Mały Toffik [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 27, 2006 10:41

Kid, dzieki Tobie nie byl bezimiennym kociakiem
Toffika bedziemy pamietac wszyscy
placze razem z Toba

Toffik teraz harcuje za TM razem z innymi maluszkami, ktorym tez nie udalo nam sie pomoc
ale one wszystkie maja imiona
wszystkie byly kochane i na pewno to czuly
i mam nadzieje, ze wszystkie te maluszki beda pilnowac, zebysmy nie przestali pomagac, choc czasem to tak bardzo boli...

[']

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw kwi 27, 2006 10:44

Bardzo mi przykro :cry:

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 27, 2006 11:09

:( :( :( Jest mi bardzo przykro...Byłam pewna, że od kiedy Toffik jest z Tobą, Kid, to pójdzie już z górki. Trzymaj się! Nie wiem co można tu jeszcze dodać...

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Czw kwi 27, 2006 11:43

tak mi przykro okropnie :cry: :cry: :cry:
Płakać mi się chce i nawet nie chcę myśleć, co Ty czujesz, Kid ...
Bardzo, bardzo Ci współczuję...
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 27, 2006 11:46

:cry:

Kid trzymaj się, zrobiłaś wszystko co mogłaś. Mały odszedł kochany.

Marla

 
Posty: 399
Od: Pon paź 10, 2005 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw kwi 27, 2006 12:05

Nie mam słów......
Tak strasznie mi smutno............ :cry:
salma75
 

Post » Czw kwi 27, 2006 12:13

Przykro mi ogromnie i dziękuję Ci , Kid, że Toffik miał prawdziwy , kochający, ciepły domek...
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 27, 2006 12:34

:(
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Czw kwi 27, 2006 12:42

:cry:

[']
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 27, 2006 13:21

Bardzo, ale to bardzo mi przykro :cry: Dziś pierwszy raz nie włączyłam rano kompa i nie zaczęłam dnia od przeczytania wątku o Toffiku. Dla mnie to dobrze, bo nie mogłabym pracować.
Mam już swoje lata, a łzy lecą strumieniem.
Trzymaj się Kid. Zrobiłaś tak wiele, ale nie na wszystko mamy w życiu wpływ.
Tofficzku, odpoczywaj (*)

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Czw kwi 27, 2006 13:53

Kid, tak bardzo mi przykro, poplaklaam siej ak czytalam, co napisalas o pokoju, ktory jeszcze pachnial mlekiem i jak zasypial Toffik przy wycieraniu pyszczka. To straszne uczucie. Przytulam Cie mocno.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw kwi 27, 2006 14:06

Mi tez jest bardzo przykro i smutno....

:cry: :cry: :cry: :cry:
Kontakt raczej przez e-mail lub komorki.

aisak

 
Posty: 1805
Od: Sob paź 29, 2005 16:15
Lokalizacja: Monachium/Łódź

Post » Czw kwi 27, 2006 14:26

Kid, boli, bo odeszła istota, którą kochasz. Brakuje Ci jej, jak powietrza, jak czegoś ważnego w Twoim życiu, jak jakiegos istotnego elementu, który gdzies się zawieruszył, a bez którego źle się żyje. Boli, bo dłonie ciągle tesknią do dotyku futerka, ciągle nasłuchujesz, czy gdzieś nie usłyszysz miauczenia, albo bardzo chcesz poczuć zapach futerka i wtulić w niego nos. Mogę zrozumieć, że przez dwa tygodnie Toffiorek stał się częścią rodziny, że stał się Twój.
I świetnie rozumiem Twoją tęsknotę i tą cholerną bezsilność. I zastanawianie się: co zrobiłam nie tak, co mogłam zrobić lepiej???
Ale wiesz co, to już nie pomoże. Nie katuj się tym, bo niczego nie zmienisz. Przecież na spokojnie, jak sobie pomyślisz, to zrobiłaś to wszystko, co w danej chwili zrobić mogłaś i co w danej chwili wydało Ci się najlepsze.

Wierzę, że nasze koty na nas czekają. Toffik czeka na Ciebie.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Czw kwi 27, 2006 14:43

mialam nadzieje,ze bedzie inaczej :(
spij spokojnie maluszku [']
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 27, 2006 14:44

Kota7, pięknie napisałaś. Łzy zakręciły mi się w oku.
Masz świętą rację, tylko czemu tak trudno temu wszystkiemu przytaknąć, kiedy jest się pogrążonym w smutku po stracie kota?
Czas leczy rany, z czasem przychodzi zrozumienie, wtedy jest łatwiej zrozumieć i przytaknąć temu co napisałaś.
Ja teraz to wiem...

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości