SandCity Gang - w krainie Burostworów s.101

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt maja 19, 2006 8:33

Cały domek trzyma kciuki za Rudego.
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Pt maja 19, 2006 8:43

Ja też trzymam :ok: !

Bożka

 
Posty: 200
Od: Śro lis 30, 2005 7:36
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Pt maja 19, 2006 9:26

mocno :ok:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt maja 19, 2006 9:29

Trzymam :ok:

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 19, 2006 9:52

Z całych sił
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt maja 19, 2006 9:52

trzymam mocno
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 19, 2006 10:59

Jasne, że trzymamy! :ok: :ok: :ok:
Rudy - szybko wracaj do zdrowia!
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 19, 2006 11:07

Beliowen pisze:.... Tak długo było dobrze.
Rudy bawił się, miał humor, zagadywał, marudził po swojemu...


Skad ja to znam? 8O
U nas to samo :cry:
Ruda Szczota po pobraniu krwi, o ogdz. 13 biegne po wyniki, a potem leczenie, jak u Ciebie Beliowen.

Trzymam za Twojego Rudego mocne kciuki :ok:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12003
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt maja 19, 2006 11:26

bardzo mocno trzymam
Rude juz tak choruja nagle a niespodziewanie
zeby wszystko zaraz wrocilo do normy :ok: :!:

jak tam Rudy teraz?

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Pt maja 19, 2006 11:55

Leży pod fotelem.
Na fotel sam nie da rady wskoczyć, próbował ale zapłakał tylko i ułożył się pod.
Miskami nie jest zainteresowany, trochę śpi, trochę leży, gorączka spadła, jest 39,2...
Cichuteńko pomrukuje głaskany, trochę rusza ogonkiem i jedna przednia łapka próbuje ugniatać powietrze - ale oczka ledwie ma siłę otworzyć.
Wymiotów nie ma, biegunki nie ma, przy dotknięciu brzuszka już nie płacze ale odsuwa się, nie pozwala.
Po telefonicznej konsultacji dałam mu dwa razy 10 ml glukozy do pysia.
Pił ładnie, bez krztuszenia się co u niego przy strzykawce jest ewenementem.
Czekam teraz co z tą glukozą będzie dalej.

Chłopaki co i rusz podchodzą, obwąchują go, liżą uszy.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pt maja 19, 2006 12:02

Może mu konserwanty ze szynki zaszkodziły. Trzymam za zdrowie kotulca. :?

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt maja 19, 2006 12:07

Trzymam mocno
:ok: :ok: :ok:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt maja 19, 2006 12:12

biedny, mocno trzymam kciuki,kochane chłopaki jakie troskliwe :?

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt maja 19, 2006 12:47

:ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt maja 19, 2006 12:55

Zakocona pisze:Może mu konserwanty ze szynki zaszkodziły. Trzymam za zdrowie kotulca. :?

On nie dostał, on tylko żebrał.
Próbował TŻ-owi łapką z kanapki zabrać ale TŻ ma dobry refleks ;)

Glukoza jest wciąż w kocie co mnie z lekka podnosi na duchu.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 14 gości