Żaba & Choć- czyli niunia i cicik ;) + iggy czyli koty3

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie mar 09, 2003 1:09

no widzicie kobity drogie podejrzewam tego malego drania o wyzarcie bigosu! :twisted: bo zostal z nim w kuchni sam na sam na 2minuty a to dla neigo znaczy sie dla chocia cala wiecznosc!
musial go brzucho bolec bo sam przyszedl na masaz!wystawil bebech i dawajj mruczando :roll: teraz chyba mu przeszlo..bo pastwi sie nad zaba ..chociaz z drugiej strony jak na to patrzec to ona go zaczepia :wink:
co do siatki to kupilismy taka srebna..zwana siatka hodowlana...taka na woliere na kurczaki 8) mi tam bimba co na balkonie mam..i tak na nim nie siedze za czesto bo przed soba mam drugi blok a na dole okupuja lawki starsze zyczliwe ktore jak malowalam balkon to wlepialy we mnei galy nontoper przez pol godziny 8O no ewnetualnie babcie zastepuja lyse w dresach ale teraz barierke mamy w planach zakryc taka folia zolta czy zielona co sie zwyczajowo balkon tym owija..a na siatce puszcze jakies roslinki...czyli zrobie bunkier!grunt to sie odizolowac od blokowiska.kotom zostawie przeswit :wink:
robota robota..ja powiedzialam bocianowi ze jak nei ma ochoty montowac siatki to sama to zrobie..w koncu nei jestem jakis gamon coby wiertarka dziury nei wywiercic( pracowalo sie przy karczowaniu mlodnika siekiera na praktykach to i wiertarke sie rozgryzie),,,...ale widac bocian pamieta ze przy takich akcjach to ja lubie pokaleczyc sie wiec nie marudzil z robota.. :roll: ale efekt...eh nagle esteta sie z niego zrobil :wink: mi siepodoba :D tak jak jest..
inko sasiadki ..mieszkam w bloku 16 pietrowym...w korytarzu mam 4 mieszkania po drugiej stronie nastepne 4...jak spotykasz kogos to chyba tylko w windzie albo jak masz wysokie szczescie to ktos cie minie na korytarzu..jakie herbatki
:wink: no ale jak sie beda czepiac to mam jeden nie do zbicia argument.. taki o to ze musielismy odciac droge golebiom..przeciez pani z administracji nas nachodzila cale wakacje ze sasiedzi sie z dolu skarza i takie tam :twisted:
hymmm mam pytanie czy ktos wie jakie rosliny nieszkodzace kotom mozna sadzic w doniczkach???na balkonie???czy groszek pachnacy jest szkodliwy???moze pnaca truskawka?bo ja nei mam pojecia :crying:
no na koniec napisze jeszcze ze kocham bardzo swoje koty o!
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Nie mar 09, 2003 2:35

ipsi :lol:
Obrazek
__________
One czekają ...

Janka

 
Posty: 2750
Od: Nie gru 01, 2002 1:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 09, 2003 13:12

Ipsi, co tam slychac u kociszonow? Czy Choc czuje sie lepiej?
Wyprobowaly juz balkon???
Moje sie dzisiaj nazarly, pozarly (miedzy soba, a jak, tradycja :lol: ), poparskaly przez okno na niedzielnych spacerowiczow (mnie tez zobaczyly przez okno - ale zdziwsko je zlapalo, he he), a teraz spia :)

