SŁODKA KROPECZKA już znalazła swoich dużych :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 04, 2006 11:40

Jeszce razem :)

Obrazek Obrazek

Kropka w wielu odsłonach :D

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lis 04, 2006 16:22

Jejku, ależ ona urosła :)

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Sob lis 04, 2006 16:38

Jest niesamowita! Prześliczne ma oczęta, futerko i mordeczkę. Widać, że wspaniale o nią dbają. Cudna koteczka!

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob lis 04, 2006 16:57 Kropcia szuka domku

Puchne z dumy bo to prawda ,dbamy o nią bardzo ,dzis sobie zażyczyła towarzyszyć mi przy zmywaniu ,siedzieła pod sweterkiem i mnie ciukamkała a ja zmywałam ,zmywarka to super wymysł ale u mnie nie ma gdzie ją wstawić :cry: Kropcia je duzo i dobrze ,smacznie też ,jest czystym pieszczoszkiem i uwielbia jak ją całuje po pyniusiu,mruży wtedy oczka tak z ..lubością :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 04, 2006 18:46 Kropcia szuka domku

Nikt o Kropcie nie pyta :evil: w koncu sama jej nie oddam :twisted: :lol: Basia zrezygnowala Kropci :cry: widać to nie TEN domek :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 04, 2006 22:10

Kropcia chyba zmieni imie na PRZYLEPKA :D

KOMU KOMU PRZYLEPKE :D za powiedzmy dwa tygodnie :?:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 04, 2006 23:38

Dorcia co ten kot robi twojemu biednemu piesiulkowi?? I ona sobie tak pozwala?
Kropeczka śliczna jak zwykle a mnie jak zwykle zazdrość bierze jak widzę twoje kłęby futra (zwłaszcza rudy kłąb) :)

realka

 
Posty: 420
Od: Pon kwi 25, 2005 19:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 05, 2006 0:01

Rudy kłąb to pewnie Nelusia :lol: ale wiesz ta koteczka żyje z wyrokiem :cry: ma 7m. a już we wrześniu zapadła decyzja o eutanazji :cry: ale będzie życ tak długo jak jej serduszko da rade no i nie będzie cierpieć :cry: Kropcia bawi sie uszami Margolci,maja te moje paskudy cierpliwość :wink: ale malutka jest bardzo delikatna, to trzeba jej przyznać, a co do futer to może chcesz niebieską szylkrecie :?: ,cudna ,futrzasta nad podziw ale dlaczego nie daje mi sie porządnie wyczesaćvil: i tak było od początku ,troszke i zwierzchu a jakże dalej -no tylko mnie rusz :twisted: Kropcia zaczyna łanie jeśc suche :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 05, 2006 0:51

:( nie wiedziałam że Nelusia chora jest. Biedactwo rude...
A wydajesz niebieskią szylkretkę?
Tak z jednej strony Antośce by się przydał towarzysz/ towarzyszka bo w tygodniu większość dnia spędza sama i jak wracam to wrzeszczy strasznie i się skarży. Z drugiej strony sama nie wiem..
Michalina na początku dawała sie wyczesywać jedynie między uszami :wink: - z reszy futra robiły jej się dredy które ciągle wycinałam - inaczej sie nie dało potem pozwoliła na więcej.

realka

 
Posty: 420
Od: Pon kwi 25, 2005 19:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 05, 2006 10:45

Niunce obiecuje to codziennie ,oddam cię mówie łajzo jak mi sie nie dasz czesć :evil: ale ona nic sobie z tego nie robi :evil: olewa mnie ale ja tak łatwo nie odpuszczam :lol: Nelusia też już nie lubi ,bo był czas kiedy lubiła ale choroba ją zmieniła :cry: Kropcia tez jest czesana,ma takie błyszczące futerko,u czarnych kotów ładnie to widać :lol: kichamy i kichamy,zaraz do weta.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 05, 2006 13:29

Kropcia we wtorek na kontrol ,tak sie ciesze :D jest zdrowa :lol: moje małe słoneczko .KK sobie poszło ale przeciez ona jest z KK :wink: przeciez przyjechał z Kędzierzyna Kożlego do stolicy po dobre kochające ręce ,jedne już ma,ja bym chciała jeszcze :oops: wbrew mojemu TŻ który uważa że najlepsze to jego i moje ,czyli nasze.Chciałabym jednak aby ktoś ją pokochał ,nie tylko my :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 05, 2006 17:39

Przydybałam swoje psiury na wypijanie mleczka kotu :twisted: powiesze ,pokroje , ii nie wiem co jeszcze zrobie ,deka jedzenia nie moge zostawić dla kociaka ,wszystko zeżrą :evil: rosną im tłuste dupy a miny niewiniątek :evil: :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 05, 2006 22:28

Gadzina kupił sobie jakieś ciasteczka ,w pojemniczku ,mała wiercipięta wpadła do pudełeczka i porządziła :evil: pudełeczko latało po stole ,ciasteczka fruwały i szybciutko znikaływ paszczach psów,radocha na całego w koncu i my zczeliśmy się śmiać,Kropcia jezdziła w pudełku niczym na sankach po śniegu,zbiegowski było duże ,wszystkie koty przyleciały ,jak już wysypała wszystkie ,usiadła na środku pudełeczka i łowiła te wysypane na stół po czym chciała je zjeść :D Taki mały kociak jest cudownie radosny i wesoły.JUż prawie nie kicha :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 06, 2006 11:10

Nie wierzę, ze nikomu taki białowąsy rozweselacz nie jest potrzebny.
Pewnie domek jeszcze o tym nie wie... ja sama dorobiłam się kotów dość poźno (po przeprowadzce na wieś), a teraz zadaję sobie pytanie, jak mogłam tak długo bez nich żyć. Zwierzak w domu zmienia postrzeganie świata. Jakoś jaśniej się robi.

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Pon lis 06, 2006 11:11

Kropcia tą noc spędziła z chłopem :evil: spała z TŻ,poszłam ją zabrać ,ale nie chciał to niech sobie śpią ,ja odpoczełam ,bo właściwie to troche stresujące pilnować w nocy malucha :wink: rano przed pracą przyszedł do mnie i mówi ,ale jestem zmęczony ,bałem się że ją zgniote i nie mogłem spać :mrgreen: a w dodatku co ja sie ruszam czy zmieniam pozycje to ona niezadowolona i pomiałkuje :mrgreen: mówiłam tłumokowi to mi nie wierzył :evil: tz. do mnie się przytuli ipozycje razemzmieniamy,ale przecież to tylko tak u mamusi jest no nie :?: :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 17 gości