* ogródki przyblokowe są nielegalne, szczególnie ogrodzone bo w razie czego straż nie może podjechać więc jeśli komuś koty przeszkadzają z uwagi na ogródek należy mu dać do zrozumienia ze albo żyje w zgodzie albo ogródka zaraz nie będzie (zgodnie z przepisami) na dodatek poniesie koszt jego likwidacji
* ja argumentu o szczurach nie używałabym wogóle - przeciwnicy kotów kochają szczury (bo one nie sikają do ogródków, nie skaczą po maskach samochodów), byliby skłonni mieszkać ze szczurami nawet pod jednym dachem - poza tym ja im w większości tego życzę
dla większości szczur to coś abstrakcyjnego - jeśli nie ma im czego zjeść w piwnicy to go nie ma
wiekszosc administracji wyklada zreszta trutki
* jak juz pisałam Janie na pw - szukałabym sprzymierzeńca w dyrektorze
przekonałabym go że to w jego interesie jest aby Jana i ekipa się tymi kotami zajęły a nie on, sterylka , zabranie maluchów i naturalna selekcja rozwiążą problem
i że byłby frajerem gdyby z tej oferty nie skorzystał
bo inne bloki i inne wspólnoty tylko czekają aby ktoś poświęcający swój czas i pieniądze przyszedł i zrobił porządek u nich
dziewczyny - już zaczęłyście, możecie napisać co zrobiłyście i co zamierzacie zrobić w najbliższym czasie
ja bym jeszcze bezczelnie poprosiła o wsparcie finansowe tak jak zrobiłam u siebie w pracy, ale to już moja bezczelność
