Zabiję Mruczka! ... Eve-wybacz! Mój jest ten... Dyby kupie!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 05, 2006 21:09

Dorota pisze:Zabije!

Rano (hm... rano :roll: ) przyszedl moj starszy syn.
Na chwilke.
Zona w ciazy, w szpitalu - wiadomo wpadl na moment.
Mialam Mru na rekach. A slady mam i na nogach!
Wygladam jak ofiara przemocy w rodzinie :oops:

czy Syn wziął Mruczka na męską rozmowę :twisted:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 05, 2006 21:09

Wiesz, Doroto, tacy fachowcy od wystroju wnętrz ogłaszają sie w prasie krótko a teściwie: "kompleksowe wykańczanie"...

Pasuje jak ulał :lol:
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Sob sie 05, 2006 21:17

Amidalka pisze:
Dorota pisze:Zabije!

Rano (hm... rano :roll: ) przyszedl moj starszy syn.
Na chwilke.
Zona w ciazy, w szpitalu - wiadomo wpadl na moment.
Mialam Mru na rekach. A slady mam i na nogach!
Wygladam jak ofiara przemocy w rodzinie :oops:

czy Syn wziął Mruczka na męską rozmowę :twisted:


Szszo Ty! :lol:
Ja mialam Mru na rekach...
A potem i na nogach :oops:

Tomek ma dwie kociczki (dziewczyny).
I jego zona corke urodzi! :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob sie 05, 2006 21:24

Kasia D. pisze:Wiesz, Doroto, tacy fachowcy od wystroju wnętrz ogłaszają sie w prasie krótko a teściwie: "kompleksowe wykańczanie"...

Wykańczanie? :?:
Dwuznaczne :strach:

Slownika nie znajom czy jak...

Pasuje jak ulal... do Mru :lol:

Pewnie mnie niedlugo wykonczy 8)

Ale, wiesz, jaki Mru jest kochany?
Paskudny, paskudny kot! Moje
szczescie futerciowe! :oops:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob sie 05, 2006 22:01

To ja, kwicząc nad tym wątkiem już od paru dni, zgłosze naszą Mruf wredotę jako recyclera najbardziej uciążliwych odpadów - toreb foliowych... Każdą przerabia zębyma na... hm. Papkę? No jakąs taką formę półproduktową w każdym razie.

Mruf Niszczarka Ekologiczna

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro sie 30, 2006 19:23

Oczywiście, że zrobię to!

Mruczuś - Pan na jajach!
Wykastrowany :twisted:

Co tydzień Pan z Jajami (człowiek) przynosi nam
wytlaczanke z jajami. Kurzymi.

Wróciłam z pracy... I coz widze?
W kuchni, na blacie podokiennym, spi sobie
Mruczus. Zwiniety w klebuszek.
Tyle ze spi na wytlaczance z jajami! :strach:

Prosze nie mowic, ze kilka jaj sie stluklo
dlatego, ze zbyt gwaltownie go obudzilam. :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sie 31, 2006 8:06

Oczywiście że tak było !!!!

ale ..ale sprawa ma że tak powiem drugie dno ...bo :

Leżał na jajach bo mu się zrobiło markotno za swoją utracona męskościa ??

czy : Leżał i ogrzewał własnym ciałem w nadziei na potomstwo i tu nastepują podpunkty bo :
jw. czyli utracona męskość a tym samym mozliwosc zostania ojcem czy
w celach hodowlanych aby wspomóc swoją ukochana panią w pewnym sensie finansowo dając dodatkowe mozliwości w wykarmieniu swoich futer
Dorota przemyśl sprawę i Mruczka na kozetke do kociego psychoterapeuty
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw sie 31, 2006 8:07

Dorota pisze:
TyMa pisze:Odźwiernych mam dwóch - Tymka i Maybacha. Nieodmiennie pada pytanie zadawane zdziwionym głosem: To pani ma dwa koty?


Szokujace, co? :twisted:

:lol: u mnie to samo-słyszę to pani ma 2/3 koty-zależnie od tego ile akurat się zjawi-2 zawsze...a ja na to: nie 2-4 :lol: ale ludzie mają miny :lol:

nieźle się uśmiałam z tego wątku :lol:
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sie 31, 2006 8:22

Hipciu,
zasialas niepokoj w moim sercu :wink:
Sprawe jaj musze wiec doglebnie przemyslec 8)
Pewnie rzeczywiscie ma drugie dno...

Amelko,
ja juz nie prostuje, gdy ktos mowi (ze zgroza w glosie :twisted: ): To pani ma trzy / cztery koty?
Tylko mowie: Nie! (Nie tlumacze, ze mam ich szesc) :lol:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sie 31, 2006 9:11

TyMa pisze:No to odżwiernych sporo, tapeciarzy i parkieciarzy, kominiarzy oraz dekarzy czy ogrodników też. Jakie są inne zawody naszych kotów?


