A ja proszę o radę, jakie środki ostrożności mam zastosować. Nawet jeśli to nie panleukopenia, to wolę dmuchać na zimne, żeby ustrzec inne koty. U mnie jest tylko pies, ale pożyczyłam od ludzi koszyk do przenoszenia małej – czy można go jakoś odkazić czy (myślę że lepiej) odkupić nowy (na szczęście to zwykły koszyk, nie transporter). A buty, odzież? Bo mam jedną kotkę pod opieką u jednej pani? Na razie poprosiłam Montes, żeby mnie zastąpiła i zabrała kicię na szczepienie.
Myślę, że mała złapała to choróbsko właśnie w schronisku
