biedny rudy kocur - MA DOM !!! HIP HIP HURA !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 08, 2003 11:58

o 7 rano slyszalam jak jakis kot miauczy pod blokiem ... to byl raczej on, ale zerwalam sie na rowne nogi i nic.... juz ucichlo, kota nie widac....
Jak jeste cieplo czesto wylegiwal sie pod jednym balkonem .... ale teraz w ogole go nie wiedac , pojawia sie i znika....
Wzielabym go do domu by zorientowac sie jak sie zachowuje, wykastrowac jesli nie bylby agresywny, troche wyczyscic..... isc z nim do weta... ale kurde po 1 nie moge go dopasc ;P a po 2 3 z 4 kotow mam nie zaszczepione.......
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto kwi 08, 2003 12:48

a moze ktos chciałby samca szylkreta czarnego z rudym, jajecznego, ale bezpłodnego. jest łagodny daje sie brac na rece i mieszka w mojej piwnicy. wiem ze facet szyldkret jest rzadkością i zawsze bywa bezpłody, ale ten moj Rudzielec o tym nie wie i systematycznie zanczy wycieraczke mojej sąsiadce, ktora ma niewysterylizowana kotke. Moje Pyzę kiedys wygonil z piwnicy (zwiala nam lobuzica z mieszkania) i przygnal do mieszkania. Lubie kego kocura.

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Wto kwi 08, 2003 13:10 rudy

lidyo a nie masz kogos wsrod swoich znajomych ktoby go mógł przetrzymac na jakis czas?
szkoda kota ma duże sznse na adopcje
wierze ze w koncu sie znajdzie
wojtek

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Wto kwi 08, 2003 19:08

JEJKU!!!!!
Wracalam do domu i patrze ze Rudy (Rudolfik ;P) siedzi pod samochodem.... pobieglam pedem po cos do jedzenia dla niego.... i tak sie zaczal lasic!!!!!!! W ogole nie zwracal uwagi na jedzenie!!! Lasil sie ma takie slodkie oczy!!!! I wielka wielka glowe... reszta troche wychudzona.... Jest przepiekny!!!!
Szedl za mna jak pies... przy nodze..... Kochany kot....
Kladl sie na trawie zeby go glaskac..... Odszedl tylko na chwilke zeby zaznaczyc krzaczek....
Nie wiem czy to ten sam kot, ale w wakacje tego roku moja mama widziala rudego kotka przy bardzo ruchliwej ulicy ( wylotowka z Torunia na warszawe)... siedzial tam bite 2 dni w jedym miejscu (moze ktos go wyrzucil z samochodu).... moze to ten sam.... nie wime...
w kazdym razie boje sie o rudego... bo on znaczy teren w bardzo niebezpiecznych miejscach! Przelazi przez najwieksze ulice....
martwie sie o niego.....

Kto by go chcial???
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto kwi 08, 2003 19:18

lidyo moi znajomi jada w piatek do katowic z Torunia zabiora go , ja postarm sie mu znalezc dom
tylko złap go dzisiaj szybko koniecznie
podaj mi Twój telefon na priva

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Wto kwi 08, 2003 19:19

pini .... a jak nie znajdziesz??????
a jak on znowu wsiaknie do piatku?
a skad kontener na przewoz????
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto kwi 08, 2003 19:25 kot

nic sie nie martw znajde sam mam dziesiec wiec nie ma róznicy
kontener na pzrewóz maja moi znajomi z Torunia
podaj mi do siebie nr to zadzwonie i uzgodnimy szczegóły

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Wto kwi 08, 2003 19:50 kot

lidyo zobacz na watek bevy nowy o kotku DO domu z ogrodem
moze by złapac i polecic rudzielca?

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Wto kwi 08, 2003 19:51

ale oni chca malutkiego..... a rudy to wedrowiec .. pewnie poszedlby tam w dluga..... :roll:
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto kwi 08, 2003 19:54 kot

złap go i daj moim znajomym oni sie nim zajma
proszeeeeeeeeeeeeee
jutro moga dowiezc ci kontener
podaj mi na priva tel to do cirbir zadzwonia

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Wto kwi 08, 2003 20:29

zeby on tylko znalazl dobry dom..... ODPOWIEDZIALNY, i juz na zawsze, liczacy sie z kocia natura, kochajacy i tolerancyjny.....
Bo jakby ktos go wyrzucil... o matko az boje sie myslec.... tak daleko od domu..... straszne....
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto kwi 08, 2003 20:54 kot

lidyo nic sie nie martw akcja trwa :)

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Wto kwi 08, 2003 21:31

cholera mam tylko problem z przetrzymaniem go.....
Psy koty... nawet nie mialabym gdzie go odizolowac.....
pini.... osmiele sie zapytac .. Ci wasi znjaomi by nie mogli....?
Bo moze wtedy schronisko... na hotel na te 2-3 dni...?
Tylko jak schronisko to nie dowiemy sie jak on sie zachowuje w domu....
jejku przepraszam , ze robie problemy!... :(
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto kwi 08, 2003 21:57 kot

mysle ze mogliby zapytam?

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Wto kwi 08, 2003 22:29

BYL U MNIE W DOMU!!!!!!!!
Reakcja na mieszjkanie wstepnie sprawdzona!
Sam za mna przyszedl, wszedl na klatke schodowa SAM!
Do mieszkania sam.... w mieszkaniu speszony typowo jak to w nowym miejscu, bez paniki. Jednak szykowal sie do spryskania wice szybko go wzielam...... wyszedl na dwor....
Otworzylam mu okienko nie swojej piwnicy ( mam klucze) i poszlam pod balkony... siedzial skulony i na lebek padla mu snieg.... do piwnicy wsadzilam go troszke na sile ale zaraz zaczal psikac.... nie obejdzie bez szybkiego ciecia jajek a ma je bardzo solidne :P
W ogole jest na prawde piekny!
Siedzi pod blokiem i miuaczy.....
Mam nadziej, ze jutro tez bedzie..... Zimno jest moze na laski nie pojdzie...

Pini dawaj znac co i jak,
w ogole WSPANIALI JESTESCIE!!!!!
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 57 gości