Tola - szuka kochającego domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 10, 2006 17:41 Tola - szuka kochającego domu

Moja Mama była dziś z adoptowaną ze schroniska kotką u szczepienia, m.in. przeciw wściekliźnie. Podczas zastrzyku kotka pokąsała Mamę do krwi, a teraz ten palec spuchł strasznie i boli. Mama pojechała do szpitala zgłosić się. Czy dobrze zrobiła??? czy coś jej grozi??? błagam pocieszcie mnie !!! tak się martwię o Mamę !!!
Ostatnio edytowano Czw kwi 20, 2006 21:53 przez _Milusia_, łącznie edytowano 8 razy
Obrazek

_Milusia_

 
Posty: 135
Od: Nie kwi 02, 2006 16:59
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Pon kwi 10, 2006 17:50

oczywiście dobrze,że pojechala, ale pogryzienie przez kota jest bolesne. Dobry sparwdzony sposob to rivanol. Ja po pogryzieniu pzrez kota moczylam prawie non stop spuchnięty palec w rivanolu (a na noc zawijalam w rivanol zmieszany ze spirytusem salicylowym). Palec zżółkl ale po dobie takiej ostrej kuracji wszytsko wrociło do normy. Rozumiem,ze kotka byla na szczepieniu, ale pierwszym?
Jakby co polecam rivanol, to stary dobry srodek. Nie martw się! Wszystko bedzie dobrze!
Małgorzata58

Małgorzata58

 
Posty: 150
Od: Nie lut 05, 2006 11:29
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon kwi 10, 2006 17:53

Tak, była na pierwszym szczepieniu !!!

Dzięki za slowa otuchy !!!
Obrazek

_Milusia_

 
Posty: 135
Od: Nie kwi 02, 2006 16:59
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Pon kwi 10, 2006 17:54

Chyba nie mamy rivanolu w domu a apteka zamknięta :( :cry:
Obrazek

_Milusia_

 
Posty: 135
Od: Nie kwi 02, 2006 16:59
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Pon kwi 10, 2006 17:55

Nic mamie nie bedzie oprocz tego, ze to rzeczywiscie boli :( Pewno od lekarza dostanie antybiotyk.

Wydawalo mi sie, ze koteczka nie bedzie wychodzic? Jesli nie - to po co ja szczepic przeciwko wsciekliznie?

Szczerze mowiac to w ogole bym sie z jakimkolwiek szczepieniem wstrzymala przynajmniej ze 2 tygodnie od przybycia kota do domu.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87889
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon kwi 10, 2006 17:55

Wiesz co Milusia, tak pomyślałam, że może tej Kocie za dużo było na raz - szkoda, że z tym szczepieniem nie poczekałyście odrobinę, aż oswoi się po przeprowadzce...

Gata

 
Posty: 3441
Od: Wto lut 05, 2002 9:14

Post » Pon kwi 10, 2006 17:55

Bardzo dobrze, że mama poszła do lekarza. W takich wypadkach podaje się zwykle zastrzyki przeciwtężowe i antybiotyki.
Rivanol może okazac się zbyt słabym środkiem.
Oprócz bólu nic mamie nie grozi, jeżeli nie zaniedba leczenia pogryzień.
Ostatnio edytowano Pon kwi 10, 2006 17:56 przez Kocurro, łącznie edytowano 1 raz

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pon kwi 10, 2006 17:56

Jak nie macie to trudno, kupicie jutro.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87889
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon kwi 10, 2006 17:56

Ale tak mi wszyscy radzili - idź do weta, bo ją swędzi ucho !!! to Mama poszła !!!

Teraz skubana leży mi na kolanach i udaje grzecznego kotka :twisted:
Ostatnio edytowano Pon kwi 10, 2006 17:58 przez _Milusia_, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

_Milusia_

 
Posty: 135
Od: Nie kwi 02, 2006 16:59
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Pon kwi 10, 2006 17:57

zuza pisze:Jak nie macie to trudno, kupicie jutro.

Zuza, ja pogryziona przez kota, czy pokrojona nożem "do jutra" umarłabym bez leczenia :strach:

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pon kwi 10, 2006 17:59

_Milusia_ pisze:Ale tak mi wszyscy radzili - idź do weta, bo ją swędzi ucho !!! to Mama poszła !!!

