Watek dla nerkowcow:-) - robimy stronę dla nerkowców!!!

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon kwi 24, 2006 20:36

Daga, nowa wersja karmy Renal oznaczona s/o chroni również układ moczowy - czyli utrzymuje właściwe pH
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon kwi 24, 2006 20:44

Nan, teraz doczytałam komentarz od Ciebie. Dzięki wielkie.
Strasznie mi przykro, że Lunieczek źle się czuje. Skąd to zapalenie oskrzeli? Czyżby też jako powikłanie nerkowe?

Wracając zaś do Gapcia - być może masz rację co do jego fazy niewydolności.
Będziemy płukać i zobaczymy co dalej. Martwi mnie tylko, że Gapcio fatalnie reaguje na wszelkie przy nim zabiegi. To bardzo niezależny kot, który jako zamach na siebie traktuje jakąkolwiek próbę pobrania krwi, podłączenia kroplówki czy zrobienia zastrzyku. Ostatnio jak go nawadnialiśmy mocznik spadł, ale kreatynina z powodu tego jego stresu poszła do góry :cry:
A co to za artykuł o którym wspominasz?

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pon kwi 24, 2006 20:48

Maryla pisze:Daga, nowa wersja karmy Renal oznaczona s/o chroni również układ moczowy - czyli utrzymuje właściwe pH


wiem Marylo, tylko nikt póki co nie potrafi nam wyjasnić na czym to działanie konkretnie polega. Bardzo wiele karm reklamuje się teraz tym, że starają się utrzymać właściwe ph, rc poszedł w tym nieco dalej, ale w dalszym ciągu nie są znane konkrety działania.
Poza tym to nowa karma, nie znam żadnego kota, który jadłby ją przez dłuższy czas i nie wiem, jakie rzeczywiście przynosi efekty. Być może się na nią zdecydujemy, ale jeszcze to rozważamy. To po prostu nie jest pora na eksperymenty żywnościowe:(

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pon kwi 24, 2006 21:08 karma dla moich nerkowcow

mam dwa koty, ktore niestety maja niewydolnosc nerek pierwszego stopnia. Karmie je karma wegetarianska (odkrylam ja w sklepie w Warszawie), ktora co najwazniejsze bardzo im smakuje w przeciwioenstwie do karmy Royala i innych, ktorych nawet nie tkna. Efekt jest taki, ze na tej karmie + jenda kroplowka tygodniowo zaczely miec normalne wyniki. Nie wiem czy kogokolwiek zachece do kupienia tej wegetarianskiej karmy dla kotow, ale w przypadku moich zwierzakow, dalo to odpowiednie efekty i niech tak zostanie. jedynym skutkiem ubocznym tej karmy sa kupy gigant, alr to dlatego, ze ta karma zawiera dosc duzo blonnika, a prawie wcale nie ma popiplu (sladowe ilosci) i bialka. karma nazywa sie ami cat i jest szczegolnie zalecana dla alergicznyhc kotow (tak jest napisane na torbie). Z tego co znalzlam na jej temat, zostala opracwoana przez weterynarzy.

beret

 
Posty: 19
Od: Pt lut 03, 2006 10:33

Post » Pon kwi 24, 2006 21:12

Nan bardzo bym chcial zebys miala racje co do stanu nerek Krawateczki. Ja bardzo sie obawiam zeby te zlepy nie narobily wielkich szkod w nerkach i zeby wreszcie zniknely na dobre. Przez te zlepy mocznik tez poszedl bardzo do gory u Krawateczki. Scanomune moj wet powiedzial zebym podawal ale na forum czytalem rozne opinie na temat podawania Scanomune w niewydolnosci nerek. Krawateczka ma bardzo male nerki jak na kota chociaz tez jest mala ma tylko 3 kg wagi. Wet powiedzial ze nie widzial kota o tak malych nerkach. Stwierdzil to badajac ja czy nie ma obolalych nerek. Mam nadzieje ze nie jest to dysplazja nerek.
Daga jezeli w moczu Gapcia nic sie nie dzieje to tak jak pisalem i Nan potwierdzila Gapcio ma poczatkowa faze niewydolnosci nerek i dlatego te pH jest takie wysokie przy karmie nerkowej.
Nan juz miesiac nic nie pisalas w watku Luneczka. Mam nadzieje ze Luneczekowi szybko sie poprawi.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1900
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon kwi 24, 2006 21:22 Re: karma dla moich nerkowcow

beret pisze:mam dwa koty, ktore niestety maja niewydolnosc nerek pierwszego stopnia. Karmie je karma wegetarianska (odkrylam ja w sklepie w Warszawie), ktora co najwazniejsze bardzo im smakuje w przeciwioenstwie do karmy Royala i innych, ktorych nawet nie tkna. Efekt jest taki, ze na tej karmie + jenda kroplowka tygodniowo zaczely miec normalne wyniki. Nie wiem czy kogokolwiek zachece do kupienia tej wegetarianskiej karmy dla kotow, ale w przypadku moich zwierzakow, dalo to odpowiednie efekty i niech tak zostanie. jedynym skutkiem ubocznym tej karmy sa kupy gigant, alr to dlatego, ze ta karma zawiera dosc duzo blonnika, a prawie wcale nie ma popiplu (sladowe ilosci) i bialka. karma nazywa sie ami cat i jest szczegolnie zalecana dla alergicznyhc kotow (tak jest napisane na torbie). Z tego co znalzlam na jej temat, zostala opracwoana przez weterynarzy.


Brzmi zachęcająco jeśli patrzeć na efekty nerkowe, ale przeraża mnie ten brak białka. Wiem, że białko obciąża chore nerki, ale to jednak składnik niezbędny dla prawidłowego rozwoju kotów, to jednak mięsożercy są przecież i calkowita jego redukcja mnie nie przekonuje.
Długo juz trzymasz koty na tej karmie? Jak ona się w ogóle nazywa i kto ją produkuje? Jaki ma skład? Można coś na jej temat znaleźć w sieci?

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pon kwi 24, 2006 22:37 Re: karma dla moich nerkowcow

Daga pisze:
beret pisze:mam dwa koty, ktore niestety maja niewydolnosc nerek pierwszego stopnia. Karmie je karma wegetarianska (odkrylam ja w sklepie w Warszawie), ktora co najwazniejsze bardzo im smakuje w przeciwioenstwie do karmy Royala i innych, ktorych nawet nie tkna. Efekt jest taki, ze na tej karmie + jenda kroplowka tygodniowo zaczely miec normalne wyniki. Nie wiem czy kogokolwiek zachece do kupienia tej wegetarianskiej karmy dla kotow, ale w przypadku moich zwierzakow, dalo to odpowiednie efekty i niech tak zostanie. jedynym skutkiem ubocznym tej karmy sa kupy gigant, alr to dlatego, ze ta karma zawiera dosc duzo blonnika, a prawie wcale nie ma popiplu (sladowe ilosci) i bialka. karma nazywa sie ami cat i jest szczegolnie zalecana dla alergicznyhc kotow (tak jest napisane na torbie). Z tego co znalzlam na jej temat, zostala opracwoana przez weterynarzy.


Brzmi zachęcająco jeśli patrzeć na efekty nerkowe, ale przeraża mnie ten brak białka. Wiem, że białko obciąża chore nerki, ale to jednak składnik niezbędny dla prawidłowego rozwoju kotów, to jednak mięsożercy są przecież i calkowita jego redukcja mnie nie przekonuje.
Długo juz trzymasz koty na tej karmie? Jak ona się w ogóle nazywa i kto ją produkuje? Jaki ma skład? Można coś na jej temat znaleźć w sieci?


jutro Ci przesle dane ktore mam na temat tej karmy. od razu dodam, ze teraz moje koty dostaja 2 razy w tygodniu miecho z ryzem (karma Trovet), za jakis czas beda mialy 3 razy w tygodniu miecho, ale to stopniowo. a na tej karmie wegetarianskiej sa od grudnia. i wyniki maja naprawde swietne jak na ich lata i choroby. pozdrawiam.

beret

 
Posty: 19
Od: Pt lut 03, 2006 10:33

Post » Pon kwi 24, 2006 22:49

Będę bardzo wdzięczna za jakieś namiary. No i uspokoiłaś mnie tym, że tą karmę stosujecie tymczasowo. Myślałam, że przeszliście na nią całkowicie.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Wto kwi 25, 2006 0:42 Re: karma dla moich nerkowcow

Daga pisze:
Brzmi zachęcająco jeśli patrzeć na efekty nerkowe, ale przeraża mnie ten brak białka. Wiem, że białko obciąża chore nerki, ale to jednak składnik niezbędny dla prawidłowego rozwoju kotów, to jednak mięsożercy są przecież i calkowita jego redukcja mnie nie przekonuje.
Długo juz trzymasz koty na tej karmie? Jak ona się w ogóle nazywa i kto ją produkuje? Jaki ma skład? Można coś na jej temat znaleźć w sieci?


Karma Amicat jest weganska karma, a nie wegetarianska czyli nie zawiera absolutnie nic co pochodzi od zwierzat. Dieta weganska przede wszystkim nie jest zalecana dla kotow z problemami urologicznymi. Nawet tak ogromny propagator diety weganskiej dla kotow jak strona vegancats.com nie zaleca podawania karmy bezmiesnej kotom z problemami urologicznymi:
Yes. After much soul-searching, we have decided to change our official recommedations for certain cats.

Urinary tract problems are extremely common in cats and, because of the relative acidity of meat to vegetable protein, many vegan cats suffer from them

Poniewaz bialko pochodzenia zwierzecego ma wieksze wlasciwosci zakwaszajce niz bialko roslinne, wiele kotow na diecie weganskiej ma problemy z ukladem moczowym.
Drugi, a moze glowny problem diety weganskiej to to, ze nie zawiera tauryny niezbednej kotu do zycia, poniewaz tauryne mozna pozyskac tylko z komorek zwierzecych. A wlasciwie zawiera tauryne syntetyczna. Opinie na temat tauryny syntetycznej sa podzielone i czesto bardzo sceptyczne.

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Wto kwi 25, 2006 8:35 Re: karma dla moich nerkowcow

AlkaM pisze:
Daga pisze:
Brzmi zachęcająco jeśli patrzeć na efekty nerkowe, ale przeraża mnie ten brak białka. Wiem, że białko obciąża chore nerki, ale to jednak składnik niezbędny dla prawidłowego rozwoju kotów, to jednak mięsożercy są przecież i calkowita jego redukcja mnie nie przekonuje.
Długo juz trzymasz koty na tej karmie? Jak ona się w ogóle nazywa i kto ją produkuje? Jaki ma skład? Można coś na jej temat znaleźć w sieci?


Karma Amicat jest weganska karma, a nie wegetarianska czyli nie zawiera absolutnie nic co pochodzi od zwierzat. Dieta weganska przede wszystkim nie jest zalecana dla kotow z problemami urologicznymi. Nawet tak ogromny propagator diety weganskiej dla kotow jak strona vegancats.com nie zaleca podawania karmy bezmiesnej kotom z problemami urologicznymi:
Yes. After much soul-searching, we have decided to change our official recommedations for certain cats.

Urinary tract problems are extremely common in cats and, because of the relative acidity of meat to vegetable protein, many vegan cats suffer from them

Poniewaz bialko pochodzenia zwierzecego ma wieksze wlasciwosci zakwaszajce niz bialko roslinne, wiele kotow na diecie weganskiej ma problemy z ukladem moczowym.
Drugi, a moze glowny problem diety weganskiej to to, ze nie zawiera tauryny niezbednej kotu do zycia, poniewaz tauryne mozna pozyskac tylko z komorek zwierzecych. A wlasciwie zawiera tauryne syntetyczna. Opinie na temat tauryny syntetycznej sa podzielone i czesto bardzo sceptyczne.


http://www.veggiepets.com/acatalog/ami_ ... _food.html

to jest strona do tej karmy. moje koty, wsrod bardzo licznych schorzen, na szczescie nie maja problemow urologicznych, tylko niewydolnosc nerek, watroby i trzustki, zanim zaczelam im podawac te karme, skonsultowalam to z 3 weterynarzami i kazdy z nich to zaaprobowal, ze wzgledu na na mniejsza toksycznosc bialka roslinnego od zwierzecego (to ich opinia nie moja). poza tym droga Alko, karma Hillsa, Eukanuby i pare innych, ktore sa tak szalenie rekomendowane dla kotow z niewydolnoscia nerek sa niejadalne dla mocih kotow, a poza tym jesli jeden z nich ma i niewydolnosc nerek i trzustki a drugi nerek i watroby, to juz zupelnie nie mozna ich prowadzic wylacznie na 'nerkowej' karmie, tylko trzeba zdrowo kombinowac. moje koty nie lubia tych tzw. scientific diets, wiec jakby ci to powiedziec mialam do wyboru, albo zaglodzic je, albo dac im karme wegetrianska (veganska jednak nie jest, bo ta tauryna, co konsultowalam z kolei z weganami i oni by jednak tej karmy nie zaliczyli do weganskich) i zaczely to zrec (na szczescie, bo jeden z moich kotow przy zaostrzeniu choroby schudl z 7 kilo do 2.5 (wiem ze byl za gruby przedtem, ale potem jakby mial lekko niedowage), a teraz wazy tyle ile powinien, czyli 4 kg, drugi na szczescie nie mial takich wahniec wagi. jak juz wczesniej napisalam, nie jest to ich jedyny pokarm, bo dostaja jeszcze karme mokra TRovet dla nerkowcow, trzustkowcow i takie tam, poza tym zra ziemniaki (kolejne zalecenie weta, ze jak lubia, to zeby im dawac). od dwoch miesiecy maja genialne jak na ich wiek (10 i 8 lat) wyniki, nerki w normie, trzustka tez i watroba jak u zdrowych kotow (a mial jedn z nich ponad 10 x przekroczona norme dla ALAT). Bilirubina idealna, a na kroplowke chodze teraz tylko jeden raz w tygodniu, zeby ich nie meczyc. co miesiac robie krew i mocz, zeby kontrolowac. od razu dodam, ze na poczatku bylam bardzo sceptycznie nastwiona do tej karmy i nie zamierzam nikogo zachecac, zeby zaczal ja stosowac u sowich kotow, ja nie mialam wyjscia, no chyba, ze brac pod uwage utylizcaje martwych kotow. to tyle. pozdrawiam.

beret

 
Posty: 19
Od: Pt lut 03, 2006 10:33

Post » Wto kwi 25, 2006 9:30 Re: karma dla moich nerkowcow

Beret, dzięki wielkie za linki. Dobrze wiedzieć, że ta karma może być alternatywą w leczeniu kotów o problemach nerkowo-wątrobowych.
Czy tą karmę polecił Ci jakiś wet czy sama na nią wpadłaś?

AlkaM pisze:Karma Amicat jest weganska karma, a nie wegetarianska czyli nie zawiera absolutnie nic co pochodzi od zwierzat. Dieta weganska przede wszystkim nie jest zalecana dla kotow z problemami urologicznymi.

No fakt, dieta wegańska powoduje zasadowość moczu, także u ludzi i to pewnie dlatego ten zakaz. W każdym razie to wyklucza jej stosowanie u mojego kota, więc dylemat niejako rozwiązał mi się sam :roll:
Ostatnio edytowano Wto kwi 25, 2006 12:21 przez Daga, łącznie edytowano 1 raz

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Wto kwi 25, 2006 11:31 Re: karma dla moich nerkowcow

Daga pisze:Beret, dzięki wielkie za linki. Dobrze wiedzieć, że ta karma może być alternatywą w leczeniu kotów o problemach nerkowo-wątrobowych.
Czy tą karmę polecił Ci jakiś wet czy sama na nią wpadłaś?

AlkaM pisze:
Daga pisze:Karma Amicat jest weganska karma, a nie wegetarianska czyli nie zawiera absolutnie nic co pochodzi od zwierzat. Dieta weganska przede wszystkim nie jest zalecana dla kotow z problemami urologicznymi.

