Czterej mali tenisiści to właściwie mali alpiniści :-)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 03, 2006 10:28

Gosiak, odpisałam na pw.

I jeszcze OT.
Tak ogólnie. Wspominaliście o strerylkach finansowanych przez fundacje.
Moja prośba - oszcędzajmy je. Korzystajmy tylko w podbramkowych sytuacjach. Fundacje nie mają kasy "z nieba". Znam trochę sytuację "Psiego Anioła" Pani Agnieszka jest sama aniołem i nie odmawia, ale jest to kosztem innych potrzeb, których tam bezmiar.
Dopóĸi jest taka możliwość duśmy grosze od gmin, w końcu to z naszych podatków.
Oczywiście nie mówię by to było kosztem zdrowia kotki, jeżeli lecznica całkiem "spalona", to nie. Ale często są to indywidualne odczucia odnoście świadczonych tam usług wet, u jednych negatywne, u innych pozytywne. Sprawa względna.

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lip 03, 2006 10:32

Zaraz będzie telefon do lecznicy na Bielanach, która może też wysterylizować kotkę i możliwe, że ją przetrzyma pare dni. Za chwilę powinnam wiedzieć co i jak. Normalnie aż mnie nosi :roll: Jakby się udało to kicia będzie ciachnięta już jutro. Jeśli coś nie wypali to będę się cały czas uśmiechać do Ciebie Prakseda

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Pon lip 03, 2006 10:37

Mamy już sterylkę z przetrzymaniem koteczki :dance: :dance2:
Tak strasznie się cieszę. Jutro na 10 mamy być w lecznicy. Nie wiem jak mam wam wszystkim dziękować za pomoc i wpsarcie :aniolek: :aniolek: :aniolek:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Pon lip 03, 2006 10:43

To super.
Pamiętajcie by była na czczo.
Trzymam za powodzenie.

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lip 03, 2006 10:56

:D
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Pon lip 03, 2006 21:21

Gosia! Jesteś super!!!! :ok: :ok: :ok:

Vinn

 
Posty: 610
Od: Sob kwi 15, 2006 0:15
Lokalizacja: Warszawa gdzie bródno :)

Post » Pon lip 03, 2006 21:44

Chwilę temu zabrałam się za robienie kolacji, kociaki wypuściłam już jakiś czas temu z łazienki, żeby sobie pobrykały. Wchodzę do kuchni i słyszę tentent kocich, maleńkich łapek. Pierwsza wbiega ta najmniejsza 8) za nią Venus a na końcu bracia. Zaczynam krojenie. W pewnym momencie coś mnie zakłuło w łydkę, patrzę a tu ten najmizerniejszy szkrab jest już na wysokości kolana wspinając się po moich spodniach. Weszła do samych misek :twisted: co głodny kot potrafi :P
Małą kilka razy zestawiłam na podłogę i nagle.....

Coś podwójnie mnie kłuje, patrzę... a tu panowie widocznie stwierdzili, że siostrzyczka świetną zabawę wymyśliła. Buras normalnie napadał na nogawki i urządzali sobie gonitwy po moich nogach :lol:

Gdyby ktoś trzeci patrzył na to jak podawałam im kolację to by pomyślał, że koty głodzę, z takim impetem wpadły w miseczki. Ja nie wiem gdzie to się wszystko mieści w tych małych brzuszkach :roll:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Wto lip 04, 2006 9:26

oj :lol: :lol: :lol:
dzisiaj jade na zakupy kocieco-malarskie :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto lip 04, 2006 9:59

Mamusia już pewnie zasypia. Mam ją odebrać za 10 dni, ale problem w tym, że mnie nie będzie. Czy któraś z szanownych forumowiczek/ sznownych forumowiczów, może ją zabrać od weta i wypuścić na korty na Raginisa?

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Śro lip 05, 2006 2:21

Gosiak_i_Marco pisze:Mamusia już pewnie zasypia. Mam ją odebrać za 10 dni, ale problem w tym, że mnie nie będzie. Czy któraś z szanownych forumowiczek/ sznownych forumowiczów, może ją zabrać od weta i wypuścić na korty na Raginisa?


Jeśli będzie chodziło tylko o wypuszczenie to pewnie mogę, zresztą porozmawiamy o tym w czwartek przy wiesz czym :piwa: :mrgreen: Pasuje Ci 18.00 a może wolisz wcześniej? Nie mogę się już doczekać!!! Tak Ci maluchy wygłaszczę że się rozpłyną :D No i aparat wezmę to zrobimy sesję zdjęciową :wink:

Vinn

 
Posty: 610
Od: Sob kwi 15, 2006 0:15
Lokalizacja: Warszawa gdzie bródno :)

Post » Śro lip 05, 2006 7:08

Vinn pisze:
Jeśli będzie chodziło tylko o wypuszczenie to pewnie mogę, zresztą porozmawiamy o tym w czwartek przy wiesz czym :piwa: :mrgreen: Pasuje Ci 18.00 a może wolisz wcześniej? Nie mogę się już doczekać!!! Tak Ci maluchy wygłaszczę że się rozpłyną :D No i aparat wezmę to zrobimy sesję zdjęciową :wink:



OOO aparat się przyda, ja nadal ubolewam, że nie mogę im zrobić żadnego sensownego zdjęcia :(
W takim razie czekamy z maluchami o 18 :D

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Śro lip 05, 2006 21:09

Odwiedziłam dzisiaj mamusię w szpitalu. Kotka chyba skrajnie przerażona bo nic nie je i nie pije. Najchętniej zabrałabym ją do domu do maluchów, ale nie podołam, jakby coś się działo to mogę tego poprostu nie zauważyć. Pozatym ja w poniedziałek wczesnym rankiem wyjeżdzam więc kotkę musiałabym wypuścić w niedzielę (to za wcześnie).

I wieści chyba nienajlepsze dla Beaty:
maluchy prawdopodobnie nie bardzo tolerują RC babycat. Dzisiaj znowu była biegunka i wymioty i to zdaje się u tego największego kocurka. Wypuścił pyszczekim (jeśli to on, ale na 100% miał biegunkę) całe, niestrawione chrupki :( Ale po mięsku z ryżem nie ma takich historii, dlatego nie wiem co o tym myśleć.

A tak na marginesie to nie polecam wchodzenia do kuchni w samej koszuli, bez spodni. Dzisiaj mnie te szkraby dorwały i tak jak poprzednio starały się wspiąć i zobaczyć co ja tam wysoko ciekawego robię. Skończyło się na moim pisku, że mi nogi dziurawią :wink: . Przy przygotowywaniu obiadu miałam juz spodnie, i tym razem ta najmniejsza, najchudsza, najdrobniejsza kruszynka wspięła się aż na moje ramię, gdzie przesiedziała do momentu jak skończyłam kroić kawałek kury i jej nie zdjęłam :)

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Śro lip 05, 2006 21:37

Gosiak_i_Marco pisze:I wieści chyba nienajlepsze dla Beaty:
maluchy prawdopodobnie nie bardzo tolerują RC babycat. Dzisiaj znowu była biegunka i wymioty i to zdaje się u tego największego kocurka. Wypuścił pyszczekim (jeśli to on, ale na 100% miał biegunkę) całe, niestrawione chrupki :( Ale po mięsku z ryżem nie ma takich historii, dlatego nie wiem co o tym myśleć.[/size]

nienajlepsze dla nich, chcialas napisac :evil:
bo u mnie, jak wszyscy wiedza, wychowanie zolnierskie jest :lol:

Gosiak_i_Marco pisze:A tak na marginesie to nie polecam wchodzenia do kuchni w samej koszuli, bez spodni. Dzisiaj mnie te szkraby dorwały i tak jak poprzednio starały się wspiąć i zobaczyć co ja tam wysoko ciekawego robię. Skończyło się na moim pisku, że mi nogi dziurawią :wink: . Przy przygotowywaniu obiadu miałam juz spodnie, i tym razem ta najmniejsza, najchudsza, najdrobniejsza kruszynka wspięła się aż na moje ramię, gdzie przesiedziała do momentu jak skończyłam kroić kawałek kury i jej nie zdjęłam :)

u mnie tak nie bedzie
zolnierska szkola obowiazuje i juz :wink:
kociaki, jak mnie nie bedzie, beda zamykane w lazience - a posilki przygotuje zanim je wypuszcze z niej
o!

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro lip 05, 2006 23:08

Beata pisze:
Gosiak_i_Marco pisze:I wieści chyba nienajlepsze dla Beaty:
maluchy prawdopodobnie nie bardzo tolerują RC babycat. Dzisiaj znowu była biegunka i wymioty i to zdaje się u tego największego kocurka. Wypuścił pyszczekim (jeśli to on, ale na 100% miał biegunkę) całe, niestrawione chrupki :( Ale po mięsku z ryżem nie ma takich historii, dlatego nie wiem co o tym myśleć.[/size]

nienajlepsze dla nich, chcialas napisac :evil:
bo u mnie, jak wszyscy wiedza, wychowanie zolnierskie jest :lol:

Gosiak_i_Marco pisze:A tak na marginesie to nie polecam wchodzenia do kuchni w samej koszuli, bez spodni. Dzisiaj mnie te szkraby dorwały i tak jak poprzednio starały się wspiąć i zobaczyć co ja tam wysoko ciekawego robię. Skończyło się na moim pisku, że mi nogi dziurawią :wink: . Przy przygotowywaniu obiadu miałam juz spodnie, i tym razem ta najmniejsza, najchudsza, najdrobniejsza kruszynka wspięła się aż na moje ramię, gdzie przesiedziała do momentu jak skończyłam kroić kawałek kury i jej nie zdjęłam :)

u mnie tak nie bedzie
zolnierska szkola obowiazuje i juz :wink:
kociaki, jak mnie nie bedzie, beda zamykane w lazience - a posilki przygotuje zanim je wypuszcze z niej
o!



No widzisz ja wychowana w żołnierskiej rodzinie a serducho mam jak wata :wink: Nie mogłabym trzymać maluchów zamkniętych cały czas w łazience (chociaż ich ciągłe wspinaczki dzisiaj do tego mnie zmusiły, że na czas krojenia trafiły do karceru 8) Ale to raczej nie będzie ich problem jeśli będziesz co chwilę zbierała bęłciki po chrupach :P Jutro wizyta u weta na czyszczenie i sprawdzenie uszek, więc przy okazji zapytam co do tych pawików :roll:


Acha i moja wanna okazała się idealną kuwetą :twisted: Nie ważne, że czyszczę ją kilka razy dziennie ze śladów maleńkich łapek, zawsze można ciotce zostawić coś extra :roll:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Czw lip 06, 2006 11:42

Jesteśmy po wizycie u weta. Chłopcy mają już bardzo ładne uszka, dziewczynki trochę gorzej, dalej podajemy maść a czyszczenie usząt ma być za tydzień (to już na Śreniawitów się tym zajmą :wink: )

Pytałam o tą biegunkę i wymioty, wg wet może to być reakcja na nową karmę, niekoniecznie alergiczna (one nigdy nie jadły chrupek). Ten kawaler co to wczoraj miał biegunkę dzisiaj ma już jelitka ok (to opinia po obmacaniu) natomiast malutka koteczka ma trochę zagazowane, podobno kupsko pomoże :)

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 82 gości