Teraz skubana leży mi na kolanach i udaje grzecznego kotka :twisted:

No z uchem, a nie na szczepienie ;)
A co wet na ucho powiedzial?
Ona nie udaje - grzeczna jest jak cholera :twisted:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87889
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon kwi 10, 2006 17:59

_Milusia_ pisze:Ale tak mi wszyscy radzili - idź do weta, bo ją swędzi ucho !!! to Mama poszła !!!

Ale piszesz, że Kota użarła podczas szczepienia? Czyli badanie uszka przeszło spokojnie?

Gata

 
Posty: 3441
Od: Wto lut 05, 2002 9:14

Post » Pon kwi 10, 2006 18:00

Kocurro pisze:
zuza pisze:Jak nie macie to trudno, kupicie jutro.

Zuza, ja pogryziona przez kota, czy pokrojona nożem "do jutra" umarłabym bez leczenia :strach:

No przeciez mama u lekarza byla, to cos jej chyba dal? :oops:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87889
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon kwi 10, 2006 18:00

edit: jak pisalam to bylam pierwsza, teraz ja sa odpowiedzi ale nie bede kasowac, sorry za dubel :)

Ja juz bylam gryziona, dwa razy bardzo porzadnie, moge sie wypowiedziec.
Nie martw sie :D
To tak po pierwsze :)
Po drugie nalezy zaczac od wscieklizny, jesli kotka jest nie pewna, u mnie ten problem odpadl, koty byly bezpieczne, ale jesli nie to szczepionka czy surowica, nie wiem.

Caly klopot z kocimi pogryzieniami polega na tym ze ranki sa glebokie i maja malutka powierzchnie, przez co natychmiast sie zasklepiaja i rana sie nie moze oczyscic, bo cale paskudztwo zostaje w srodku, nie moze wyplynac. No i jak ja sie leczylam to mi mowili weci (bo mnie akurat leci leczyli :wink: ) ze w tej kociej slinie jest cos takiego jakies zarazki, ktore wlasnie bardzo szkodza gojeniu sie ran.

Nie wiem czy to prawda ale u mnie wygladalo to tak, ze rece mialam scharatane pazurami potwornie, ale to sie goilo natychmiast, ale mialam tez jedna ranke malutka od zabka, kielek zostal wbity w nadgarstek, tuz kolo stawu po wierzchniej stronie.

I od tej jednej malenkiej ranki, reke mialam dwa tygodnie na temblaku, nie przesadzam, nie chcialo mi sie isc do szpitala wlasnie, wiec probwlam sie wyleczyc domowym sposobem tak jak mi wet kazal, czyli:

rana caly czas musi byc namaczana riwanolem, zeby nie zaschla, 2-3 a nawet 4 razy dziennie zmienialam oklady z riwanolu zeby byly calkiem mokre i potem porzadnie bandazowalam, zeby wolno schlo. Smarowalam tez taka mascia homeopatyczna ale to nie bylo wazne, wazny jest ten riwanol w kolko i na okraglo.
Reke tez mi kazali nosic na temblaku, nie pametam czemu ale tak cholernie bolala, ze i tak mi bylo wygodniej miec ja w gorze.
Od tej malenkiej ranki nadgarstek spuchl mi jak bania, dlon mialam calkowicie niesprawna, no i bolalo piekielnie.

To co mi weci powiedzieli to mialam obserwowac, jesli po paru dniach bym zobaczyla ze stan zapalny mimo opatrunkow sie powieksza musialabym isc do lekarza po antybiotyk, nie ma innego wyjscia wtedy. Mnie jednak te oklady wystarczyly bo po paru dniach ten stan zapalny powolutku malal. Z tym ze naprawde pomalutku, rowno dwa tygodnie reke mialam kompletnie wylaczona z uzytku, nic nia nie moglam robic, nic.

Generalnie nic przyjemnego, ale tez nic strasznego takiego znowu, a Twoja mama jesli poszla do szpitala to dostanie wscieklizne, pewnie tezec (ja bylam szczepiona wczesniej, przy innej okazji akurat) i pewnie od razu antybiotyk, wiec reka jej wroci szybko do sprawnosci.

Ja sie bujalam tak dlugo bo chcialam uniknac antybiotyku i stania w przychodni i tego wszystkiego.

Opisalam akurat jeden przypadek jak mnie kot pokaleczyl, drugi tez mialam, ale tak samo leczony, znaczy bardzo duzo bolu, troche klopotu, riwanol i czas :)

Ze juz nie wspomne ze pamietam czyj kot mnie tak zalatwil :twisted:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon kwi 10, 2006 18:04

A kotce kwarantanna nie grozi?
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, sherab i 99 gości