FA: Gandalf-Figaro już w domku tymczasowym u Safiori :)!!!

[safiori]

Firaro już po pierwszym czyszczeniu uszek. Kotulek był jak cierpliwie znosił wszystkie zabiegi po czyszczeniu i zakropleniu dostał kawełek kurczaka z czego był bardzo zadowolony. Tabletkę też łyknął razem z kurczakiem i nie było żadnego problemu. Oczka umyte i tez zakroplone tu juz było troszkę gorzej a nie dramatycznie. Gdyby ta tubka nie wydawała takich dziwnych dźwięków przu wysiskaniu maści to byłoby idealnie . Ciekawe jak jutro już będzię mądrzejszy i może się buntować. Zobaczymy. Gotowana rybka jest pyszna tak mi powiedział Figaro to na objadek potem troszkę chrupeczek , na kolację puszeczka guerneta (mała) + gotowany kurczak (do tabletki i w nagrodę) nawet moje palce gdyby nie były takie twarde byłyby jadalne . Ogólnie apetyt dopisuje, kuwetka była odwiedzona. Teraz po wszystkich zabiegach wyszedł z koszyczka na mizianki co prawda z dużą dozą nieśmiałości ale zawsze. Popił troszkę wody i myślę że poszedł spać.

[safiori]

Figaro bardzo prosi o aktualne fotki.

[Mruczaki]

safiori są na poprzedniej stronie
dzielny ten kocurek

[safiori]

No nasze posty się prawie nałozyły i nie zauważylam . I jak Mruczaki podoba się Figaro ? Kotulek dostał piekne operowe imię a ja ci powiem jak dostał kurczaczka to mu się zapytałam czy smakowało a on na to : "miał" wiec chyba smakowałao.

[Mruczaki]

jest śliczny. ale nawet na zdjęciach widać że chudziutki
trzeba go będzie ciut podtuczyć

[goldi]

Mruczaki macie pięknego tygrysa. Ja też mam- saszę. Codziennie zachwycają mnie tygrysie centki i pręgi na jego futerku, to piękne koty.Gratuluję.

[safiori]

Już się tym zajęłam ale to proces długotrwały bo nie chcę przedobrzyć żeby jakieś sensacje się nie pojawiły. Dostaje często ale nie w olbrzymich dawkach. Figaro pewnie by więcej zjadł na jeden raz ale po wolutku trzeba rozruszać jego przewód pokarmowy. Żeby tylko jeszcze bardziej był odważny nasz straszek, a jeszcze czeka go zapoznanie z Sarą i i kocimi pannami. Narazie grzecznie siedzą na korytarzu i podglądają go przez kocie drzwiczki. Fioncel aż się dziwie narazie nie śpiewała arii pod drzwiami chyba zaczyna się przyzwyczajać do nowych lokatorów.

[safiori]

Figaro zaczyna być troszkę ufniejszy. Dzisiaj rano już leżał na parapecie na poduszce tam gdzie wszystkie kociambry na kwarantannie się wylegują. Miziak z niego jest straszny tylko strach mu nie pozwala tak do końca wyluzować. Próbował nawet brzusio wywalić ale troszkę mu odwagi zabrakło. Śliczne baranki strzelał i coś co miało przypominać udeptywanie ale takie bardzo nieporadne Mysle że i to w końcu na dobre uruchomi. Tabletki najlepiej wchodzą z kurczakiem bo w paszteciku z puszki była skrzętnie omijana. Uszy wcale nie są takie złe i chyba szybko sobie poradzimy z tym świerzbem. Oczka tez źle nie wygladają rano były czyściutkie. Kuwetkę elegancko Pan Figaro odwiedza tylko nie zasypuje ale pewnie jak już z moimi będzie to mu pokażą że należy zasypać po sobie.

[Mruczaki]

safiori dziękuję za sprawozdanie. kocurek sobie radzi pod tak wspaniałą opieką

[safiori]

Zwierzyniec w moim domu zaczyna się poznawać. Drzwi do łazienki zostały otwarte. Koty są ciekawskie. Korina już obejrzała całą łazienkę i usadowiła sie w misce na pralce później nastąpiła zmiana i Fiona weszła do miski a Figaro na poduszce na parapecie. Jak on pięknie umie ćwierkać do moich panienek i pięknie miałczy ma taki operowy głosik. To imię bardzo do niego pasuje, wyjatkowo trafnie dobrane zaocznie ale trafnie. Cały czas do niego mówię po imieniu ale narazie zero reakcji Figaro pije dużo wody i co za tym idzie dużo siusia i co najwazniejsze pierwszy kupalek w kuwecie. Oznacza to że wszystko na dobrej drodze.

[Mruczaki]

to znaczy, że nerki pracują i cała reszta też. ależ nieśmiały kocurek. pobyt w takim wspaniałym domu napewno mu dobrze zrobi.

[justin888]

to znaczy, że nerki pracują i cała reszta też. ależ nieśmiały kocurek. pobyt w takim wspaniałym domu napewno mu dobrze zrobi.

po pobycie w takim domu dostaniecie rozpieszczoną wersję Figara

[Mruczaki]

to znaczy, że nerki pracują i cała reszta też. ależ nieśmiały kocurek. pobyt w takim wspaniałym domu napewno mu dobrze zrobi.

po pobycie w takim domu dostaniecie rozpieszczoną wersję Figara

och a co dopiero sie bedzie dzialo jak przyjedzie
toz wyprawke mu jak dziecku szykuje

[safiori]

Szykuj na przyszłość jak znalazł

[safiori]

Figaro właśnie pojadł miseczkę kurczaka i antybiotyk za chwilę czyszczenie uszek. brrr Figaro nie przepada za tym ale mówi się trudno i czyści dalej