Wariatki-kotki trzy i Piotruś-chora Sroczka:(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 12, 2006 20:03

Dronusia śliczne podpisy :flowerkitty:
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Wto cze 13, 2006 8:06

dziekujemy serdecznie Fri i Dronusi za podpisy :D :D :D :1luvu: :cat3:
nie potrafimy wybrać i narzaie mamy dwa-utworzone niezależnie i przedstwione mi niespodzianie :D dzieki serdeczne!! podpis bedziemy zmieniać co jakiś czas-raz jeden raz drugi-cudowne jesteście dziewczynki!! :oops:
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto cze 13, 2006 10:17

he,he - szewc bez butów chodzi... nie mam pomysłu na zmodernizowanie podpisu Fridzielca, no i zdjęć najnowszych też nie mam...
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Wto cze 13, 2006 10:20

prosimy nie modernizować!! to zdjęcie jest przecudniaste!! najwyżej mozna obok drugiego Fridzielca bardziej aktywnego dodać :D
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto cze 13, 2006 10:53

A jak Nuka dzisiaj ? Lepiej troszkę ? Amelka, albo nie doczytałam albo nie zarejestrowałam - jak reagują pozostałe na kłopoty Nuki w kuwetce -pomagają jej "zakopać" ?
Na marginesie - co Ty się dziwisz że do wanny włazi i krople ogląda, widzi jak Ty się myjesz, no i tyle ją samą myjesz że kota - wodołaza chyba już w domu masz i tyle ...... Skojarzyła że to coś, co ludzie i koty lubia najbardziej :wink: :wink: .
Czarne i Bląba

Florentyna1

 
Posty: 254
Od: Czw paź 13, 2005 12:49
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto cze 13, 2006 11:02

z Nuczkiem już lepiej-ona ma takie fazy raz łatwiej raz trudniej kuca jej sie w kuwecie-reszta kociarni czasem podbiega i pilnuje ale Nuka jest zakopywacz samodzielny-zakopuje wszystko sama-tylko czase dupina poza kuwete wystaje i urobel ląduje za kuwetką :wink: a Nuka kopie najczęściej ścianki kuwety alno ściany i wykładzine wkoło :roll: ona wogóle sprząta-rozsypane z misek suche też łapką zamiata :lol: i rozne miejsca tak sprząta, wczoraj znalazłam zasikane miejsce w którym miała kuwetke jak jeszcze była w oddzielnym pokoju zamkneła-zasikała kiciów ulubiony karton i przykryła skarpetami TZta :lol: i dobrze mu tak niech zacznie chować do szafy :lol: podejrzewam ją-bo innym siuranie poza kuwete sie raczej nie zdarza...
wiecie jak za nimi tęsknię :( jestem z nimi tylko w nocy w sumie....chyba czas jakiś urlop wziąć-jak dadzą :wink:
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto cze 13, 2006 11:05

A czy wiadomo od czego jej się robi lepiej a od czego gorzej ? W którymś momencie pisałaś że jakby lekko reumatyczne i próbuje kojarzyć pogodę z tymi zmianami ale mi nie wychodzi.
Czarne i Bląba

Florentyna1

 
Posty: 254
Od: Czw paź 13, 2005 12:49
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto cze 13, 2006 11:11

było jej wyraźnie gorzej jak długo było zimno i deszczowo-wiecej nie kojarze ale na pewno ona może miec takie wahania-nie bedzie zwykłym całkiem sprawnym koteczkiem-ale i tak jest najcudniejsza na swiecie :D
wczoraj moj Radek powiedział-dobrze ze ona chodzi wogole :D kocha ją jak i ja...bo jak tego słodziaka nie kochać...wczoraj kupkała w szpagatowym rozkroku z jedną lapką na brzegu kuwety :roll: ale poradziła sobie dobrze
czas byłoby ją wysterylizować ale mam obawy...czy jej nie zaszkodzi jakoś, czy bedzie pocieta umiala sie poruszac wogole...moize do wawy na male ciecie ja zawioze...zastanawiam sie :roll:
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto cze 13, 2006 11:25

A pytałaś Anety - co ona o tym myśli ? Qrde faktycznie trudna decyzja
Czarne i Bląba

Florentyna1

 
Posty: 254
Od: Czw paź 13, 2005 12:49
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto cze 13, 2006 11:33

pani Aneta mowi ze nie ma przeciwskazań do narkozy, ale nie miałam kiedy pogadać o tym, jak kocia sobie poradzi w kaftanie :roll: zobaczymy jeszcze jest młodziutka mozna sie ponamyslac chwilke
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw cze 15, 2006 12:49

Nuczek od wczoraj znów ćwierka :roll: znaczy sie rujka...i nie myliłam sie co do tego ze jest transkotem :wink: wczoraj jeszcze nie rujkowa wlazła na leżącą Sroka, zaczeły sie siłować a Sroka złapała małą łapami za głowę i zaczeła myś-a Nuczek na to ćwir ćwir :roll: :lol: teraz zaleca sie do Sroki, ociera o nią...Sroka jednak nie wykazuje zainteresowania młodocianą

No i Nuczka znów leje gdzie popadnie :? zasikała mi wczoraj spodnie zostawione na łóżku a kupal za kanapą wylądował :? znów musiałam Nuczka kąpać...trzeba ją ciachac ale najpierw poważniejsze konsultacje potrzebne...
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt cze 16, 2006 9:57

ćwierkanie bez zmian, Brendziul szaleje jak wsciekły-najnowszy numer tpo wspinanie sie po ludziej nodze-najlepiej TZta :twisted: ale i mnie ostatnio jakos bardzo kocha-przybiega na mizianki, buzi daje no przesłodki kotek-gdyby jeszcze trochę bardziej kochała porzadek...
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon cze 19, 2006 17:15

Brandy dziś zamordowała kolejną doniczkę...przedostatnią w pokoju...nie muszę chyba dodawac ze wybrała najładniejszą-zdobioną ceramiczną :roll: najlepsze jest to ze nie zrobiła tego w zabawie-ona sie poprostu przekrecała na parapecie...i dupsko zrzuciło doniczkę-ona czasem sie zachowuje jak po porcji mocnego trunku...
wczoraj z uwielbieniem obejmowała, przytulała i wąchała TZtowe skarpetki-po całodniowym użytkowaniu... :ryk:
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon cze 19, 2006 21:42

Nukuś mi zastrajkował i jje tylko RC suche dla kociąt :roll: tak ją dokarmiałam z reki bo reszta jej za szybko wyżerała a ona troche była chuda-teraz niebardzo cokolwiek innego chce :? czy ta karma może uzależniać :roll: juz nie wiem co robić zmieniać czy nie?
aha-moje damy pogardziły jogurtem i serkiem...jedzą tylko mieska i suche-żadnego nabiału
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw cze 22, 2006 14:11

znów sie troche martwie...tak bym chciała zeby niepotrzebnie...
wczoraj ktoras zrobiła kupala z odrobiną krwi na koncu :( :strach:
nawet nie wiem ktora-kupa była swierza i raczej wykluczam Nuke bo ona by pewnie w tego kupala troche siadla...
wszystkie zachowują sie normalnie-moze troszke są spokojniejsze z powodu upału ale muchy łapią, jedzą itd...
mam nadzieje ze to tylko jakies drobne naczynko pekło, do wetki nie wiem ktorą zabrać, i tak moge dopiero w sobote, prosimy o kciuki...
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Hana i 10 gości