***wanilkowe koty- Śrubcia i Maleńtas :) wywrotowe koty :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 28, 2006 17:00

foto-story!! :D :D :D chcemy więcej!

Dagulka

 
Posty: 47
Od: Śro kwi 12, 2006 18:13
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw cze 29, 2006 11:50

będzie,będzie :) obiecuję :D

znowu problem z Maleńtasem :( brzuszek juz ok, no to znowu coś innego...
rano Maleńtas przywitał mnie z łzawiącym oczkiem..
nie jest zaropiałe tylko załzawione
Narazie przemyłam mu kropelkami sulfo...cośtam - małej Wanilce to zakraplałam
czy moge użyć gentamicyny? czy jej nie zaszkodzę? Mam nadzieję ze tylko sobie zatarła, albo to od pacnięcia Śrubci...
na co powinnam zwrócić uwagę, kiedy do weta?

cholerka, jak nie urok to sraczka :evil:

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 29, 2006 11:52

Wanila jak miło zajrzeć do ciebie :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 29, 2006 11:53

Wanila, ja wiem, ze z takim maluchem to nieco inaczej, ale mysmy mieli i mamy co pewien czas to samo. Najpierw uważałam, ze to chorobowe, ale to jest z taką częstotliwościa i na tak krótko, ze uważam, iż to Guzik walnie Pętelce w oko w czasie zabawy i dlatego tak się robi.
Mam nadzieję, ze u Ciebie jest to samo...
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Czw cze 29, 2006 11:54

no ja tez mam taka nadzieję

a z tą gentamycyną jej nie zaszkodzę?
przemywasz czymś oko Pętelce?
Widzę, że Maleńtasowi to przeszkadza, bo liże łapkę i przeciera oczko....


dorcia44 pisze:Wanila jak miło zajrzeć do ciebie :lol:



i Ciebie miło gościć dorciu :) zapraszamy częściej :)

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 29, 2006 12:19

wanila pisze:będzie,będzie :) obiecuję :D

znowu problem z Maleńtasem :( brzuszek juz ok, no to znowu coś innego...
rano Maleńtas przywitał mnie z łzawiącym oczkiem..
nie jest zaropiałe tylko załzawione
Narazie przemyłam mu kropelkami sulfo...cośtam - małej Wanilce to zakraplałam
czy moge użyć gentamicyny? czy jej nie zaszkodzę? Mam nadzieję ze tylko sobie zatarła, albo to od pacnięcia Śrubci...
na co powinnam zwrócić uwagę, kiedy do weta?

cholerka, jak nie urok to sraczka :evil:


sulfacetamidum
jeśli to jakiś uraz mechaniczny, to powinno pomóc
niczego więcej bym sam nie stosował - tylko obserwował i jak nie przejdzie dzisiaj, albo się pojawi ropna wydzielina to do weta - bo może to reakcja na stres? nowy domek, spadek odporności.. i może jakiś paskud herpes, czy chlamydia się przyplątał
a ona szczepiona była? bo dopiero doczytuję i podziwiam oba cuda niesamowite

i właśnie nie wiem czy Śrubka taka duża, czy Wkrętka ;) taka mała 8O

gonzo

 
Posty: 1810
Od: Pt cze 18, 2004 20:21

Post » Czw cze 29, 2006 12:44

Wanilko, przemywałam wodą, bo gentamycynę tylko na KK stosowałam. Ale naszej na początku dłużej trzymało, teraz to jeden dzień - o, wczoraj na godzinę tak jej się stało. Po prostu przecieram co pewien czas, zeby nie płakała. Raz tylko tak miała na początku porzadnie, po KK i katar jej się przyplątał do tego. Ale teraz to uważam, ze to sprawka Guzika
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Czw cze 29, 2006 13:40

gonzo - nie, jeszcze nie byla szczepiona - jest u nas od soboty
przyjechala ze wsi, była dopiero tez raz odrobaczana, w poniedziałek mamy jechać na powtórkę

Maleńtas jest mała, a Śrubcia to wielkie kocicho :) przez to futro :) Jak sie bawią to Mała ginie w tym futrze, ale radzi sobie ze Śrubcią :)

dzięki za rady, kropleki chyba pomagają - oczko wygląda lepiej (i jednak sa to łzy, a nie jakas wydzielina) Maleńtas dzielnie znosi zapuszczanie, trzymajcie kciuki żeby wszystko było ok :)
Teraz maluch śpi, znowu (ty razem udało mi się ją zlapać) chciała wladowac sie do zupy TZ :D :D :D
ona zjada wszystko i w każdej ilości :twisted:

Śrubcia nawet nie spojrzała na kurczaka z naszej zupy, Maleńtasowi nic nie przeszkadza:marcheweczka, zmieniaczek wszystko jest ok - wystarczy że usłyszy dźwięk stawianej miski i juz jest w pelnej gotowości do jedzenia - az sie calutka trzęsie

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 29, 2006 15:43

To kciukasy za oczko i z dala od zupy - a może już łychą jeść próbowała i sobie do oka wsadziła :lol:
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Czw cze 29, 2006 17:08

heheheh wiesz to możliwe ;)

poprawy nie widzę, ale nie jest też gorzej - sulfacetamidum zapuszczone 3 razy po kropelce
apetyt dopisuje, aż za :twisted: ,humorek też fantastyczny

Śrubcia nadal nie je - ale wode pije; dziś wypięła sie na wołowinkę, którą uwielbia :( suche prawie nie ruszone, o tej porze zawsze już było mniej niz pól miseczki :(....czyżby to fochy?
aaa i przestała zakopywać budowle w kuwecie :evil:

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 30, 2006 7:41

nie przeszło :(

jedziemy do weta....trzymajcie kciuki

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 30, 2006 8:49

będzie :ok: , zobaczysz:)

Basiao

 
Posty: 718
Od: Śro lip 13, 2005 5:00
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt cze 30, 2006 9:32

Daj znac jak sliczne malenstwo

Niestety, kociaki za wczesnie zabrane od matki czesto sa chorowite i maja wiecej problemow niz maluszki ktorym dane bylo pobyc z mama do 10-12 tygodnia zycia.
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Pt cze 30, 2006 9:35

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 30, 2006 9:49

dzięki dziewczyny :)

no wiec jest tak jak podejrzewaliśmy - uraz mechaniczny - Śruba za mocno Maleńtasa pacnęła :evil:

dostalismy dicortineff i mamy pilnować Śrubala, ale czy sie uda :roll:
poza tym kocia jest grubiutka, wesolutka - pan doktor powiedział że dawno nie widział tak wesołego kotka :)

dostaliśmy próbki karmy i puchę RC :) - to urok Maleńtasa :D

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości