Zosia, Miłka i Basia. Zosia - pierwsza rocznica :)

[Agn]

Ariel,
ona już jest piękna. Tylko nieco sponiewierana...

Jesteś kochana i mocno trzymam kciuki za kotę.

[ariel]

Mam nowe wieści dotyczące koteczki od karmicielki.

Koteczka ma 3 lata . Nie rodziła. Niedawno dostawała antybiotyk, ale nie wiem, w jakiej dawce (podejrzewam, że nie zawsze zjadła).
Garnęła się do ludzi od zawsze. Ostatnio nawet weszła do torby i nie chciała z niej wyjść.
Zawsze chuda, zawsze sprawiająca wrażenie zabiedzonej.
Jej brat umarł półtora miesięca temu. Podejrzewana jest białaczka, ale bez diagnostyki nie wiadomo nic.
Na pewno będę musiała zrobić jej testy i to jak najszybciej.

Pani Zofii, która koty dokarmia należałoby pomóc . Wszystkie koty mają wszoły. Muszę kupić fiprex, potem należałoby wszystkie połapać i wysterylizować (kotki dostają proverę).
Te działki są 30 km od Warszawy , nie mam samochodu .

[smil]

Boszsz... widziałam niedawno kotkę w podobnym stanie. Od tego czasu zmieniła sie nie do poznania.
Mam nadzieję, że Krówka pójdzie w jej ślady

[ariel]

Panienka czuje się coraz lepiej. Wiem, wiem, zupełnie tegop po niej nie widać.
Na pierwszym zdjęciu widoczna olbrzymia nadżerka na języku.

[smil]

Eee tam, wygląda na nieźle zadomowioną w tej Twojej łazience

[Beata]

Ariel

ja Ci nadal wisze "falke"
a moze troche tacek lepsiejszych bys chciala dla panienki? bo zrobilam spore zakupy ostatnio a chyba musze ograniczyc spozycie (Muczacza ma po nich sraczke )
w sobote moglabym jakos podjechac, jak bedziesz w domu?

[ariel]

Ona w kuchni mieszka , nie można nic ugotować, bo włazi w garnki , gdybym jej nie pilnowała, pewnie miałabym kota pieczonego.
W domu czuje się doskonale.
Tylko sika na posłanie (trzecie dzisiejsze siusiu było już do kuwety) i kupę robi pod drzwiami.

[ariel]

ja Ci nadal wisze "falke"
a moze troche tacek lepsiejszych bys chciala dla panienki? bo zrobilam spore zakupy ostatnio a chyba musze ograniczyc spozycie (Muczacza ma po nich sraczke )
w sobote moglabym jakos podjechac, jak bedziesz w domu?

Zapraszam. W sobotę siedzę w domu, mama wybiera się na manifestację antypisowską , a ja, jako jedyna żywicielka, zostaję.

[smil]

Ona w kuchni mieszka , nie można nic ugotować, bo włazi w garnki , gdybym jej nie pilnowała, pewnie miałabym kota pieczonego.
W domu czuje się doskonale.
Tylko sika na posłanie (trzecie dzisiejsze siusiu było już do kuwety) i kupę robi pod drzwiami.

Osz pardon! Uległam tzw."obowiązującym standardom"

[Nelly]

Ariel, czy Krówka ma smarowane czymś futerko? (bo sprawia wrażenie takiego mokrego, a nic nie doczytałam).
Ona na pewno u Ciebie wypieknieje, na pewno
Kciuki za zdrówko

[gattara]

Niestające kciuki za zdrówko
Krówka będzie przepiękną kotką jak dojdzie do siebie, masz przecież niesamowitą rękę do kotów .

[ariel]

Ariel, czy Krówka ma smarowane czymś futerko? (bo sprawia wrażenie takiego mokrego, a nic nie doczytałam).

Nie ma smarowanego. Ma tłuste i właśnie takie jakieś pofarbowane. W zwykłej kąpieli przebarwienia nie zeszły.

W łazience mam cztery kuwety. Kuchnię łatwiej przystosować. KOty mi się zbuntowały i jakieś sikają w moim pokoju na podłogę . Żeby choć mała Nika znalazła dom, a tu ani widu, ani słychu.

[Agn]

Sądząc po tych pozach na zdjęciach, to niezła baletnica z niej.

Co do sikania rezydentów - też tak miewam. Moje koty mogłyby się przyzwyczaić....

Choc po raz pierwszy przeżywam bezproblemowe chwilowe dokocenie dorosłym kotem - jest u mnie fundacyjna Psotka po sterylce i żaden kot [nawet Nova] na nią nie syczy, Riddick jest zakochany.

[ariel]

Na tę też nikt nie syczy, Zosia? (chyba tak ją nazwę od imienia karmiecielki) widzi się z moimi kotami przez szparę w dzwiach. Ona też jest pokojowa nastawiona. Niemniej od dwóch dnia mam nasikane obok łóżka, pod kaloryferem i pod szafą .

Sikają, bo jest przegęszczenie. Teraz odpadła kuchnia. W nocy były jakieś straszne awantury (oczywiście nic o tym nie wie - śpię jak zabita , mama mówiła).

[Akineko]

Krówka na tych ostatnich zdjęciach wyszła tak, jakby mówiła: "Może jeszcze nie mam ładnego futerka, ale zobaczcie już jest lepiej!"
Wdzięczy się jak rasowa modelka