Koty z mojego podworka - Zizu ma dom :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 16, 2006 15:38

Ale fajnie :D
Ska jestes niesamowita.

Jesli dostaly vetminth, daj im po okolo 4h po 2 ml parafiny na glowe.
Na wszelki wypadek. Ten srodek daje czasem bardzo nieprzyjemne efekty uboczne.

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Nie lip 16, 2006 18:33

No to za ladna povethmintowa kupke x 4 trzymamy!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87926
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie lip 16, 2006 19:04

Uszatkowi po drugiej dawce vetminthu błyskawicznie poprawiły się kupy. Falukańcom nie powinno się stać niz złego, to już drugie odrobaczenie (podejrzewam, że kłopoty bywają przy pierwszym jeśli robali jest dużo i nie zostaną szybko wydalone, dlatego warto pomóc parafiną).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie lip 16, 2006 19:07

tylko nie życzcie Uli oglądania robali :strach:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Nie lip 16, 2006 19:15

Maryla pisze:tylko nie życzcie Uli oglądania robali :strach:


Maryla, to co ja widziałam ostatnio (żywe i dłuuuugie) :strach: Nikomu nie życzę :twisted: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=46874&start=15

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie lip 16, 2006 19:22

Jana pisze:
Maryla pisze:tylko nie życzcie Uli oglądania robali :strach:


Maryla, to co ja widziałam ostatnio (żywe i dłuuuugie) :strach: Nikomu nie życzę :twisted: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=46874&start=15


Jana, a mi sie podoba :wink:
takie fajne przezroczyste i w środku czarne wnętrzności
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Nie lip 16, 2006 19:27

Maryla pisze:
Jana pisze:
Maryla pisze:tylko nie życzcie Uli oglądania robali :strach:


Maryla, to co ja widziałam ostatnio (żywe i dłuuuugie) :strach: Nikomu nie życzę :twisted: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=46874&start=15


Jana, a mi sie podoba :wink:
takie fajne przezroczyste i w środku czarne wnętrzności


Ja oglądałam jak urzeczona, jeszcze żebyś widziała jak się wiły i jakie łebki miały fajne (jak grot strzały). Tylko TŻ nie wiedzieć czemu do dziś jest wstrząśnięty :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie lip 16, 2006 19:43

Jana pisze:Uszatkowi po drugiej dawce vetminthu błyskawicznie poprawiły się kupy. Falukańcom nie powinno się stać niz złego, to już drugie odrobaczenie (podejrzewam, że kłopoty bywają przy pierwszym jeśli robali jest dużo i nie zostaną szybko wydalone, dlatego warto pomóc parafiną).


One maja ladne kupy ze ich tak nieskromnie pochwale...
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Nie lip 16, 2006 19:46

Ska pisze:
Jana pisze:Uszatkowi po drugiej dawce vetminthu błyskawicznie poprawiły się kupy. Falukańcom nie powinno się stać niz złego, to już drugie odrobaczenie (podejrzewam, że kłopoty bywają przy pierwszym jeśli robali jest dużo i nie zostaną szybko wydalone, dlatego warto pomóc parafiną).


One maja ladne kupy ze ich tak nieskromnie pochwale...

rodowodowe :lol: 8) ?

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Nie lip 16, 2006 20:23

Ska pisze:One maja ladne kupy ze ich tak nieskromnie pochwale...

Falukańce wszystko mają ładne, nawet kupy. Super kociaki. :D
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10886
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pon lip 17, 2006 11:46

Najprawdopodobniej dziś mama Falukańców będzie sterylizowana.
Po południu jade do lecznicy z jedzonkiem no i zobaczyć co i jak.

Jak długo zazwyczaj przetrzymujecie koty po sterylce?


Poprosiłam o zaaplikowanie Strongholdu (sugestia Maryli), coś jeszcze?
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Pon lip 17, 2006 12:18

Zależy w jakiej klinice robicie sterylkę. W tych co ja robiłam (Książęca - miejskie talony i Katalońska - talony Canisu) przetrzymywali 7 dni (czasem dłużej). Po tym czasie były od razu wypuszczane (nie mam możliwości dalszego przetrzymania). Nie miałam jak do tej pory żadnych problemów ani z kocicami ani z kocurami.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39187
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lip 17, 2006 12:22

"Moje" kotki są przetrzymywane w lecznicy różnie - od 3 do 7 dni, to zależy od tego czy cięcie było malutkie czy większe (przy aborcyjnych), czy kotka wymaga dodatkowego leczenia oraz czy chce jeść - niektóre dzikie kotki są tak zestresowane, że odmawiają jedzenia i lepiej je wcześniej wypuścić i obserwować kiedy są już "u siebie". Stres potrafi fatalnie wpłynąć na kotkę, niejedzenie jest niebezpieczne, kroplówki pogłębiają stres etc. - wtedy lepiej wypuścić szybciej.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon lip 17, 2006 12:28

Ula w tej lecznicy przetrzymują tak długo jak potrzeba - kotka jest na Katalońskiej
moją kotkę z pracy trzymali 3 tygodnie bo było za zimno - mróz
minimum to wg mnie 7 dni (5 dni rana ziarninuje i jeszcze jest ryzyko że mogą szwy puścic więc wcześniej bym nie ryzykowała)
jesli bedzie jadła, załatwiała się to lepiej niech się porządnie zagoi
będziemy kontrolowac 8)
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon lip 17, 2006 12:30

Bo rozmawiałam z takim młodym człowiekiem i on się pytał jakie ustalenia są z szefami. Bo on po urlopie jest.
Stąd pytanie.

Ale już wszystko wiem.
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 61 gości