Malutki Mrożek został wyrzucony do śmietnika - tak po prostu, jak przedmiot. Na szczęście ktoś usłyszał kwilenie kotka i go uratował. Kotek był bardzo wychudzony i miał zaropiałe oczko, wyglądał jak kupka kociego nieszczęścia.
W tej chwili Mrożek przebywa w domku tymczasowym, przybrał na wadze, oczko ma już zdrowe. Z dnia na dzień staje się coraz piękniejszym i radośniejszym kociakiem.
Mrożek to prawdziwy pieszczoch, uwielbia towarzystwo człowieka, dzielnie znosi wszystkie zabiegi pielęgnacyjne. Za swoimi tymczasowymi opiekunami chodzi krok w krok i ciągle coś zagaduje, mruczy. Poza tym jest wulkanem energii – mógłby się bawić godzinami.
Mrożek ma około 3 miesięcy, jest odrobaczony, umie korzystać z kuwety.
A oto Mrożek:
http://upload.miau.pl/1/71876.jpg
http://upload.miau.pl/1/71879.jpg
http://upload.miau.pl/1/71881.jpg
http://upload.miau.pl/1/71882.jpg


Wyglada jak moj Albercik jak byl jeszcze maly i grzeczny 