To ja do organizujacej się powoli kociej ekipy budowlano-remontowej dorzucę Simbę - złotą rączkę z zamilowaniem do hydrauliki.
Oprócz typowych prac budowlanych (zrywanie tapet, układanie i zrywanie glazury),
dekoratorskich (artystyczne rozkladanie po całym domu świeczek, gazet, szyszek i wszystkiego co jest w zasięgu łapek oraz ozdabianie wszelkich powierzchni płaskich śladami łapek woda-żwirek-wanna-woda-żwirek-podloga itp)
oraz ogrodniczych (uporczywe sadzenie kociej trawki na żwirku rozsypanym na środku kuchni)
Pan Simbo wykazuje wyjątkowe zamiłowanie do prac hydraulicznych.
Samodzelnie potrafi rozebrać odpływ umywalki, kran (ostatnio zaginął gdzieś wichajster od przełączania prysznic-kran), odłaczyć odpływ od kibelka itp. A że w domu mam remont to cały czas się doszkala. Wczoraj np. dzielnie uczestniczył w wymianie grzejników i zakładaniu zaworów. Rano widziałam że usiłował coś poprawiać po fachowcach więc nie wiem co zastanę po powrocie do domu :conf:

Dorota jakbyś się zdecydowała na rozwinięcie działalności to cały Olsztyn i okolice nasze kocury dałyby radę obskoczyć.
Swoją drogą mój Simbo podczas malowania jest bardziej oszczędny - ograniczył się tylko do wskoczenia do kuwety malarskiej i pomalowania podłogi swoim brzuchem i łapkami (całe szczśćcie była to zwykła farba do ścianłatwo zmywalna z futra) Oczywiście sposób wydostania się kota z zamkniętego pokoju i zmaterializowania się w innym pozostaje do dzisiaj obiektem badań. :D
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sie 31, 2006 9:27

czarna.wdowa pisze:
TyMa pisze:No to odżwiernych sporo, tapeciarzy i parkieciarzy, kominiarzy oraz dekarzy czy ogrodników też. Jakie są inne zawody naszych kotów?


To ja do organizujacej się powoli kociej ekipy budowlano-remontowej dorzucę Simbę - złotą rączkę z zamilowaniem do hydrauliki.
Oprócz typowych prac budowlanych (zrywanie tapet, układanie i zrywanie glazury),
dekoratorskich (artystyczne rozkladanie po całym domu świeczek, gazet, szyszek i wszystkiego co jest w zasięgu łapek oraz ozdabianie wszelkich powierzchni płaskich śladami łapek woda-żwirek-wanna-woda-żwirek-podloga itp)
oraz ogrodniczych (uporczywe sadzenie kociej trawki na żwirku rozsypanym na środku kuchni) (ciach reszte talentow)


:ryk: :ryk: :ryk:

Zdolne kociatko! :lol:

Ale... Nie chcesz chyba powiedziec, ze miekkie kocie lapki
sa w stanie kafelki pozrywac 8O

Przy takich talentach to nie tylko Olsztyn obskoczymy.
Cale wojewodztwo! :wink:

A jak juz bedziecie mieli drugiego... 8)
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sie 31, 2006 9:43

Dorota pisze:Ale... Nie chcesz chyba powiedziec, ze miekkie kocie lapki sa w stanie kafelki pozrywac 8O


Mój TŻet wymieniał ostatnio pęknięte płytki w łazience a klej nie zdążył jeszcze wyschnąć i ekipa techniczna w osobie kota dokonywała odbioru prac a swoje niezadowolenie z wykonania zamanifestowała oderwaniem płytek (tak tak oderwaniem bo na pazurach dało się wieczorem zauważyć ślady wyschniętego kleju :evil: ).
Siedzimy sobie spokojnie w pokoju TŻet zadowolony z zakończenia pracy, ja zadowolona że skończyłam po nim sprzątnąć a kot zadowolony że kuweta wróciła na swoje miejsce w łazience (tak się wszystkim wydawało :lol: )
I w pewnym momencie słyszymy brzdęk płytek uderzających o podłogę i kota zaszywającego się w kąt za szafą w pokoju Damiego.
Wchodzimy do łazienki a tam odpadły 2 płytki na wysokości 1 m (z kosza na bieliznę akurat tam sięgają przednie łapki :P )
TŻet do tej pory myśli że same się odkleiły :evil: bo o tym że kota miał na łapach dowody zbrdni nie został powiadomiony :oops: a kota zyskała u niego wieczorem dodatkową porcję głasków że się przestraszył (pojawił się po godzinie i nawet nie uczestniczył w ponownym wklejaniu - co do niego nie pasuje i potwierdza moją teze że te płytki to jego robota :twisted: )
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sie 31, 2006 10:14

Juz wierze!

:lol:

Biedne kocisko!
Przeciez kazdy porzadny kot musi i nadzorowac, i odbior techniczny
przeprowadzic osobiscie.
Dobrze, ze rekompensate za krzywdy moralne dostal :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sie 31, 2006 10:49

Kota pod względem nadzorowania bardzo porządna. Dźwięk wyciągania skrzynek na narzędzia budzi go z najgłębszego snu i odrywa od każdej zabawy.
Ale czasami dochodzi do poważnych konfliktów pomiędzy dwunożnym i czworonożnym fachowcem o zakres i przydzial prac :D
np. kiedy Simbo postanowił że zacznie się wspinać po tapetach co skończyło się tym że miałam powydzieraną tapetę z całego rogu (i tak była do wymiany :lol: ) TŻet zmuszany przeze mnie do zdarcia jej do końca i wyszpachlowania ściany przez 2 tygodnie niezmiennie odpowiadał: "Simbo zaczął remont - niech Simbo skończy :D Nie będę mu wchodził w paradę" :)
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sie 31, 2006 11:45

czarna.wdowa pisze:TŻet zmuszany przeze mnie do zdarcia jej do końca i wyszpachlowania ściany przez 2 tygodnie niezmiennie odpowiadał: "Simbo zaczął remont - niech Simbo skończy :D Nie będę mu wchodził w paradę" :)


A to zacny czlowiek! :D

Jak dobrze, ze nie mam tapet :roll:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości