Mefistofeles - czujemy sie dobrze :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 22, 2003 21:33

Katy, kciuki nieustająco zaciśnięte za biednego, cierpiącego Mefisia. Jeszcze będzie brykolił i swawolił, zobaczysz!

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 22, 2003 22:42

:ok: trzymamy mocno za zdrówko Mefisia
Obrazek Obrazek
Delen & Leo & coolor

coolor

 
Posty: 462
Od: Pon gru 16, 2002 14:33
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto kwi 22, 2003 22:52

Katy - rzeczywiscie poczekaj na wyniki i postaraj sie skonsultowac z innym wetem. Poza tym jak juz mu beda robic badania to niechze zrobia za jednym pobraniem krwi wszystko ci sie da :roll: Koszt jest niewiele wiekszy a nie trzeba bedzie kota za chwile kluc znowu.
Mam wrazenie, ze oni te badania jakos na raty robia bezsensownie zupelnie. Zamiast zrobic od razu co sie da to przekladaja sprawe z dnia na dzien.
Moze za ostro ich oceniam, ale przeciez ten kot cierpi i nalezaloby mu pomoc od razu a nie odwlekac sprawe :?

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Śro kwi 23, 2003 0:05

tak, tak - koniecznie co się da - wątroba, nerki, wapń i fosfor.
Trzymam za wyniki!

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro kwi 23, 2003 0:56

:ok: bidulek...
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Śro kwi 23, 2003 6:06

Katy, jak Mefisiowi minela noc, i jak sie czuje dzisiaj?
Kciuki wciaz zacisniete.

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Śro kwi 23, 2003 7:54

Daga pisze:Moze za ostro ich oceniam, ale przeciez ten kot cierpi i nalezaloby mu pomoc od razu a nie odwlekac sprawe :?


Daguś, chyba za ostro oceniasz... Ja ich z kolei nie bronie, ale wydaje mi sie że nie odwlekają... W poniedziałek poszliśmy i wet skierował na RTG, bo objawy wskazywały na zanikanie tego czegoś w kościach. Wczoraj zrobilismy RTG, poszliśmy do naszego weta i, ponieważ na zdjęciu nie widac powaznych zmian, zlecił krew. Nie mógł wczoraj zrobić badania krwi ponieważ Mefisiek nie był na czczo :?

Inka pisze:Katy, jak Mefisiowi minela noc, i jak sie czuje dzisiaj?
Kciuki wciaz zacisniete.


Za kciuki wszystkim dziekujemy i prosimy o dalsze trzymanie. Dzisiaj na noc wzięlismy go do sypialni, a drzwi zamkneliśmy przed Niedobrotką i Węgielkiem. Postawilismy też mu oddzielną kuwetke, żeby on miał komfort i żeby było widac czy siusia i kupkuje. Spał z nami w łóżku. A rano moja bida wstała i pomiaukując doczłapała się do drzwi... Chciał sie załatwić a nie zauważył kuwetki w pokoju... Wsadziłam go do kuwetki i zrobił siusiu... Kupka cały czas zalega... Nawet ta parafina nie pomogła...
Nie ma już chyba gorączki - wczoraj był bardzo rozpalony, dzisiaj juz jakby mniej... Głodny jest bardzo, ale musi wytrzymać do wieczorka...
Mam nadzieje, że te wyniki krwi coś pokażą...
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro kwi 23, 2003 7:57

Parafina zanim pomoze to jednak troche trwa... :roll:
Kiedy beda wyniki badan?

Ja nie wiem... na czczo? Kurka, moze to zalezy od badania... Czarna chyba ani razu nie byla na czczo... No moze raz.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87932
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro kwi 23, 2003 9:08

O mój Boże, czemu to maleństwo musi tak cierpieć?
Nie mogą dać czegoś przeciwbólowego?
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Śro kwi 23, 2003 9:41

Czekam z niecierpliwością na Twój post: Jest poprawa.....

Trzymam kciuki!
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro kwi 23, 2003 10:27

Katy pisze:Daguś, chyba za ostro oceniasz... Ja ich z kolei nie bronie, ale wydaje mi sie że nie odwlekają


Katy, dlatego napisalam, ze trudno oceniac, jak sie nie zna sprawy od podszewki i ja mam nadzieje, ze wet wie co robi.
Nie mniej jednak uwazam, ze jak kot pojawia sie u weta z niepokojacymi objawami w tym silnym bolem powinnien zostac wykonany komplet podstawowych badan od razu. Ty tylko moje zdanie.
Dlaczego to mowie? Gdybym nie uparla sie, zasugerowana przez forum zeby Gapkowi zrobic pelne badania krwi do dzis nie widzialabym, ze ma chore nerki (objawow nie bylo zadnych i moja owczesna wetka w ogole nie chciala badac mu krwi bo nie widziala wskazan).
Gdybym nie zrobila kontrolnych badan Piraniom (tym razem zasugerowana przez aktualnego weta) nie wiedzialabym, ze maja potęzna lamblioze, ktora nie przeszlaby po zwyklym odrobaczaniu.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Śro kwi 23, 2003 12:15

Katy mój pies jak rósł miał podobne objawy przez ok 1/2 roku( oprócz zaparć) . jego kości nie nadążały za masą. pomogło intensywne leczenie wit.D3 i wapniem. ale długo trwało i cierpiał też bardzo.
trzymam kciuki za Mefisia.
na pewno będzie dobrze :!:
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro kwi 23, 2003 17:10

zuza pisze: Ja nie wiem... na czczo? Kurka, moze to zalezy od badania... Czarna chyba ani razu nie byla na czczo... No moze raz.


Bo to zalezy czego sie szuka i co bada. W przypadku zwyklej morfologii i kreatyniny - kot nie musi byc na czczo. Ale jesli wet np. chce oznaczyc poziom glukozy? Juz tak. A przypuszczam ze temu kocurkowi wet bedzie chcial zriobic wiele badan - pod roznymi katami, zeby wykluczyc co sie da...

Katy - zaleganie kalu w jelitach i powstawanie kamieni kalowych to koprostaza. Pomaga parafina - a i owszem, ale rowniez delikatny masaz brzuszka, ale taki naprawde delikatny - pod warunkiem ze kot na to pozwala. Masaz troszke pobudza perystaltyke jelit a takze rozprowadza gazy - ktore w takich sytuacjach moga zbierac sie w jednym miejscu.

Trzymamy kciuki....

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro kwi 23, 2003 20:07

Wróciłam z Mefisiem od weta... Krew będzie miał pobieraną jutro rano. Zostanie zrobione wszystko, cała morfologia, glukoza, wapń, fosfor, nerki, wątroba i co tam jeszcze potrzebne... Po tych wynikach powinno być widać co się dzieje: czy zaburzenia hormonalne, czy coś innego. Na razie wiemy tyle, że jest ostry stan zapalny kręgosłupa... Wet dotykał igłą delikatnie tego kręgosłupa, a Mefisiek miauczał...
Dostał to samo co wczoraj i przedwczoraj. Padło też słowo: toksoplazmoza, ale to raczej mało prawdopodobne...
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro kwi 23, 2003 20:17

Biedny Mefiś.... Trzymam kciuki, żeby szybko wyzdrowiał.

Dlaczego kociambry chorują? To niesprawiedliwe...
Agata i kotfory

Agata

 
Posty: 1577
Od: Pt sie 23, 2002 19:55
Lokalizacja: Włocławek

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, puszatek i 38 gości