Odwiedzią nas dziś ciocia Beatka ,miała ze sobą reklamówke i owa reklamówka tak urzekła moją Kropcie że mala oszalała,skakała po niej i do niej ,wywijała fikoły, wpadała na łeb wystawiając dupcie i majtając nózkami ,porwała ją doszczetnie i z taką radością że trudno jej było zabronić

ciocia Beata pokładala się ze smiechu a ja chciałam między chichotami zrobić fotki ,nie wiem ale chyba jestem dla niej zawolna

toż to błyskawica w kociej skórze

pare mi się udało i dzięki mojemu

pewnie można będzie niedługo oglądać

Lusia podziękowała mi za propozycje innego kotka w zamian Kropci ,napisała że czeka tylko na nią.Martwie się a jak to leczenie jeszcze z miesiąc potrwa albo dłużej

Kropcia co jakiś czas tak krtaniowo zakaszle aż cała truchleje

Myślałam że po Torunskich Pierniczkach nie pokocham żadnego już kociaka,myliłam się
