Z Luniaczkiem..dobrnelismy do kresu wspolnej Drogi [`]

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw cze 08, 2006 11:45

nan - jesteśmy z WAMI
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob cze 10, 2006 13:27

No i pobralismy wczoraj Lunkowi znowu troche krwi mimo ze twierdzenie ze juz byl do tego "fix und fertig" byloby bardzo dalekie od prawdy :?
Ale coz bylo zrobic... Na kolagulogram potrzeba bylo az 2 ml, na wapn tez troche, wiec reszte ze wzgledow techniczno- pazurzasto-anemiowych juz sobie darowalismy, z kropelki doslownie zrobilismy magnez jeszcze.

Cos nam dziwnie wyszlo z tym krzepnieciem, jeden ze wskaznikow, swiadczacy chyba o niedoborze jakiegos czynnika krzepniecia, wyszedl nam bardzo podwyzszony, jeszcze niewiele z tego rozumiem.
Wapn ciagle mimo prob leczenia bardzo wysoki, magnez troche spadl.
I tak to.

A w ogole Lunus krecka dostaje bo procz niego jeszcze Laura ma ostatnio kroplowki i wowczas Kocio siedzi i nie wie co ma myslec.
Gdyby nie to, ze moj Synek niezdolny jest do zlosliwych i msciwych mysli :wink: :twisted: pomyslalabym ze tak wlasnie sie pozniej patrzy na krolika.
Serio serio, siada i sie patrzy i wyglada dosc blogo :roll:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Sob cze 10, 2006 18:43

Nan niezmiennie trzymam za Luniaczka :ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie cze 11, 2006 9:53 Luniaczek

Ja tez bardzo duzo ciepłych myśli przesyłam.
Ciekawe co on sobie kombinuje patrzac na te kroplówki Laury.

gisha

 
Posty: 6084
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Nie cze 11, 2006 13:06

Lauri na razie odstawiamy plyny bo sie odetkala i zaczela pic. Wiec nie bedzie juz Luniak mial okazji nic sobie myslec, o! :twisted:
Wczoraj troszke na balkon Synusia puscilam ale w nocy chyba gorzej bylo, nie mogl znalezc sobie miejsca, pokichiwal, tarl nosek, swiszczal... :( Juz nie wiem co z nim robic, czy to alergia jakas, czy astma, czy jeszcze cos innego.

Martwimy sie tym zaburzeniem w krzepnieciu, mam nadzieje dowiedziec sie wiecej wkrotce. Wyglada na to jednak ze nie da sie nic z tym zrobic, to pewnie defekt wrodzony jest. Jesli tak to chyba nie powinien dawac skazy krwotocznej i t by sie zgadzalo, tylko te krwawienia z p.pokarmowego od dluzszego czasu...

Musimy teraz spory czas odczekac z badaniami, w ciagu tygodnia chyba z 8-10 ml mu krewki ubylo, to duzo zwlaszcza jak na anemicznego kotka :(
Sie bedziemy dobrze zywic :twisted: i odpoczywac.
Ostatnio edytowano Nie cze 11, 2006 13:23 przez nan, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Nie cze 11, 2006 13:12

Nieustająco ciepłe myśli.

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 11, 2006 16:41

Mocno trzymam kciuki za Luneczka.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lip 08, 2006 14:50

Lunus Mruczace Cudo obchodzi dzisiaj urodzinki :1luvu:
Syneczkowi Mojemu zyczylysmy juz wszystkiego naj naj naj,
duzo zdrowia przede wszystkim
malo stresu
apetytu
radosci
cierpliwosci
wiary
i nadziei
ktorych uczy mnie kazdego dnia

Tak mi sie jednak na refleksje zebralo.
Lunus choruje juz prawie 3 lata.
"Prawie" to znaczy wkrotce przekroczymy "te magiczna granice"
gdy zachorowal w zagranicznych publikacjach
czytalam wlasnie o tych 3 latach
w Polsce mniej, w praktyce

Roznie bylo
teraz zaluje wielu rzeczy
ze nie potrafilam nigdy byc
kochajaca mamusia
taka po prostu
kochajaca

On jest najdrozsza mi istotka
walcze
kocham
ale pomiedzy tym wszystkim
miedzy nami
jest moj strach
bezradnosc
smutek
zal

Z perspektywy czasu widze ze nigdy sie nie pogodzilam
z nieuchronnoscia
nieuleczalnoscia
choroby Lunka
ze choc wiem ze to nierowna walka
nie ma we mnie zgody na to
co sie dzialo, dzieje i bedzie dziac

Ja chyba wciaz wierzylam
glupio
naiwnie
desperacko
ze znajde jakis lek
ze diagnoze
ze ...
nie wiem, cos
ze sie poprawi
ze jeszcze bedzie lepiej
bezpieczniej
normalniej

Chcialam wierzyc ze "jutro"bedzie lepiej
nie bylo...

Tak naprawde mamy tylko dzisiaj
i az dzisiaj
a ja nie umiem :(

Nie wiem ile czasu nam jeszcze zostalo
Widze ze jego stan i sprawnosc sie pogarsza
czasem wyraznie, czasem tak delikatnie
ze to uderza w ktoryms momencie
dzis widze ze zeszla wiosna i wakacje
byly dla nas lepsze
Choc mamy wciaz te dobre momenty
dla ktorych warto
czuje ze warto

Zycze Ci Luneczku
abys byl ze mna szczesliwy
i mogl na mnie liczyc zawsze
zawsze...
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Sob lip 08, 2006 14:57

Dla Luneczka wszystkiego naj... naj... naj...
I dla Ciebie nan też


:dance: :birthday: :torte: :dance2:

Nan, nie oskarżaj się bo nie masz o co. Jesteś dla Luniaczka :aniolek:

A ile Luniaczek ma lat? straciłam rachubę :oops:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lip 08, 2006 15:14

No wiec ile Lunus ma lat do dobre pytanie ;) Do niedawna wyglada na to, ze dodawalysmy mu rok z powodu blednego wpisu w lecznicy, w ktorej byl leczony od kociecia (tzn.byl tam zapisany i kastrowany bo nie bywal u weta raczej :/)
W ksiazeczce ma wpisane ze urodzil sie w 1997 roku i to mi sie zgadza z 7 klasa, w ktorej wowczas bylam :oops:
czyli wychodzi ze...: Lunus konczy 9 lat!
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Sob lip 08, 2006 15:15

Luneczku z okazji urodzin wszystkiego najlepszego i najwazniejsze duzo zdrowia.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lip 08, 2006 20:27 urodzinki

Ja caluje Luneczka w nosek a Fionusia liże mu uszka.
Mocno go przytulamy obie i Ciebie Nan tez.
Piekne zyczenia złozyłaś swojemu syneczkowi.
Żebyście jeszcze długo oboje cieszyli się kazda chwilą spędzona razem!!!

gisha

 
Posty: 6084
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Sob lip 08, 2006 22:44

Nan, pięknie napisałaś o Lunieczku :1luvu: .
Ja z całego serca życzę temu dzielnemu kotu samych dobrych dni a Wam obydwojgu dużo spokoju i wytrwałości.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Sob lip 08, 2006 22:50

samych kociodobrodziejstw dla Lunieczka :1luvu: :balony:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt sie 11, 2006 11:52

co nowego u Luniaczka, jak zdróweczko ???
Myszka, Misiek i Duża
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości