po raz kolejny - rasowy tylko z rodowodem

[KociaCiocia]

Jeśli hodowczyni Alerhuse wystawia metryki zgodnie z przepisami i ma do tego prawo, sprzedaje koty a nabywcy nie mają problemu z rejestracją tych kotów w innych klubach to o co Ci chodzi.

Które kluby w FPL zarejestrują kota na podstawie li i jedynie metryki? Można prosić o jakieś konkrety?

Po kastracji właściciel dostanie rodowód... więc co wtedy stoi na przeszkodzie rejestracji w jakimkolwiek klubie?

[Beliowen]

Jeśli hodowczyni Alerhuse wystawia metryki zgodnie z przepisami i ma do tego prawo, sprzedaje koty a nabywcy nie mają problemu z rejestracją tych kotów w innych klubach to o co Ci chodzi.

Które kluby w FPL zarejestrują kota na podstawie li i jedynie metryki? Można prosić o jakieś konkrety?

Po kastracji właściciel dostanie rodowód... więc co wtedy stoi na przeszkodzie rejestracji w jakimkolwiek klubie?

A dlaczego ma czekać?
Tego nie potrafię zrozumieć.

[TŻ Oberhexe]

Jeśli hodowczyni Alerhuse wystawia metryki zgodnie z przepisami i ma do tego prawo, sprzedaje koty a nabywcy nie mają problemu z rejestracją tych kotów w innych klubach to o co Ci chodzi.

Które kluby w FPL zarejestrują kota na podstawie li i jedynie metryki? Można prosić o jakieś konkrety?

Po kastracji właściciel dostanie rodowód... więc co wtedy stoi na przeszkodzie rejestracji w jakimkolwiek klubie?

Chwila moment, przecież Mirka wyraźnie pisze o nabywcach, którzy mają w ręku tylko metrykę. I co? Mają zgodnie z sugestią Mirki rejestrować rasowe koty jako domowe? To przecież już nawet paranoja nie jest tylko coś jeszcze gorszego...

[TŻ Oberhexe]

Jeśli hodowczyni Alerhuse wystawia metryki zgodnie z przepisami i ma do tego prawo, sprzedaje koty a nabywcy nie mają problemu z rejestracją tych kotów w innych klubach to o co Ci chodzi.

Które kluby w FPL zarejestrują kota na podstawie li i jedynie metryki? Można prosić o jakieś konkrety?

Po kastracji właściciel dostanie rodowód... więc co wtedy stoi na przeszkodzie rejestracji w jakimkolwiek klubie?

A dlaczego ma czekać?
Tego nie potrafię zrozumieć.

Chcesz wcześniej? Dopłacasz...
I czy teraz wszystko nie staje się jaśniejsze?

[KociaCiocia]

A dlaczego ma czekać?
Tego nie potrafię zrozumieć.

A jest jakiś obowiązek rejestracji kota niehodowlanego, którego nie będzie się wystawiać? Właściwie jaki jest sens rejestrowania takiego kota od razu? Żeby związek miał o jedną roczną składkę więcej?

[TŻ Oberhexe]

Cały czas czekam na rozwikłanie zagadki pod tytułem "jak to wszystko ma utrudnić życie pseudohodowlom"... Czy tylko mnie jakoś uparcie umykają konkrety?

[enigma]

Cały czas czekam na rozwikłanie zagadki pod tytułem "jak to wszystko ma utrudnić życie pseudohodowlom"... Czy tylko mnie jakoś uparcie umykają konkrety?

Nie, nie tylko Tobie
Ja tez na to czekam z niecierpliwoscia.
Czy kot z metryka staje sie bezplodny?
Czy wraz z rodowodem cudem odzyskuje plodnosc?

[Beliowen]

A dlaczego ma czekać?
Tego nie potrafię zrozumieć.

A jest jakiś obowiązek rejestracji kota niehodowlanego, którego nie będzie się wystawiać? Właściwie jaki jest sens rejestrowania takiego kota od razu? Żeby związek miał o jedną roczną składkę więcej?

Bo nabywca ma taką ochotę?
Bo chce być członkiem związku, bo być może w przyszłości jakiś kolejny kot będzie wystawiany?
Że już nie wspomnę o tym że każdy ma prawo decydowania o swoich pieniądzach i nie musi się tłumaczyć z tego że płaci składkę i nie wystawia kota.

[Icicle]

Cały czas czekam na rozwikłanie zagadki pod tytułem "jak to wszystko ma utrudnić życie pseudohodowlom"... Czy tylko mnie jakoś uparcie umykają konkrety?

Ja mam pomysł. Każdy kto trafi na tę dyskusję, na dźwięk słowa metryka może skończyć na oddziale nerwic z natręctwami. Tam raczej kota nie kupi, chyba, że to oddział otwarty. Ale i tak mu kota nie pozwolą trzymać.
A jako że "chodowcy" częściej oferują metryki niż "hodowcy", będą mieli mniej klientów

[KociaCiocia]

A jako że "chodowcy" częściej oferują metryki niż "hodowcy", będą mieli mniej klientów

Ciekawe... a ja byłam przekonana że "chodowcy" nic nie oferują...

[Beliowen]

A jako że "chodowcy" częściej oferują metryki niż "hodowcy", będą mieli mniej klientów

Ciekawe... a ja byłam przekonana że "chodowcy" nic nie oferują...

Najczęściej oferują bajkę że rodzice mają tylko metryki bo rodowód to dodatkowe koszty.
I jak widać w Żorach to prawda
Bo metryka rozmnożeniu nielegalnemu nijak nie zapobiegnie, a powtarzany przez "chodowców" mit akurat tam jest prawdą...

[Icicle]

A jako że "chodowcy" częściej oferują metryki niż "hodowcy", będą mieli mniej klientów

Ciekawe... a ja byłam przekonana że "chodowcy" nic nie oferują...

Akurat na historię metryk od "chodowców" trafiłam na stronie PZF, przy ostrzeżeniu przed metrykami.
Przepraszam, ale innego sposobu w jaki metryki miałyby chronić przed pseudohodowlami, poza moją propozycją nie widzę. Może ktoś rozjaśni mroki?

[KociaCiocia]

A jako że "chodowcy" częściej oferują metryki niż "hodowcy", będą mieli mniej klientów

Ciekawe... a ja byłam przekonana że "chodowcy" nic nie oferują...

Najczęściej oferują bajkę że rodzice mają tylko metryki bo rodowód to dodatkowe koszty.
I jak widać w Żorach to prawda
Bo metryka rozmnożeniu nielegalnemu nijak nie zapobiegnie, a powtarzany przez "chodowców" mit akurat tam jest prawdą...

Czyli twierdzisz że każdy hodowca zrzeszony w Żorach to "chodowca"?
Super...

[Miriel]

Cały czas czekam na rozwikłanie zagadki pod tytułem "jak to wszystko ma utrudnić życie pseudohodowlom"... Czy tylko mnie jakoś uparcie umykają konkrety?

Ależ one wcale nie umykają po prostu ich nie ma

Kotom też się zdarza polować na coś co nie istnieje

A poważnie: to metryki zabezpieczają tylko przed założeniem legalnej hodowli bez zgody hodowcy (aż samo się pisze: bez dopłaty dla hodowcy )

[Myszka.xww]

A dlaczego ma czekać?
Tego nie potrafię zrozumieć.

A jest jakiś obowiązek rejestracji kota niehodowlanego, którego nie będzie się wystawiać? Właściwie jaki jest sens rejestrowania takiego kota od razu? Żeby związek miał o jedną roczną składkę więcej?

W PZF jest obowiazek, jesli nabywca jest w nim zarejestrowany.
.