U nas zdrowie takie sobie, choć ogólnie nie ma na co narzekać.
Unio tradycyjnie ma kłopoty z kupą, choć nie wydaje się, żeby mu to specjalnie przeszkadzało.
Dla miłośników Łaniuch wklejam jedno jego zdjęcie - kaloryfer w moim pokoju jest przez kopty oblegany, przeważnie mieszczą się trzy, w porywach do czterech. Mnie udało się pstryknąć dwa:
Łanio

Trufka
[img=http://images1.fotosik.pl/47/npz37n1t3efxq2ztm.jpg]
Unio na ogół szaleje, ale nie z takim zacięciem jak Bączek.
Tutaj przyłapany w trakcie odpoczynku
Małi jest kotem typowo nocnym. Ożywia się ok. 23 i z niewielkimi przerwami szaleje do rana. Kiedy inne koty wstają on idzie spać.
Chciałam go pstryknąć podczas tych szaleństw, ale na tych kilku zdjęciach kot jest albo całkiem rozmazany, albo nie ma go wcale

, więc są tylko zdjęcia śpiącego aniołka
I jeszcze coś

. Wczoraj mama stanęła obok NieWiema i zaczęła do mnie mówić, że dawno go nie widziała, czy przypadkiem nie jest chory.
Zdziwiona odpowiedziałam, że przecież patrzy na niego.
Nie poznała Moonka

, stwierdziła, że jakiś gruby ten kot

. Jak to gruby?, tylko 4,5 kg

.
Mam nadzieję, że w świeta uda mi się porobić nowe zdjęcia. Teraz trochę to trudne, bo do domu wracam po zmroku, a przy lampie błyskowej zdjęcia wychodzą kiepskie

.