zaginął kocur Wawa- ZNALAZL SIE !!! podły własciciel

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon lis 20, 2006 0:42 zaginął kocur Wawa- ZNALAZL SIE !!! podły własciciel

dzisiaj się dowiedziałam :(
dzwonię do Pana, ktory go adoptował w sierpniu co i jak słychać i że mam dla niego transporter - Pan mi mówi, że jest problem bo kot zaginął - wyszedł podobno po rusztowaniach z domu przez okno (były rusztowania bo była robiona elewacja budynku)
nie wiem ile w tym prawdy - mam nadzieję, że jednak mimo tego, że kotek zaginął że to prawda- miałam oddając go mieszane uczucia ale sprawa domu dla niego była pilna
to kocurek z tego wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=45639&highlight=

zdjęcie poniżej bo w linku się nie otwiera


:placz:
Pan powiedział, że go szukał ale ogłoszeń nie rozwiesił ...
w każdym razie muszę pojechać tam sprawdzić okolice - może coś to da i oby -
to okolice u. Raszyńskiej - pl. zawiszy
kotek był bardzo przyjacielski do ludzi - może jest w jakiejś piwnicy
w każdym razie nie mogę w ciągu dnia tego sprawdzić bo pracuję ale sprawa jest pilna - podobno zaginął tydzień temu w sobotę
może ktoś go widział????
zrobię ogłoszenia i porozwieszam

Obrazek
Ostatnio edytowano Śro lis 22, 2006 23:29 przez karunia, łącznie edytowano 2 razy

karunia

 
Posty: 2224
Od: Pon kwi 26, 2004 22:10
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon lis 20, 2006 1:25

znajdź się kotuniu , idzie zima
Obrazek

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Pon lis 20, 2006 22:44

nie wiem już co robić
o różne rzeczy mogę podejrzewać byłego właściciela ale żeby nie wpaść w obsesje poszłam sprawdzić czy rzeczywiście były te rusztowania
były - stały i rzeczywiście mógł po nich zejść
tylko nie wiem co dalej - okienka piwniczne tam są raczej pozamykane, choć jest jedna dziura do piwnicy jakby pod blokiem - do piwnicy nie ma klucza
czy to możliwe że on by tam mógł wejść i nie może wyjść?
z tego co mówił ten facet to kota w tygodniu jakies dzieciaki widziały
pan jednak nie wykazuje specjalnej chęci do poszukiwania kota
nie wiem dlaczego go oddałam :placz: skoro miałam mieszane uczucia

co robić??
ogłoszenia z nagrodą rozwiesić? jak dostać się do piwnicy?
probowalam namierzyć administratorkę - jutro rano tam zadzwonię
na jaki klej przykleić do ściany ogłoszenie na papierze żeby się trzymało???

Co robić???

karunia

 
Posty: 2224
Od: Pon kwi 26, 2004 22:10
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto lis 21, 2006 0:15

do rozwieszenia ogloszenie
Plik jest dostępny pod adresem:
http://upload.miau.pl/2/9316.doc

karunia

 
Posty: 2224
Od: Pon kwi 26, 2004 22:10
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto lis 21, 2006 17:42

kciuki za znalezienie kotka
Obrazek

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Śro lis 22, 2006 0:01

do góry!
Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

Post » Śro lis 22, 2006 23:08

kocurek odnalazł się !!!!
zyje
zostal przygarniety przez pania, ktora ma 14 kotow i 2 psy na poczatku wrzesnia - podobno w strasznym stanie, a został oddany w sierpniu
a wiec facet kłamał że tydzień temu mu zginął,
ludzie są naprawde chorzy
kotek był blisko miejsca oddania wiec mysle ze jezeli facet by chcial to by go znalazł
u Pani też cięzko z kasą więc może wystawię coś na aukcję w celu zebrania środków na jedzenie dla kotkow
pani znalazla na smietniku małą koteczkę 3 mc oraz przygarnęła też koteczkę która urodziła maluszki dzisiaj -

sam kotek teraz już nie jest wychudzony, powiem, że jest nawet korpulentny, nie wiem czy dobrym rozwiązaniem jest mieszkanie w stadzie innych kotow i 2 psow w małym skromnym mieszkaniu ale pani jest skłonna a nawet chce go zatrzymać a ja chyba nie mam siły szukać mu domu - jeżeli ma to się skończyć tak samo - tu wiem, że mu chociaż włos z głowy nie spadnie - choć oczywiście jest narażony na różne choroby - to jednak jest niczym w porównaniu z ryzykiem innym

Boże dziękuję ze kotuś żyje

napisałam mu smsa z mało cenzuralnymi słowami

karunia

 
Posty: 2224
Od: Pon kwi 26, 2004 22:10
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw lis 23, 2006 10:10

dobre i to
przynajmniej się nie błąka kocina, głodna i narażona na wszelkie możliwe zagrożenia
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 23, 2006 11:12

ale się cieszę !
Pracuje na Filtrowej i codziennie przechodzę przez plac Zawiszy - to nie jest miejsce dla kotków. Całe szczęście że się odnalazł.

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw lis 23, 2006 11:31

Ja myśle że powinnaś pomóc szukac domów dla tych kociaków które są u tej Pani. Ona sobie za chwilę nie da rady z taką ilością kotów. Napewno dobrze by było poszukać domów dla tych maluszków które ma i napewno chętnie do dobrego domu oddałaby jeszcze i inne kotki . Trzeba tej kobiecie pomóc. Za tydzień czy miesiąc przygarnie kolejne biedy i nie będzie jej stać na wykarmienie takiej ilości kotów. Teraz juz będziesz mądrzejsza o jedno doświadczenie ze nie do każdego zgłaszającego się domu musisz oddać kociaka.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 23, 2006 11:38

i po co brał kota?? :evil:
wyrzucił...udawał, że kot się zgubił 8O
to po co mu ten kot?

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw lis 23, 2006 12:06

pewnie jak zwykle: myślał, że będzie sobie zwierzątko jak w reklamie whiskasa, do głaskania, mruczenia i oglądania meczów w telewizji...
...a potem się okazało, że zwierzątko biega w nocy, drapie meble, ma problemy zdrowotne...

zobaczył facet rusztowanie, pomyślał chwilę, zapaliła mu się żaróweczka nad zakutym łbem, jak u Pomyslowego Dobromira, tylko, że jemu zapaliła sie czerwona taka, Made in Hell, no i otworzył okno...
:x
:evil:
...
<chyba mamy niewystraczającą ilość ikonek wyrażających emocje negatywne i zastępujące przekleństwa>
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Czw lis 23, 2006 12:10

Karunia, korci mnie zeby zapytac o tekst tego smsa...
ja dołozyłabym mu pare słow od siebie... :twisted:
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Czw lis 23, 2006 12:51

To spytaj o numer :)

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Czw lis 23, 2006 13:15

Fri pisze:...
<chyba mamy niewystraczającą ilość ikonek wyrażających emocje negatywne i zastępujące przekleństwa>

Obrazek

Obrazek
skopiuj sobie :twisted:

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas, Google [Bot], puszatek, Zeeni i 41 gości