KOCIETA Z PRAGI-BARDZO POTRZEBNE POMOC I DOMKI DLA CHORYCH!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 27, 2006 21:25

Pisałam Myszy, ale wkleję i tu, gdyby którejś się coś pod nogami zapadło, bo może się przydać.

Warszawa ma raptem paręnaście karetek nfz-owskich, czasami nie można się doczekać.
Dlatego bywa że w pilnych sprawach lepszy jest:
FALCK - 22 96 75 alarmowy
(022) 535-91-51, 535-91-52 zwykłe


Ponieważ w panice człowiekowi się plącze, krótki kurs wzywania karetki:
Najpierw podaje się gdzie (na wypadek gdyby coś przerwało rozmowę), potem co (krótko: "upadek z wysokości" np.), potem to już odpowiadać na pytania dyspozytora.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Wto cze 27, 2006 21:27

ja tez niestety nie bede mogla przyjechac - w srode mam nocny dyzur, co oznacza, ze skoncze prace ok 1-2 w nocy i mimo dobrych checi chyba nie uda mi sie wstac tak rano :oops:
Obrazek

kasia.ch

 
Posty: 109
Od: Wto sty 03, 2006 15:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 27, 2006 21:39

Kasiu - trudno, następnym razem:)

Beliowen - dzięki, ale NIE BĘDZIEMY po tych ruinach łazić, Atka i ja mamy już obcykane dokąd jest bezpiecznie na pewno i tylko w tej strefie będziemy się poruszać. Koty kotami, ale rozsądek trzeba zachować.

niemniej numer wezmę...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 27, 2006 23:19

Dokładnie.
Jakie jest ryzyko, że jak złapiemy kotki, to maluchy nas oleją i się pochowają? Jeśli zostaną tam same to kaplica, nie poradzą sobie.

Ja to sie troche boję, nigdy czegoś takiego nie robiłam, nie chce czegos popsuć :oops: .

Numer na pogotowie się przyda. Strzeżonego...
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro cze 28, 2006 8:52

Jeszcze raz wyrazy podziwu dla Waszej akcji :king: .
Z niecierpliwością czekam na relację :D
Trzymam kciuki za złapanie jak największej liczby kociaków i kotek, i sterylki.
W Warszawie jest w tym roku możliwość darmowych sterylek, o ile dobrze zapamiętałam z wątku?
Czasem zastanawiam się, czy nie ważniejsze jest łapanie i sterylizowanie kotek od łapania i oswajania kociaczków ...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 28, 2006 8:55

Annskr, tylko, że jesli sie nie wyłapie maluchów, to w większości zginą. Poza tym niestety dorastają i tez zaczynaja sie mnożyć. Będziemy łapac i kotki i maluchy.
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro cze 28, 2006 9:06

Kid pisze:Annskr, tylko, że jesli sie nie wyłapie maluchów, to w większości zginą.


Niestety wiem, ale jak się nie ciachnie kotek, to będą następne maluchy....

Kid pisze:Poza tym niestety dorastają i tez zaczynaja sie mnożyć. Będziemy łapac i kotki i maluchy.


Podziwiam i zazdroszczę, że w W-wie jest Was więcej, jesteście w stanie się zorganizować i coś zdziałać, że macie szansę gdzieś te kociaczki i kotki przetrzymać. U nas niestety z tym znacznie trudniej ...
A teraz na dokładkę kompletny zastój w adopcjach - domki tymczasowe zapchane, kotów nie ubywa, nowym domków brak ....
Smutek ...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 28, 2006 9:24

:(

gagucia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3633
Od: Śro lip 20, 2005 2:54
Lokalizacja: Krasnygród

Post » Śro cze 28, 2006 9:29

Co jest, gagucia?
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro cze 28, 2006 9:31

Kid pisze:Ja to sie troche boję, nigdy czegoś takiego nie robiłam, nie chce czegos popsuć :oops: .


To się będziesz uczyć, kiedyś trzeba zacząć :twisted: Ty myślisz, że ja taka okropnie doświadczona jestem? Wcale nie ;)
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 28, 2006 9:36

grunt to zdrowy rozsądek, trochę pomyślunku i determinacja. Wtedy nie trzeba mieć doświadczenia do łapania ;)

czy ktoś dzwonił do jakiejkolwiek lecznicy, że możemy jakieś koty przywieźć?
Jakby lecznica nie miała miejsca prosze się nastawiać, że trzeba będzie im zostawić swoje transporterki, więc lepiej je podpisać.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro cze 28, 2006 10:05

Mysza, z podpisaniem transporterka to dobry pomysl, dzieki za przypomnienie :D
aha, ja transporterka moge uzyczyc tylko na tydzien, w przyszly piatek beda mi obydwa moje potrzebne

kurcze, szkoda ze moge cos do siebie wziac dopiero za ponad tydzien :(
Ostatnio edytowano Śro cze 28, 2006 10:21 przez Beata, łącznie edytowano 1 raz

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro cze 28, 2006 10:13

Beata pisze:kurcze, szkoda ze moge cos do siebie wziac dopiero za ponad tydzien :(


Spokojnie, część kociaków na pewno będzie się kwalifikowała do poważniejszego leczenia, to za ponad tydzień też będzie co brać - z lecznicy.
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 28, 2006 10:22

Atka pisze:
Beata pisze:kurcze, szkoda ze moge cos do siebie wziac dopiero za ponad tydzien :(


Spokojnie, część kociaków na pewno będzie się kwalifikowała do poważniejszego leczenia, to za ponad tydzień też będzie co brać - z lecznicy.

też o tym pomyślałam ;)
Jak powiesz dr J że ma Ci je przetrzymać 10 dni, to widzisz możliwość by odmówił? :twisted: :wink:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro cze 28, 2006 10:25

Mysza pisze:
Atka pisze:
Beata pisze:kurcze, szkoda ze moge cos do siebie wziac dopiero za ponad tydzien :(


Spokojnie, część kociaków na pewno będzie się kwalifikowała do poważniejszego leczenia, to za ponad tydzień też będzie co brać - z lecznicy.

też o tym pomyślałam ;)
Jak powiesz dr J że ma Ci je przetrzymać 10 dni, to widzisz możliwość by odmówił? :twisted: :wink:

:twisted:

a potem Mysza bedzie wysluchiwac pogadanek na temat nieodpowiedniego zachowania sie osob z MT, bo to pewnie o mnie chodzilo, ja sie latwo denerwuje :P

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 53 gości