MAŁA MARTUSIA WYRZUCONA Z BALKONU...:( jest lepiej

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 03, 2006 13:15

naczelnik straży miejskiej mówi ze to sprawa karna w gesti policji i żeby napisac pismo i zanieść do dyzurnego na chłapowskiego (jedno dla siebie z potwierdzeniem wziąć) i że wtedy musza wszcząć śledztwo...
ale pewnie to samo powie Pani opiekującej się Martusia policjant.
Ostatnio edytowano Pt sie 11, 2006 13:22 przez justin888, łącznie edytowano 1 raz

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 04, 2006 6:49

hop Martusia

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 04, 2006 7:44

a jak koteczka się czuje ?
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 04, 2006 10:46

pisiokot pisze:a jak koteczka się czuje ?


Martusia czuje się dobrze - ma apetyt, potrzeby fizjologiczne załatwia bez problemu. Jest małą przylepką :1luvu:
W poniedziałek kolejna kontrola u weta, jesli wszystko będzie ok, to pewnie odrobaczymy Martusię i przenosimy z kotów na kociarnię :)

Bardzo dziekuję joannie z kotami i psikotowi za hojne wpłaty na rzecz Martusi :love: :love: :love:
Rozliczenie kosztów leczenia pojawi sie na wątku po poniedziałekowej wizycie u weta.
Obrazek

"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde

anova

 
Posty: 1723
Od: Śro lis 02, 2005 14:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 05, 2006 17:43

Niestety Martusia czuje się gorzej :( :( :(
Pojawiły się krwawe wymioty, które mogą świadczyć o tym, ze po wypadku w przewodzie pokarmowym Martusi zrobił się krawiak, który teraz pękł. To oczywiście nie jest diagnoza, a ja nie jestem lekarzem weterynarii, staram się tylko własnymi słowami przekazć informacje o stanie Martusi.
Martusia dotała w piątek wieczorem antybiotyk, środek przeciwwymiotny, srodek przeciw krwawieniom i środki wzmacniajace. I znów możemy tylko czekać... :(
Obrazek

"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde

anova

 
Posty: 1723
Od: Śro lis 02, 2005 14:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 05, 2006 17:46

trzymamy mocno Martusiu..zdrowiej kochana.

podswiadomosc

 
Posty: 892
Od: Pt lis 18, 2005 9:33
Lokalizacja: Legionowo

Post » Sob sie 05, 2006 17:47

a tak się wczoraj ucieszyłam :(
ale jeszcze nie tracimy przecież nadziei, zobaczymy co przyniosą następne dni
wszystkiego najlepszego dla malutkiej
tyle przeszła, należy jej się teraz spokojne i szczęśliwe życie
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 05, 2006 17:59

Zdrowiej Martusiu, trzymamy kciuki :ok: :ok: :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sie 05, 2006 18:18

Jaka jest ta krew? Ciemna? Jak fusy kawy czy jasna? Bo może jeszcze nie jest tak źle.....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 05, 2006 18:28

Teraz sie jeszcze zastanowiłam... Krwiak na przewodzie pokarmowym? To musiałby to być krwiak jakiegoś narządu chyba.... Bo jak to przewodu pokarmowego? I chyba raczej mógłby to być krwotok ewentualnie a nie krwiak.... I po takim długim czasie to nie wydaje mi sie możliwe.... Gdyby tam cały czas utrzymywało sie krwawienie kot by słabł z dnia na dzień. A przecież czuła sie dobrze.... A to nie są przypadkiem robaki????? Bo przy masywnej robaczycy to właśnie krwawe wymioty się zdarzają.....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 05, 2006 18:33

robaki czy nie robaki, z całej siły :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob sie 05, 2006 19:02

Wielbłądzio ale jak juz trzymać to za robaki a nie za krwiaka :) :ok: :ok: :ok:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 05, 2006 22:55

Martusia-trzymaj sie dzielnie :ok: :ok: :ok:
Kicia... 16.09.2016 (*)

mamba luna

 
Posty: 1509
Od: Pon gru 19, 2005 0:14
Lokalizacja: kielce

Post » Sob sie 05, 2006 23:07

Trzymaj się biedny Maluchu... :ok: :ok: :ok:

joanna z kotami

 
Posty: 1754
Od: Czw paź 20, 2005 22:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 05, 2006 23:10

Slonko_Łódź pisze:Teraz sie jeszcze zastanowiłam... Krwiak na przewodzie pokarmowym? To musiałby to być krwiak jakiegoś narządu chyba.... Bo jak to przewodu pokarmowego? I chyba raczej mógłby to być krwotok ewentualnie a nie krwiak.... I po takim długim czasie to nie wydaje mi sie możliwe.... Gdyby tam cały czas utrzymywało sie krwawienie kot by słabł z dnia na dzień. A przecież czuła sie dobrze.... A to nie są przypadkiem robaki????? Bo przy masywnej robaczycy to właśnie krwawe wymioty się zdarzają.....

Środki przeciwbólowe mają czasami taki skutek uboczny - w postaci krwawienia z górnego odcinka przewodu pokarmowego.
Tego po wypadku pewnie kicia sporo dostała.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Zeeni i 43 gości