No fakt, dieta wegańska powoduje zasadowość moczu, także u ludzi i to pewnie dlatego ten zakaz. W każdym razie to wyklucza jej stosowanie u mojego kota, więc dylemat niejako rozwiązał mi się sam :roll:


znajomy weterynarz z USA mi powiedzial o tej karmie, a jak pytalam w Polsce to nikt o niej nie wiedzial. Dopiero przez przypadek na nia wpadlam, bo moja kolezanak jest weganka i on mi powiedziala, ze ja sprzedaja w Warszawie na Zurawiej (dodam linka do tego sklepu: www.greenplanet.pl). w sumie sie ciesze, bo ile mozna karmic kota kartoflami i ryzem z marchewka? Jak sciagnelam informacje o tej karmie to dalam do poczytania weterynarzom, do ktorych chodzimy i co oni o tym sadza. nie widzieli przeciwskazan. w lutym moj najsarszy kot przeszedl kolejny atak trzustki, AP osiagnelo takie wartosci, ze wszyscy weterynarze sie dziwili, ze on jeszcze zyje, wtedy tez sie dowiedzialam, ze trzeba go uspic, bo juz nic z niego nie bedzie. a jednak sie udalo i wbrew opinii niektorych weterynarzy, ze nie wolno meczyc zwierzat, tylko pozwoilc im umrzec w spokoju, moj leciwy kot ma sie bardzo dobrze, do tego stopnia, ze rozstawia wszystkie pozostale po katach, biega, skacze kombinuje jak za dawnych lat jak otworzyc lodowke i szafki. ale cholera jest z niego straszna, bo poza ta karma ami cat i trovetem oraz ziemniakami nie chce nic innego jesc, tak samo jest z drugim schorowanym kotem, ale wydaje mi sie ze sie namowily i postanowily, ze teraz bedzie tak a nie inaczej.

beret

 
Posty: 19
Od: Pt lut 03, 2006 10:33

Post » Wto kwi 25, 2006 12:06 Re: karma dla moich nerkowcow


Piszesz, ze to nie jest karma weganska, ale juz w nazwie ma Ami Weganska Karma dla Kotow. Z informacji na stronie , ktora podalas wynika, ze karma nie ma tauryny. Jak weci, z ktoymi rozmawialas moga zalacac te karme wiedzac , ze nie zawiera tauryny? W jaki sposob Twoje koty dostaja tauryne?
Ja sama juz od ponad 20stu lat nie jem miesa. Bardzo wszyskim ludziom polecam diete wegetarianska, ale przeciwna jest robieniu czegos wbrew naturze. Kot to stworzenie drapiezne i brak miesa w diecie ma powazne konswkwencje. Jest sporo informacji w necie na ten temat. I wiekszosc wetow jest kategorycznie przeciwna podawaniu kotom bialka roslinnego w zastepstwie zwierzecego. Jak weci z ktrymi rozmawialas odnosza sie do nawych badan laczacych podawanie bialka roslinnego kotom z cukrzyca?

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Wto kwi 25, 2006 12:23 Re: karma dla moich nerkowcow

AlkaM pisze:

Piszesz, ze to nie jest karma weganska, ale juz w nazwie ma Ami Weganska Karma dla Kotow. Z informacji na stronie , ktora podalas wynika, ze karma nie ma tauryny. Jak weci, z ktoymi rozmawialas moga zalacac te karme wiedzac , ze nie zawiera tauryny? W jaki sposob Twoje koty dostaja tauryne?



Alka, ale tam jest napisane, że ona zawiera taurynę. Na samym dole, małymi literkami.
"Ingredients:
Vegetable protein extracts, cereals, oils and fats, derivatives of vegetable origin, yeasts. minerals, preserved with Vitamin E.

Also contains linoleic acid (4.53%) and Taurine."
Ostatnio edytowano Wto kwi 25, 2006 12:25 przez Daga, łącznie edytowano 1 raz

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Wto kwi 25, 2006 12:25 do alki

ALKA, odnosze wrazenie, ze sie czepiasz (jakis PMS masz?). chyba wiem, co jest napisane na opakowaniui i jest napisane con Taurine, a poza tym, chyba zbaczasz z watku glownego. nie chcesz nie kupuj tej karmy. jesli jest wzbogacone w tauryne nie moze byc weganskie. to koniec dyskusji z Toba, bo nie chce mi sie rozmawiac z kims, kto raz ze podwaza kompetencje weterynarzy (w sumie 4), a dwa jakos w tym wszystkim nie bierze pod uwage zdrowia moich kotow. a jak doczytasz moje watki, to moze sie doczytasz, ze moje koty zra miecho i stopniow zwiekszam im dawke. zegnam.

beret

 
Posty: 19
Od: Pt lut 03, 2006 10:33

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości