Nikodem i Set-Set odszedł

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 07, 2003 12:41

Jeszcze zapomniałam, że obcinałam mu wczoraj pazury w tylnych łapkach. No nie był już on tak potylny jak poprzednio (przy przednich łapkach).Syczał, fukał, drapał i gryzł. Wredny był. Widać całkiem z nim dobrze :) .

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 07, 2003 12:44

set, ależ Ty jesteś dzielna, szczerze Cię podziwiam! W rękawiczkach cięłaś?

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 07, 2003 12:47

Set, ty jestes bohaterka!
Ja jeszcze sie nie odwazylam na takie zabiegi...
Z tego, co piszesz widze, ze Nikodem pomalutku opanowuje terytorium :D

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Pt mar 07, 2003 12:52

Kurcze, a ja z Imbirem mogę zrobić wszystko, wyczyścić uszka, nakarmić syropkiem, zaaplikować tabletkę, obciąć pazury i to bez większego protestu z jego strony. Wtula się tylko w TZ-ta jak niedobra pańcia się nad nim znęca.
Set, oby tak dalej. Trzeba go przyzwyczajać od początku, to potem nie będzie się aż tak bardzo bronił. Mam nadzieję..............
Pozdrawiam
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Pt mar 07, 2003 16:19

Ale on się własnie do tej pory nie bronił! Teraz dopiero pokazuje jaki jest naprawdę. Cięłam bez rękawiczek, bo do tej pory potulny był jak baranek.
Dzisiaj usłyszałam od męża, że cieszy się że nie kupiliśmy brytyjczyka (jakiś czas temu chciał tylko brytyjczyka, tylko niebieskiego, tylko kacura i tylko z "wielką mordą"), bo tak mamy pięknego kota, a przy okazji odmieniliśmy mu los.
Moja mama koniecznie chciała, żeby przywieźć kota do niej w odwiedziny. Wcześniej mówiła "Nie bierz kota. On ci zniszczy całe mieszkanie. Będzie wszędzie sikał, drapał" itp. Ale kota zabrać ze sobą nie możemy, bo u rodziców mieszka mój pies, wielki a do tego do kotów nie nawykły, a poza tym kot na podróże gotowy jeszcze nie jest.
Jakoś to życie z Nikodemem powoli nam się układa. Dzisiaj jedziemy kupić mu domek. Tylko musi być wygodny (to dla kota) i elegancki (to dla mnie). Chyba zwariowałam już do końca!!!

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 07, 2003 16:23

Set, a nie myślałaś o drapaku z domkiem dla kota? Ceny w "Wiklince" są bardzo przystępne i miałabyś dwa w jednym.
Co do zabiegów przy kocie, to gdzieś czytałam że trzeba być przy nich bardzo stanowczym bo kot wyczuje naszą niepewność i wykorzysta to w try miga.
Pozdrawiam
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Pt mar 07, 2003 16:24

Oby więcej ludzi tak wariowało jak Ty, Set. :lol: :lol: :lol:

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt mar 07, 2003 16:30

Myślałam o drapaku z domkiem, ale chcę żeby miał na razie takie materiałowe posłanko z domkiem. Jak rozumiem Wiklinka to sklep z wiklinowymi rzeczami, również domkami dla zwierzaków (tak mi wyszukiwarka znalazła).

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 07, 2003 16:32

Już Ci podaję adres do Wilkinki: http://www.wiklinka.home.pl Tam znajdziesz wszystkie modele drapaków.
Pozdrowionka
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Pt mar 07, 2003 16:49

A co wet powiedział na to "czarne na brodzie"? Okazało się drożdżakiem?

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob mar 08, 2003 0:06

Na początku zaaplikowaliśmy stronhold.Wet powiedział, że mam mu to czarne zmyć i zobaczymy co dalej. Prawdę mówiąc nie dopytałam się dokładnie, ale z tego co wet mówił, to stronhold powinien to coś zniszczyć.Na razie wyczyściłam to coś czarne i jest dobrze. Zobaczymy co z tym będzie za jakiś czas. W historycznych wątkach znalazłam tylko rady dotyczące stronholdu. A jak to drożdżak, to co najlepiej zrobić?Pewnie istnieje na to jakiś sprytny sposób. Wet przyjrzy się temu dokładnie następnym razem (za jakieś 5 dni).

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 11, 2003 9:48

set, witaj, jak tam postępy w adaptacji (i edukacji) Nikodema?

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 11, 2003 9:56

No wlasnie, tesknimy za dalszymi relacjami z zycia Nikodema :)

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Wto mar 11, 2003 10:17

Mam jeszcze 5 minut, więc na razie szybka relacja!
Ja mam chyba innego kota niż wszyscy. Kupiłam play spray, popryskałam co trzeba i nic. Powąchał i tyle. No dobra, może to jeszcze za wcześnie. Kot ma nowy elegancki domek (w kształcie iglo) i do tego posłanie do kompletu, ale na razie nakryłam go tylko raz jak spał w domku. Za to kotek rozhulał się bardzo. Zgadnijcie gdzie spędza noce? Na naszym ulubionym fotelu! Zyskał tym jeszcze w naszych oczach, bo jaki kotek mądry, że wybrał taki wygodny mebel.
Je jak głupi:royal canin, trochę jakiejś ekskluzywnej puszki, wołowina extra(pytali nas w sklepie na co ta wołowinka, ale głupio nam było przyznać się, że dla kota).
Strasznie lubi kopać w kuwecie! Tylko gasimy wieczorem światło, kot idzie do kuwety. Cały piasek z jednej strony przesypuje na drugą, bardzo zawzięcie.
Nikodem ma dwie twarze:bojaźliwą i odważną. Kiedy karmimy go wołowinką skacze jak głupi, wskakuje na nas, drapie, daje się głaskać i pieszczot się domaga! Bez wołowiny jesteśmy nieciekawi, ale laskawie daje się głaskać.
Większość dnia spędza w domku, raczej nie chce wychodzić z łazienki. Jak już pisałam nocą przenosi się na fotel w salonie. Chyba uznał, że już zwiedził całe mieszkanie i nie ma tam już niczego ciekawego.
Mam jeszcze jedno podejrzenie. Może to nie jest kot? On nie miałczy!!! Czytałam gdzieś, że dzikie koty nie miałczą. Miałczą tylko te wychowane przez człowieka, bo człowiek tak lubi i kot o tym wie. No już sama nie wiem, ale to jakieś dziwne.
Przygotowuję video z Nikodemem. Będzie pewnie z karmienia go, bo tylko wtedy jakoś go widać. Mam nadzieję, że będzie już wkrótce!!!

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 11, 2003 11:28

Co do wołowiny, to my już dawno przestaliśmy się wstydzić i mówić w sklepie dlaczego zależy nam na jak najlepszej, biznes to biznes, nawet zostawiają dla nas najlepsze kąski świeżutkiej wołowiny (tzw.strzałka lub noga, cholernie kleista, ale obie Kity ją uwielbiają).

Nie miauczy? Niektóre koty tak mają, miauknij do niego cichutko, może odpowie? A czy mruczy, kiedy go głaszczecie?

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, KotSib, puszatek i 39 gości