Bengala pisze:dzisiaj nie musiałam wstawać tak wczesnie, jak zwykle, bo małż po drodze miał mnie samochodem podrzucić
no to jak budzik zadzwonił, to ja se oczka na chwilkę jeszcze zamknęłam, coby dospać parę minut
za to Nulka zerwała się, stanęła nad moją głową i pac-pac mnie łapką po twarzy z glośnym miauczeniem: wstawaj, wstawaj
dzwonka nie słyszysz?
do pracy się się spóźnisz
moja córcia kochana. jak ona o mnie dba
kochana dziewuszka

