nie zostac odwiezione do schronu, tylko wyrzucone na ulicę :evil:

.

» Pt gru 08, 2006 19:43

Kurcze skurat dziś jest a raczej był ten koncert... W każdym razie chyba nikt nie słyszał o tej akcji... Więc osoby które tam przechodziły były naprawdę przypadkowe

Może fundacja pomoże im zorganizowac tą akcje następnym razem?? Bynajmniej dopilnowałoby się, że osoby odpowiednie biorą zwierzaki...

» Pt gru 08, 2006 20:01

Ptasiek i w tym problem schronisko nie patrzy na jakość domków tylko ilość

i wątpie zeby dopuścili fundacje do takich akcji mają przecież świadomość że wtedy byle kto nie dostałby zwierzaków a co za tym idzie oni mniej ich by sie pozbyli :roll:

» Pt gru 08, 2006 20:06

Ale zawsze warto spyta. Może wkońcu zrozumią, że się nie odczepimy i że jednak może warto przyjąc naszą pomoc...

» Sob gru 09, 2006 9:39

Witam! Wydano wlaśnie tego bialego kota ze zdjęcia. I malą bura kotkę- wzięla ją moja koleżanka z pracy. W poniedzialek mogę postarać się o zdjęcie koteczki. Burego kota widzialam w klatce przez 2 dni- byl to na pewno kocurek w wieku ok. 6 miesięcy. Akurat badal go weterynarz- to slyszalam.

» Sob gru 09, 2006 12:30 kot

Fundacja chetnie pomoze w akcji,
nikt nawet rzecznik Um w Katowicach nie słyszal o akcji.
mam wrazenie, ze chodziło o jak najszybsze pozbycie sie zwierząt nic nikomu nie mówiac , trzeba zmiejaszac stany na koniec roku

» Sob gru 09, 2006 12:44

Nie wiem za bardzo gdzie napisać, wiec piszę tu. Mam bardzo dużo telefonów o mojego białego kocurka, niestety złapał grzybka i dalej kaszle, wiec nie moge go wydać. Może macie jakieś białe, młode koty? Domki są zdecydowane, szkoda przepuścić taką okazję. Może jakiemuś innemu akurat się uda. Trzy osoby zdecydowały się czekac na wyleczenie mojego Białaska, więc on dom na pewno będzie miał.
Moze macie takiego w domku tymcz. płatnym, to byłaby szansa dla jakiegos malca, a może jest taki w schronisku? Jeśli tak, to prosiłabym o zdjęcie i dane kontaktowe, jakie mogę przekazywać ludziom.

» Sob gru 09, 2006 20:11

Jaaga jest biała koteczka od pini
Może nie bedzie dla kogoś różnicy w płci i zdecyduje sie na taką piekną koteczke

a tutaj jest jej wątek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=48 ... light=pini

» Sob gru 09, 2006 20:25

Jest Uszatek coprawda ma bure łatki, ale jest przekochany i bardzo miziasty, podobna jest Filonka-półogonka

to jest Uszatek

a to Filonka

A może Adolfka...

Jeśli będziesz zainteresowana to daj znać na PW

» Sob gru 09, 2006 21:19

Koteczka od Pini jest taka sama jak mój białasek, tylko zamiast czarnych ma bure łatki. Szkoda, ze wcześniej jej nie zauwazyłam nigdzie, już pewnie mieszkałaby w swoim domku. Postaram się znaleźć jej dom.
Pini, czy moge prosic na Pw tel. do Ciebie, jaki mogę podać ludziom?
Mysza_7, ludzie pytają konkretnie o młodego, białego koteczka z mojego ogłoszenia. Dorosłe kotki też mam jeszcze do wydania. Jedna jest u mnie, druga, umaszczona jak Uszatek, u mojej mamy. Poza tym trudno mi nakłonić kogokolwiek do wzięcia kotów bezpośrednio ze schronu. Tacy już są ludzie. Ja do siebie schroniskowe koty bedę mogła wziąć dopiero wiosną, jak będę miała zrobioną kociarnię w ogrodzie.

» Nie gru 10, 2006 8:41

Akcję zorganizowała Agencja Reklamowa Kontakt Plus przy współpracy ze schroniskiem.
Ten kot została zaadoptowany przez P.Bartka W.

I wiem, że to będzie dobry domek.

Łasuch,Czarne Cudo i cała reszta dalej są w schronisku.

Miedzy czasie przybyły dwa piękne koty:
ten piekny buras o imieniu: Kolo i drugi ,który trafił do nowego domku.

Koty te zostały przyniesione do schroniska po śmierci właścicielki.
Założę im osobny wątek ,ponieważ nie dawają sobie rady w warunkach schroniskowych.

Z tego co wiem to również Henryk trafił do nowego domu(nigdzie go nie widziałam a rysopis by się zgadzał)

Na ta chwilę są dwa leczone burasy: