
Kocice są chyba bardziej zdolne do adaptacji społecznej (wypływ instynktu macierzyńskiego). Chociaż z drugiej strony kocurki też potrafią wykazywać się silnymi odruchami opiekuńczymi.
Niemniej zwykle porządek gromadki kotów wolnożyjących wygląda tak, że są dwie podgrupy kocic (trwalej związana i ważniejsza jest ta, w której są koteczki, które miały już młode) oraz Klub Kocurów, którego zadaniem jest (a) rozróba, (b) branie koteczek na bajer, (c) niekiedy aprowizacja oraz (d) zapewnianie obstawy wyprowadzanym kociętom.
Tyle, że jak w przypadku wszystkich gromadnych, tak i tutaj brak sztywnego wzoru i łatwo o spontaniczne całkiem odstępstwa, bo zwierzaki mogą się polubić - w noskach mając wszelkie "zasady społeczne".