SOPOT I TYMON - powrót :) s.21

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 25, 2006 12:16

oj biedne koty, biedny chomik i Ty biedna, Rene :(

nie dajcie się choróbskom :ok:
Sopot , proszę przeprowadzić poważną rozmowe ze swoim pęcherzem. Już mu jest lepiej i tak trzymać !
Tymon , nie bądź pieczarkarnią ! (co jest z tym grzybem w tym roku, kurka wodna :twisted: pogoda też nam nie pomaga :roll: )
Alexandrze , Tobie nie wiem, co radzić, bo na chomikach nie znam się zupełnie :oops: masz być po prostu zdrowy i już

A Tobie, Rene, życzę cierpliwości i pogody ducha w tym szpitalu 8) kciuki oczywiście są cały czas :ok: :ok: :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 25, 2006 12:20

Też wierzę, żę będzie dobrze...
Ostatnio edytowano Wto lip 25, 2006 14:39 przez Rene, łącznie edytowano 1 raz

Rene

 
Posty: 502
Od: Śro lis 23, 2005 8:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 25, 2006 12:23

będzie dobrze Rene, przesyłamy ciepłe myśli :)

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 25, 2006 14:37

Dzięki izaA iGeorg-inia i Wanila, idziemy właśnie na basen, a co :!: i nie poddamy się :!:

Rene

 
Posty: 502
Od: Śro lis 23, 2005 8:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 25, 2006 14:54

Kciuki za menażerię :ok: :ok:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 25, 2006 17:57

:ok: za całą trójke

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto lip 25, 2006 19:40

Dziękuję za kciuki :D jutro inauguracja podawania leków moim kotom doustnie (w płynie) przy użyciu strzykawki (wolałam w syropie niż w tabletce)... mam nadzieję, że wszystko pójdzie sprawnie...

Rene

 
Posty: 502
Od: Śro lis 23, 2005 8:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 25, 2006 22:53

Diagnoza forumowiczow była trafna - pęcherz. Co do grzybka to rzeczywiście urodzaj, ale proponuje posłanka, dywaniki, kocie domki itp na balkon, na słoneczko, ono świetnie poradzi sobie z zarodnikami! Podobnie jak zmywanie domku domestosem.
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lip 26, 2006 6:54

Kciuki za wszystkie Futrzaste i ich Dwunoznych :) :ok:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 26, 2006 9:54

Sopocik sprawnie "przyjął" antybiotyk przez strzykawkę, Tymonek natomiast wierzgał i wił się jak węgorz :D obydwaj zapienili sie strasznie, a gdy wyszli na balkon dowiedziałam się od córki sąsiadki, że nasze koty mają wściekliznę :lol: i szybko wzięła koszatniczkę z klatką do domu :lol: gdy moja córcia wytłumaczyła o co chodzi z tą pianą kosztniczka wróciła na "balkonowe łono natury" :D

Rene

 
Posty: 502
Od: Śro lis 23, 2005 8:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 26, 2006 10:29

Czyli pierwszy stopień edukacji córki sąsiada :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 26, 2006 19:11

I podałam dzisiaj już 2 razy antybiotyk w syropie strzykawką... to wcale nie jest łatwe... boję się, że robię im krzywdę, może za bardzo dotykając środka buziek :oops: :?: podaję bokiem pyszczka, ostrożnie... może mogłam wziąć tabletki :?:

Rene

 
Posty: 502
Od: Śro lis 23, 2005 8:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 26, 2006 22:09

Tymek ładnie na furagin reagawał przy zapaleniach pęcherza, bardzo szybo przestawał posiusiwać z krwią, a antybiotyk miał podawany, żeby doleczyć, bo jak u ludzi, to lubi nawracać.
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lip 27, 2006 8:01

Rene pisze:I podałam dzisiaj już 2 razy antybiotyk w syropie strzykawką... to wcale nie jest łatwe... boję się, że robię im krzywdę, może za bardzo dotykając środka buziek :oops: :?: podaję bokiem pyszczka, ostrożnie... może mogłam wziąć tabletki :?:


bokiem pyszczka to prawidłowo :ok: nie strzelaj tylko z tej strzykawki prosto w gardło, bo może się zachłysnąć.
Z tabletkami też byś miała cyrk :) trzeba kotu wepchnąć tabletkę głęboko, bo inaczej tak będzie kombinował, że i tak i tak wypluje :roll: dodatkowo przy tabletkach narażasz się na ugryzienie w ten palec wpychający :lol: a kot się stresuje - nie rozumie przecież czemu usiłujesz go udusić :wink: więc syropek ze strzykawki to dobre rozwiązanie, naprawdę i nie bój się, nie robisz im krzywdy, tylko je leczysz. Będzie dobrze :ok: :ok: dasz radę :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 29, 2006 21:17

Rene, tak mi strasznie przykro z powodu choroby Sopocika :( Tymona i Alexandra :(
Jestem pod wrażeniem, że tak szybko i sprawnie zareagowałaś. Życzę chłopakom duuużo zdrowia i żeby takie historie już nigdy się nie powtarzały. Bo bardzo mnie zasmuciły te wiadomości :(
Ale mam nadzieję, że jest już lepiej, ja będę miała teraz stały dostęp do internetu więc będę mogła na bieżąco śledzić co u Was.
Zdrówka duuuużo Wam życzę. Głaski!

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 133 gości