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Nie mar 09, 2003 21:59

dopiero zdaje relacje..bo troche pogibany dzien mialam>
koty ten dzien spedzily na lenistwie...i wolaniu o zarcie...ja stracilam 3h na fryza bo na wiosne postanowilam zgubic solidarnie z kotuchami troche sierci :wink: bocian w szoku po tak gwaltownym moim linieniu..muhiihihih koty nei zwrocily zadnej uwagi ze z wlosow za lopatki zrobily mi sie wlosy przy glowie..muhihihi
balkon pozostal nieruszony od wczoraj..czyli siatka zalozona.ale nei naciagnieta bo na lince jest i do sufitu zostalo jakies 2 cm i to trza naciagnac..i jutro musimy zalatac wszelkie przeswity z boku balkonu jak i na dole barierki.bocian nie marudzi jzu na siatke..bo tak zle to nei wyglada w swietle dziennym:)
zamontowalismy polki..sa trzy...kot jzu je oblukal..znaczy sie choc ...zaba przespala caly montaz...wiertarka jej jakos nei przeszkadzala...
za to sasiadowi bardzo..az zadzwonil 8O kurde molek ( uhh a wyrazilabym sie bardziej dosadnie ale tu zapewne nie wolno :wink: ) chcial wzywac policje za to ze wiercimy w niedziele!!! raptem 30 minut borowania i to nie non toper tylko z przerwami..w inny dzien nei mozemy.,bo bocian pracuje..ehh jzu nic nei powiem...gryyyy
jak oni boruja to nei ma problemo no ale jak my to koniec swiata....ble ble ble ale guzikol z tym- koty maja polki :twisted:
co z okiem chociowskiego?lepiej ale mi sie krople skonczyly :( porazka..ale jutro wskocze do weta po nie i dalej bede zakraplac.dalam dzisiaj temu czarnemu malpiszonowi tabletke na robole...mialam dac 2 tyg temu ale albo zygal albo oko..heh zdeka sie na mnei wsciekl jak mu to obrzydliwe biale do gardziola wpychalam :D taka mala zemsta za budzenie rano...bo otoz moj maly rojber dzisiaj obudzil pancie o 9 rano!!!!dla mnei to noc!!!zwalszcza w niedziele!!!!!!!chodzil po korytarzu i miauk miauk miauk przerazliwe wydawal...pancia wola kicie co ci kicio papu chcesz?a kicio dalej miauk miauk az serce rozdziera....no to pancia wstala bo jak tu spac..poszla do lazienki zrobila co miala zrobic...poczym wyczyscila kocia kuwete....i olsnienie 8O to o to chodzilo!!!!!kuweta!!( zaba zafajdala mu kuwetke ;) )jak tylko wstretne rzeczy z toaletki kociej usunieto chocio siup do srodka i dalej produkcja kaktusa i podelwanko :roll: ulac sie mozna z tych kotow :lol:
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Nie mar 09, 2003 22:10

:lol: :lol: :lol:

Ipsi, natchnelas mnie... Moze o to wlasnie (kuweta!) chodzi moim rano, szczegolnie Daisy? Jak tak lapkami w posciel grzebie to pokazuje, ze ona musi na poscieli bo kuweta juz BRUDNA? Eh :evil: a ja rano nic nie widze dopoki oczu nie zaloze :roll: a to dopiero po prawdziwym wstaniu. Biedne te moje koty :oops: , a Twoje rozpuszczone 8) .

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie mar 09, 2003 22:20

ipsi pisze:[...]za to sasiadowi bardzo..az zadzwonil 8O kurde molek ( uhh a wyrazilabym sie bardziej dosadnie ale tu zapewne nie wolno :wink: ) chcial wzywac policje za to ze wiercimy w niedziele!!!

A to małp pobożny :roll: Szkoda że nie próbował tej policji wezwać, dopiero by mu uprzejmie powiedzieli, co sobie może z takimi skargami :wink:

ipsi pisze:[...]chodzil po korytarzu i miauk miauk miauk przerazliwe wydawal...pancia wola kicie co ci kicio papu chcesz?a kicio dalej miauk miauk az serce rozdziera....no to pancia wstala bo jak tu spac..poszla do lazienki zrobila co miala zrobic...poczym wyczyscila kocia kuwete....i olsnienie 8O to o to chodzilo!!!!!kuweta!!( zaba zafajdala mu kuwetke ;) )jak tylko wstretne rzeczy z toaletki kociej usunieto chocio siup do srodka i dalej produkcja kaktusa i podelwanko :roll:

No, takie one są porządnickie, jak śmierdzi, to wytkną :lol: Moje co prawda dziobów na ten temat nie darły, ale chodziły i patrzyły wymownie, i zadrapywały "no co, jest, sama muszę sprzątać?" aż się wyczyściło ubikacyjkę.

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 10, 2003 0:30

Sasiad powinien sie cieszyc, ze wokol ma ludzi, i gdyby cos sie stalo, to moze pomoga, ot co!
Widze, Ipsi, ze z ciebie tez marysienska kotuchy zrobily :lol:
Chocia pomiziaj tak szczegolnie ode mnie, bo chorutki bidulek. Niunie tez w biegu merdnij za uchem od nas :D
Ciesze sie, ze siatka sie ostanie. Niedlugo wiosna, kiciuchy beda mialy raj.
Sasiad wyjdzie na balkon, i szczeka mu opadnie, ha ha :lol: :lol:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Pon mar 10, 2003 0:37

muhihihi wypadnie a nei opadnie :wink:
koty pomiziane...seria zdjec na polkach wykonana jesli estraven znajdzie czas to zapewne umiesci je w mojej galerii bo juz poslalam do niego emila:)
glupolki moje zwiedzily polki potlukly sie na nich..najlepszy numer byl jak zaba siedziala na skraju ostatniej polki i syczala na chocia jak bazyliszek... myslalam ze sie poskrecam ze smeichu...muhihiih
teraz koty spia..wiec w nocy dadza nam popalic..a my zbyt zmeczeni zeby im utruc dzisiejszy wieczor...jutro sobie odbijemy
:P
koty spia ..bocian chrapie..piekny koncert :roll: a ja mysle co wsadzic w skrzynki na balkonie
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Pon mar 10, 2003 3:26

ipsi pisze:seria zdjec na polkach wykonana jesli estraven znajdzie czas to zapewne umiesci je w mojej galerii bo juz poslalam do niego emila:)

:arrow: http://koty.rokcafe.pl/ipsi/

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 10, 2003 11:54

ehh wstaje i co widze 8)
kochnay ten nasz moderator
:D
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Pon mar 10, 2003 12:11

:lol: :lol: :lol: Kiciuchy sa niesamowite...juz ci o tym napisalam wczoraj.
Ty je zglos do filmu albo co, ipsi, niech pieniazki zarabiaja dla rodziny, bo szkoda, zeby sie takie 2 talenty marnowaly :lol:
Z Zabki zrobila sie piekna panna! Zaraz widac, ze ja twa matczyna dlon dosiegnela :D

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Pon mar 10, 2003 12:27

Nie dość że kiciuchy są "nieziemskie" to jeszcze Ipsi o nich cudnie pisze :) Czekam na kolejne opowieści
Pozdrawiam
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Pon mar 10, 2003 23:21

pozdrawiam rowniez serdecznie:)
musze koty odganiac od kompa bo jak przeczytaja takie slodkosci na swoj temat to mi sie rozbestwia do konca!!!
dzisiaj nie bylo mnie caly dzien..koty lekko obrazone...ale ja jestem podstepna pancia i kupilam im duza mysze futrzana taka grzechocaca...rewelacjaaa oba sie bawia no oczywiscie nei naraz :twisted: choc zagryza mysze warczac przytym przerazliwie....zaba mysza turla i skacze nad nia 8O ubaw przedni :lol:
co do reki matczynej..to moze i ona zarelko daje zneca sie nad zaba i ja wyczesuje oczeta zakrapla..ale dosiegnac zaby jej niezwykle trudno..bo ta bajaca dusza ucieka gdzie pieprz rosnie jak chce sie ja zlapac :twisted:
ale co dziwne daje sie glaskac jak je..i tylko wtedy 8O normalnei wygina sie nastawia na miziaki ma ataki mruczenia. :roll: dziwne dziwne....
oko chociowskiego przestalo ropiec...dzisiaj nei zdazylam isc do weta :( ale jutro pojde po te krople.a sam chociowski dostaje dzisiaj druga czesc tabletki na robole...hihihi...pewnei sie zemsci budzac mnei rano..tak jak dzis znowu;)
dokanczanie balkonu przesuniete na piatek..bocian ma 12h w pracy przez dwa dni a potem uczelnia..wiec lekki sajgon a ja lepiej niech nie tykam sie siatki bo na pogotowiu jeszcze wyladuje :wink: zimno jest wiec koty lepiej niech tylkow nei przemroza.
jutro dzien kota:) nigdzie nei wychodze z domku..no moze na zakupy i do biura spoldzielni po regulamin..ale to blisko:) zamecze kotuchy jutro zabawa:))
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Pon mar 10, 2003 23:31

Hi hi, Niunia lubi laczyc Przyjemne z Pozytecznym (zgadnij co jest co! :lol: )
Swietnie, ze sie bawia. U mnie chyba lezy za duzo tych zabawek, bo jakos im sie znudzily. Pochowam, i bede robic niespodzianki.
Ipsi, taki mam pomysl, ze kiedy moje znow beda mialy jesc tabletki, to podesle je do ciebie PolarExpressem :lol: Wrzucisz do gardziolow, i jeszcze ta sama linia zalapia sie do domu, he he.
Nie bawia sie jednoczesnie myszka....nie, bo jednoczesnie, to chodzi sie do kuwety, zeby to drugie wzrokiem peszyc :lol: :lol:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Pon mar 10, 2003 23:51

buahahhahahahaha pozyteczne jest podlizywanie sie mi :twisted: muhihihihi lepiej dac sie czasem poglaskac niech sie ludz uczy...jak zarelko to glaskanko....nic za darmo;) hihiihihih materialistke sobie hoduje...wspanialy duet z egoista chociem beda tworzyc... :twisted: :lol: :twisted:
co do tabletek- nei ma sprawy...podejme sie wszystkiego.ja nei przyjmuje do wiadomosci ze kot nei chce tabletki ma ja zjesc ikoniec! zaba sie dzielnie bronila...ale i tak jej nei wyszlo:)
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elkaole i 712 gości