
Moderator: Estraven
kropka75 pisze:Sigrid pisze:Ta Kropa to mizianka nie z tej ziemiNie wiem czemu, ale zawsze z opowieści Kropki wyłaniała mi się niezależna, lekko dzikawa koteczka
![]()
A Dyd wcale nie jest fajtłapą. Proszę, jak ładnie pobił TŻta jego własną broniąBosssski
Uroda idzie u Dydka w parze ze sprytem, to widać jak na dłoni
Bo ona jest niezależna i dzikawa.Poza momentami, gdy bierze ją na mizianki taka wlaśnie jest. Nie można jej zawolać, wziąć na kolana, na ręce (tylko na silę i to na moment), poprzytulać, jest strachliwa i bardzo czujna. Prawdziwy kot w 100 procentach - przyjdzie jak chce, a jak nie chce to nic jej do tego nie zmusi.
![]()
A Dydusiowi czasem się uda zablysnąć inteligencją.Widać od wielkiego święte wpada mu ta kulka w odpowiednie miejsce, ale to rzadko.
![]()


kropka75 pisze:Poza tym moje futra: jedzą, śpią, marudzą i... ganiają się co rano i późnym wieczorem jak wściekłe. Galopady takie, że głowa boli. Wczoraj zaczęły po północy i dziczyły tak godzinę. Oczywiście łóżko, na którym spałam było centrum tych wyczynów.![]()
Dziś zaczęły o 4:23 - jestem nieprzytomna.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kocidzwoneczek, kota_brytyjka i 72 gości