Jak sobie radzić z ludzmi którzy męczą koty?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 30, 2006 18:19 Jak sobie radzić z ludzmi którzy męczą koty?

Założyłam ten wątek z powodu ludzi któtrzy męczą koty i je morduja na pewno każdy karmiciel kotów spotkał się z taką sytuacją.
Ja i moja koleżanka mamy taki kłopot na naszym osiedlu.
I chciałam się zapytać dośwatczonych karmicieli jak sobie z takimi ludzmi dawać radę?
Na pewno te wskazówki przydadzą się także innym no więc czekam na propozycję.

chatti13

 
Posty: 299
Od: Czw mar 23, 2006 21:52
Lokalizacja: Łódz

Post » Wto maja 30, 2006 18:27

Morderstwo - policja
Gnębienie - policja

kikikiki

 
Posty: 41
Od: Sob maja 27, 2006 14:11

Post » Wto maja 30, 2006 18:29

Dziękuje za odpowiedz ale wątpie żeby policja uwieżyła dwum 13 latka!

chatti13

 
Posty: 299
Od: Czw mar 23, 2006 21:52
Lokalizacja: Łódz

Post » Wto maja 30, 2006 19:04

to proscie rodzicow, albo starsze rodzenstwo by zlozyli doniesienie o popelnieniu przestepstwa do prokuratury

patrz: ustawa o ochronie zwierzat

i kazda taka sprawe zglaszac NATYCHMIAST na policje, do strazy miejskiej, informowac TOZ czy inne organizacje pro zwierzece
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro maja 31, 2006 11:18

Jojo, a gdy nie ma dowodów? Kiedy my jesteśmy pewne, że dana osoba zabiła kota umyślnie, ale nie potrafimy tego udowodnić???
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 31, 2006 13:08

kurcze to jest ciezka sprawa... bo czesto wlasnie nie mozna udowodnic kto co gdzie kiedy i dlaczego... ja nie mam pomyslu... raz wezwalam policje w oczywistym momencie znacania sie nad zwierzetami i policja mnie olala, stwierdzili ze gowniara przesadza... mloda wtedy bylam mialam moze wllasnie kolo 13 lat...
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Śro maja 31, 2006 13:32

TOZ ma obowiązek interweniować ( wiem, że to często tylko założenie ), policja także - bo to przestępstwo z oskarzenia publicznego.
Straż Miejska
Jak spuszczają na drzewo - nazwisko funkcjomnariusza i PISEMNA skarga do przełożonego przełożonego ( właśnie tak )
Koty - jeśli są na terenie Spółdzielni mieszkaniowej - Spółdzielnia ma obowiązek o nie zadbać, najczęściej jest to ujęte w rozporzadzeniech gminy

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 31, 2006 15:57

Amy pisze:Jojo, a gdy nie ma dowodów? Kiedy my jesteśmy pewne, że dana osoba zabiła kota umyślnie, ale nie potrafimy tego udowodnić???


takie sytuacje sa paskudnie trudne :(

nie mam pomyslu co wowczas

mama miewala rowniez takie przypadki i nic nie dalo sie zrobic :roll:

straz miejska w katowicach wie, kto handluje kocimi skorkami, ale z braku dowodu pozostaje go tylko obserowac ...
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro maja 31, 2006 16:54

Czyli nie mamy co liczyć na policję i Straż miejską bez dowodów :(

chatti13

 
Posty: 299
Od: Czw mar 23, 2006 21:52
Lokalizacja: Łódz

Post » Śro maja 31, 2006 19:00

Myślę, że w takich wypadkach możemy liczyć tylko na siebie, no i na forum oczywiście. :wink:
Choć tak naprawdę nic nie możemy zrobić... :(
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 01, 2006 12:25

Szkoda że nic nie możemy zrobić :(
Chyba żebyśmy na robiły zdjęć i nagrały na kamere :twisted:

chatti13

 
Posty: 299
Od: Czw mar 23, 2006 21:52
Lokalizacja: Łódz

Post » Czw cze 01, 2006 12:43

chatti13 pisze:Szkoda że nic nie możemy zrobić :(
Chyba żebyśmy na robiły zdjęć i nagrały na kamere :twisted:

To naprawde dobry pomysł.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Pt cze 02, 2006 15:50

No dobry pomysł to i może jest ale moj rodzice mi nie udostępiąm kamery chyba że aparat :twisted:
Ale bym musiała tam dzień i noc siedzieć pod ich oknami :(

chatti13

 
Posty: 299
Od: Czw mar 23, 2006 21:52
Lokalizacja: Łódz

Post » Sob cze 03, 2006 18:54

Ja na szczęście nie mam takich sytucj u mnie w Skawinie.
Ale proponuje spróbować iść na SM lub Policję.
Mam nadzieje że sobie poradzisz z takimi ludzmi :D

Daniel 14

 
Posty: 29
Od: Sob cze 03, 2006 18:46
Lokalizacja: Skawina

Post » Pon cze 05, 2006 10:23

No ludzie pomóżmy Chatti z tymi złymi ludzmi!

Daniel 14

 
Posty: 29
Od: Sob cze 03, 2006 18:46
Lokalizacja: Skawina




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Kociamama100, MAU i 154 gości